P.S. 2 - wiesz że użyłeś słowa "absurd" we wszystkich przypadkach 14 razy od założenia tematu?! a w jednym 3 zdaniowym komentarzu aż 4 razy? Moja kochana Pani od polskiego by zrobiła z tym porządek! :D Pomogę ci: słowo absurd możesz od czasu do czasu (najlepiej za każdym razem jak masz zamiar go użyć w następnym zdaniu) zastąpić np. hmmm.... "nonsens", "niedorzeczność", "bzdura", "głupota", "bezsens" i pewnie jeszcze trochę. Czasem warto wzbogacić język choćby po to żeby osoba po drugiej stronie monitora miała ochotę doczytać twój post do końca...

Ta twoja teoria n.t tego że pierwsze sezony naj bo świeże niestety podważa GoT i Breaking Bad.
Faajnie, tyle że to internet a nie rzeczywistość ;) Nie musze się wysilać bo jakiegoś matoła zaboli to że używam jednego wyrazu.

hah i to właśnie podejście MAŁOLATA - "nie muszę się wysilać" - cholera jesli dla Ciebie wysilaniem jest użycie od czasu do czasu innego słowa zamiast powtarzać tego samego jak półgłowek to przepraszam cę bardzo. Nie wymagam od ciebie tego bo jeszcze się zamęczysz MYŚLENIEM! Szkoda gadać... Pozdrawiam

A WLK to serial a nie rzeczywistość. Nie muszą się wysilać bo jakiegoś małolata zaboli że mieliśmy więcej amunicji niż mieliśmy.... :D

WKL to przeciętny serial. Jeżeli oglądając nie irytowała cię cała akcja z płotem, ifinite ammo, non stop pro headshoty ( w szczególności te z shotguna :DDDD) to powodzenia. Nie jesteś zbyt wymagający(sądząc po ocenie serialu to większość też) więc i twórcy nie muszą się zbyt wysilać by zrobić ten serial mniej bezsensownym i i nudnym.

Ty z kolei jak słyszysz czy widzisz słowo "zombi" to od razu myślisz tylko o akcji, mordowaniu itd. A w tym serialu chodzi głównie o socjologiczną część całej sytuacji w której zostali zmuszeni funkcjonować. O zmiany jakie zachodzą w przytłoczonym człowieku i co za tym idzie jak to odziałuje na grupe itp. Cała otoczka szwędaczy, wbijania klinów w głowy, strzelania to tylko tło fabularne. Dlatego właśnie dobrze oceniam ten serial, bo nic co wcześniej powstało o zombiakach nie traktowało tak sprawy. Lała się krew, konczyny latały a kamera nie zadążała a historia....jakaś zawsze była ale tylko po to żeby było po co mordować. Dla Ciebie po odbiorze serialu i filmach przez ciebie ocenianych wnioskuje że to całkowicie nie ta liga...

To teraz się uśmiałem. Wiesz dlaczego ten serial powstał? Bo komiks(którego jest ekranizacją) sprzedawał się w ogromnych nakładach, a dlaczego? Właśnie przez ciekawą fabułę i przede wszystkim zombiei atmosferę horror/survival a nie przez jakieś psychologiczne ukazanie człowieka. Tylko dlatego serial powstał i o ile 1 i 2 sezon jakoś to ukazywało to 3 i 4 zaczął nużyć i się dłużyć. Nikt tego nie ogląda dla ukazania "zmian jakie zachodzą w przytłoczonym człowieku i co za tym idzie jak to odziałuje na grupe". Więc proszę was skończcie z pisaniem takich głupot.

"Lała się krew, konczyny latały a kamera nie zadążała a historia....jakaś zawsze była ale tylko po to żeby było po co mordować."

Dlatego komiks b. dobrze się sprzedawał i dlatego rósł w popularność ergo dlatego nakręcili serial. Ale jak zawsze znajdzie się jakiś cudak widzący jakieś super mega przesłanie psychologiczne w filmie/serialu który powinien być nastawiony na akcje ale z błędów producentów, scenarzystów i reżysera nie jest.

A daj spokój.....a czym jest "psychologiczne ukazanie człowieka" jak nie fabuła? Fabuła jest dla ciebie mordowanie zmobi?! Szkoda juz mi na pisanie z Toba klawiatury. Jak takiś fachura i znawca do wez sam coś wymyśl i zastąp " producentów, scenarzystów i reżysera" a nie peplaj tu jakie to nie fajne, jakie to złe.

Nie dam spokoju bo widzę że nie rozumiesz o co się rozchodzi. Serial powstał w oparciu na komiks który bił rekordy popularności. Fabuła była tylko tłem do ubijania truposzy i siebie nawzajem + podobno bardzo ciekawi bohaterzy. Dlatego powstał serial, ale niestety nie przeniósł nic z komiksu którzy pokochali fani. I taka jest prawda, a dopatrywanie się tu "głębokiego" ukazania i przekazania psychologi człowieka w takiej rzeczywistości to szczyt głupoty. Równie dobrze mógłbym napisać że Gra o Tron ukazuje rozterki i problemy ludzi którzy mogliby żyć w takim dziwnym świecie :S

LxDead mam poważne wątpliwości czy w ogóle czytałeś komiks.

Tam zombie są tylko tłem dla wszystkiego, ba są zeszyty gdzie się nawet nie pojawiają.

A czytałeś komiks?!
Jak fabuła ma być tłem dla ubijania zombi....? Jeszcze nigdy nie słyszałem czegoś takiego, to tak jakby przyczyny i poglądy które przyświecały II wojnie światowej były tylko tłem dla mordowania się nawzajem. To po co w ogóle fabuła? można było poprostu co odcinek pokazywać inną masakre w innym miejscu i mamy poprostu zabijanie zombi bez fabuły i jest to czego chciałeś!

1) Nie ma co, niezłe przykłady zapodajesz. Porównywać II WŚ do jakiegoś serialu <facepalm>
2) Poczytaj troche n.t komiksu, lub o ile w miare ogarniasz angielski znajdź sobie komiks online i poczytaj a zobaczysz sporą różnice. Tym myślisz że w komiksie były jakoś przedstawione dogłębnie rozterki bohaterów? Przejechałbyś się ostro na tym stwierdzeniu. W komiksie odstrzał głównych bohaterów dokonywał się z 4 razy szybciej, akcji było więcej i więcej było tego na co ludzie tylko czekali, walki z truposzakami. Mniejszy nacisk kładziono na fabułę niż na akcje, w serialu na odwrót i mamy 1 sezon w miarę dobry, 2 w cholerę nudny, w 3 coś się poruszyło ale tylko na chwile i dopiero pod koniec 4 sezonu znowu akcja była. Równie dobrze zamiast oglądać całości można by było po prostu przejrzeć te ważniejsze odcinki, bo w niektórych przez 3/4 czasu antenowego był płacz po czyjejś stronie albo nie potrzebne dłuuuugie dialogi.

1) To był tylko przykład, żeby pokazać abstrakcje zabijania dla którego tłem jest fabułą...dobitny przykład.
2) Powtarzam moje pytanie: a ty czytałeś komiks? Bo ja nie, czytałem na jego temat ale co mnie to obchodzi skoro mówimy o serialu? Zreszta nie mam pawa mówić o komiksie skoro go nie czytałem! Po za tym z adaptacjami tak juz jest, mają własne zasady. Książka "Fight Club" jest pełna opisu przeżyć głównego bohatera, jego rosterek i zachwytów nad Tylerem a w filmie zostało to spłycone co nie znaczy że film jest gorszy - po prostu ze względu na przekład jest inaczej pokazane. w książce "Forest Gump", Gump np. leci w kosmos(!) a w filmie? Też mozna byłoby powiedzieć że co za beznadzieja nie pokazali tak ważnej histori. To samo w trylogi "K-PAX" i tak można bez końca wymieniać. Serial pokazali niż komiks bo......werble.....jest SERIAL a nie KOMIKS. A skoro miliony ludzi dają mu wysoki oceny, oglądają każdy odcinek mimo tych twoich ABSURDÓW to znaczy że się podoba i twórców wali zdanie pojedynczych heaterów!
A najlepsze w tym wszystkim wiesz co jest? Mimo tych twoich litrów żółci które wylewasz, tych bezsensów i ABSURDÓW które tak cie wkurzają - TY też czekasz na następny serial i i tak go będziesz oglądał i następny i następny :D :D

1) Przykład dałeś totalnie z innej bajki. Porównywanie ludobójstwa do filmu? Serio?
2)Zacząłem ;). Kreska dosyć fajna. Trzeba brać jednak pod uwagę fakt że serial był tworzony przez fanów, to dzięki nim komiks cieszył się popularnością i dzięki temu został przeniesiony w formie serialu. Co do Foresta Gumpa to czytałem i uważam że film przebił książkę, z filmowym Gumpem można się utożsamiać, jego przygody nie są aż tak przesadzone jak w powieści. Książkowy nie był chyba tylko papieżem :P. I to według mnie jak najbardziej na plus filmu.
Co do Walking Dead (męczy mnie już trochę ta dyskusja, zakładałem temat o Gubciu...), tworzony był przede wszystkim dla fanów ale też tak by i ludzie którzy nie są w temacie mogli się nim zainteresować, i to jest największy błąd :P Albo jedno albo drugie, nie można zjeść ciastka i go mieć. Ogromny tłum czytelników komiksu jest rozczarowana serialem.
Co do ostatniego fragmentu, tu się z tobą zgodzę. Mimo wszystko obejrzę kolejny sezon :P
Ale chyba tylko po to by zobaczyć nowego wariata, i mam nadzieje śmierć Michonne albo Glenna, ta 2 irytuje mnie najbardziej :P Bardziej od żony Ricka, czyli wyobraź sobie jak bardzo :P

Zgadzam się,chociaż irytują mnie momenty,w których atakują ich(grupę Ricka) zombie,a ci podczas walki strzelają celnie jak operatorzy DEVGRU. Znowu gdy dochodzi do walki ludzi z ludzmi oddalonymi od siebie o circa 50m nikt nikogo nie może trafić.
Przecież w powietrzu lata mnóstwo pocisków kal.7.62/5.56/45/9mm. Nie trzeba być specem od balistyki,żeby wiedzieć co potrafi taki pocisk na krótki dystans. Wystarczy pograć na Playstation;)

bo to psychopatyczny maniak o kompleksie nizszosci, na sile probujacy podbudowywac swoje kaprawe ego bazujac na nieszczesciu innych. Jak ty tego mogles nie zauwazyc to ja nie mam pojecia. Na szczescie Michone sprzedala mu kose miedzy żebro i buy buy gubcio :D

No szkoda Gubcia fajny był. Ja nawet lubię Daryla i Carla tace w miarę porządni są, a Rick jest miękki strasznie, nie powinien być przywódcą.

Gubernator to moja ulubiona postac w TWD też się nie obrażę jak wróci

zabije cie rodzine, co bedziesz do mnie czul ? Gubernator to .. ciezko mi opisac, jestem teraz swiezo po 8 odcinku s4 i jakbym ja tam byl to nie wyrwal bym mu wlasnorecznie wszystkie flaki.

nie wiem, czy to już ktoś napisał, bo duzo czytania ;-D polecam przeczytać Serię TWD - Narodziny Gubernatora, Droga do Woodbury i Upadek Gubernatora (ciesz się, że twórcy pomineli jakim psycholem był gubernator w komiksie) momenty torturowania Michonne przyprawiały mnie o mdłości

Szczerze mówiąc to mogliby to ukazać ;) Od dziecka lubiłem oglądać jakieś seriale o operacjach plastycznych (dokumentalne bez cenzury ;P), różne drastyczne zdjęcia czy nagrania bo po prostu mnie takie rzeczy fascynowały ;P Teraz praktycznie nic mnie nie obrzydzi ani nie poruszy ;D. Gdyby Gruber był taki jak w komiksie to przynajmniej wszyscy by nie musieli znosić tak długo żony Ricka ;D

z Lizzie byście się dogadali nie ma co;-P

na Twoje nieszczęście a moje szczęście sceny te minęły bezpowrotnie, ale jak lubisz masakrowanie ludzi, to proszę bardzo upadek Gubcia można kupić naczytaj się i rozkoszuj jak to lubisz...;-)