PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}

The Walking Dead

2010 - 2022
7,8 178 tys. ocen
7,8 10 1 178064
6,6 42 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead
Jaskier16

słaby słaby słaby.
Wyjątkiem pierwszy i ostatni odcinek. Ale to za mało...

ocenił(a) serial na 8
Jaskier16

Moja ocena za ubiegłe 8 odcinków to zaledwie (aż?) - 6.62
Najlepszy odcinek według mnie: `No Sanctuary`- 8
Najsłabszy: `Consumed`- 4
Hmm.. nie jest to mój wymarzony półmetek, ale nie było źle. Twórcy wyszli w końcu z niebezpiecznego dramatu - obyczajowego czwartego sezonu i zaserwowali dramat z elementami horroru. Mam do TWD osobisty sentyment. Uważam, że to najlepszy materiał filmowy o apokalipsie zombie jaki powstał. Ale z sezonu na sezon osłabł. A ja głowię się i troję i szukam przyczyny tego stanu rzeczy. I wciąż nie znajduję głównej odpowiedzi. Rick się zmienił. Stał się bezwględny, zasadniczy. Lepiej z nim nie zadzierać. Ale mimo jego bezwzględności, pozostał ludzki. Można to dostrzec pod koniec `Cody` kiedy proponuje "pacjentom", że przyjmą każdego, który zechce z nimi pójść. Genialna postać. Od samego początku. Generalnie akcja specjalnie się nie rozwinęła. Wątki Eugene'a, Gabriela, Terminusu były jeszcze w powijakach, a już zostały pozamykane. Co dalej? Z grupą zastępcy szeryfa w hrabstwie King. Myślę, że sami nie mają pojęcia dokąd się udadzą. A z tak liczną grupą potrzebne im jest stałe miejsce i wyżywienie. Myślę, że śmierć Beth tylko umocni więzi w grupie. Dokąd zaprowadzi ich lider?
Alexandria ... (?) Byle z Rickiem.
https://www.youtube.com/watch?v=SxDGAojH9Jg

Jaskier16

Sama raczej nie oceniam poszczególnych odcinków, ale odnoszę takie wrażenie, że zwykle jeden odcinek na początku(niekoniecznie 1.) i drugi na półmetek sezonu są tak jakby bardziej "nasycone", a reszta to trochę wypełniacz... I jest to zabieg celowy, aby skumulować napięcie i utrzymać oglądalność;)
Oglądam TWD głównie ze względu na tę dozę dramatyzmu ludzkiego istnienia, która się czasem pojawia;) no i sentyment do niektórych postaci... tylko, że zwykle jak którąś naprawdę lubię albo zaczynam lubić, to ona ginie(jak Beth ostatnio...), więc teraz czekam aż zabiją Daryla i Michonne, i wtedy może dam sobie spokój;p
Najbardziej denerwuje(i nudzi) mnie schematyczność kolejnych części opowieści - chciałabym, żeby w końcu może spotkali jakąś dobrą grupę ludzi, a nie tylko grupy dowodzone przez psychopatów, ale to tylko takie prywatne życzenie... Albo, żeby w ogóle nie spotykali żadnych innych grup;) Dlatego podobało mi się, kiedy byli rozbici w małe grupki po opuszczeniu więzienia. Nie wiem jak scenariusz ma się do komiksu, bo nie czytałam, jednak uważam, że to właśnie schematyczność powoduje, że serial staje się słabszy.
No i niech ktoś mi powie, gdzie tam są zimy? Chyba minęło ok. 2 lat(poprawcie, jeśli źle liczę) i nie pamiętam, żebym widziała scenerię w śniegu, a na zdjęciach wyraźnie widać, że w okolicach Atlanty czasem sypie, więc nie bardzo rozumiem ten zabieg:/ owszem czasem ubierają się jakby cieplej, ale to kolejne małe/wielkie oszustwo(imo).

Ysabel_1986

Nie wiedziałaś? Przecież w Wikipedii nawet to jest - po apokalipsie zombie nie ma już zim.


Dziękuję :)

Gasza1910

Wow... ale dlaczego nie ma zim?! Czy jest to jakoś "logicznie" wytłumaczone? np. bo zombi produkują specyficzne gazy cieplarniane...;p

sorry, nie czytałam Wikipedii;)

Ysabel_1986

O to to. To te gazy cieplarniane ::):):):):):)

Gasza1910

"Yes they froze in the winter. They didn't show it in the show but the comic covered it. Because zombies don't have blood pumping through their veins they can't stay warm and they freeze and then thaw out in the summer. The rotting process also slows down in the winter." cytat z http://www.walkingdeadforums.com/forum/f132/zombies-freeze-winter-3984.html

Ysabel_1986

To chociaż wiem, dlaczego do końca nie zgnili. Bo mnie to nurtowało.

Ysabel_1986

trzeba się przeprowadzić do Afryki

ocenił(a) serial na 8
Ysabel_1986

A Rick ci nie imponuje? :D
Po jego ostatniej przemianie zyskał sporo fanów.

ocenił(a) serial na 8
Jaskier16

Teraz to już nudy. Zauważyłam, że największe emocje skończyły się wraz z upadkiem farmy, gdy skapnęli się o co chodzi z tym wirusem, że jest w każdym itd. Kiedyś była taka niepewność, umiejętne budowanie emocji. Widz nie wiedział czego się spodziewać od Szwędaczy, bohaterowie tez nie wiedzieli. Mogliśmy się z nimi identyfikować, bo byli normalnymi ludźmi, takimi jak my, nie każdy przykładowo umiał władać bronią. Byli tak nagle wsadzeni w zupełnie inną rzeczywistość. Teraz ci, którzy przetrwali są silni, perfekcyjnie radzą sobie z truposzami, oni właściwie nie stanowią już dla nich żadnego zagrożenia.

Zgadzam się z przedmówcą, że najlepszy pierwszy i ostatni odcinek. Reszta nudna. Nie ma juz tej tajemnicy, poczucia zagrożenia, tego post-apokaliptycznego obrazu, chaosu, dezorganizacji, które przerażały, powodowały ciarki. Nie twierdze, że to wina twórców. Po prostu temat, jak kazdy, zwyczajnie się wyeksploatował. Taka prawidłowość.

PsychopatycznoOdwetowa

"Widz nie wiedział czego się spodziewać od Szwędaczy"
to prawda, nawet do nudnego fabularnie wg mnie sezonu drugiego zasiadałam z nerwem - przez zombi :) a teraz to te zombiaki są jak element krajobrazu, stały się wręcz swojskie. Czym się różnią od pana Zenka, czy grupki osiedlowych/ wiejskich pijaczków, których trzeba zwinnie unikać w drodze do sklepu, żeby nie zionęli oddechem Tengela Złego, czy też oparami z Minas Morgul na twarz? :D No niczem :)

"byli normalnymi ludźmi, takimi jak my, nie każdy przykładowo umiał władać bronią"
to też.

Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że po takim czasie naiwnościa jest oczekiwanie, że ocalali nie będą umieli posługiwać się bronią oraz że będą wpadali w panikę na widok zombi. Jest oczywiście przykład kogoś takiego - to Gabriel, który jednak jest wg mnie postacią karykaturalną.
Ale jednak wszyscy są teraz tacy cwani, te karabiny, te noże, nawet Becia okazuje się niezłomną strzelczynią :D

Mimo wszystko brak odczuwalnego przez widzów zagrożenia ze strony zombi, których przecież powinno być jeszcze więcej, niż dwa lata temu. Zagrożenie przesunięto w całości na przysłowiowego Czarnego Luda, przecież ostatnio wszyscy giną z rąk ludzi! Tylko że śmierć i krzywda zadawana z rąk ludzkich to jest temat poruszany - wielokrotnie o wiele lepiej - w mnóstwie produkcji kinowych i telewizyjnych. Dlatego przesunięcie źródła strachu i napięcia z zombiaków i ogólnie apokalipsy na świrów w stylu Filipka, Joe, kanibali, czy szpitalników uważam za błąd. TWD na tym traci bo nie jest w stanie stworzyć wiarygodnych negatywnych bohaterów, a jego "motyw przewodni", czyli zombi, budzą zerowe uczucia.

Teraz pozostaje pytanie, czy nastąpiło tylko zużycie materiału, przyzwyczajenie i czy tak po prostu musi być. Moim zdaniem nie. Ten serial byłby do uratowania, chociaż już widać, że tak się nie stanie. Brakuje śmierci ze strony zombi. Brakuje autentycznego zagrożenia. Nie pomagają sceny, kiedy Pączuś daje radę gołymi rękami, kiedy z każdej opresji dzielna Brygada Ryzykownego ratunku potrafi się wydostać, często w bardzo idiotyczny, kuriozalny sposób (patrz wąż strażacki).
Ja się pytam, dlaczego nikt z grupy Abrahama nie robił w majtki na widok hordy. Już samo pokazanie strachu, gorączkowe naprawianie auta z nerwowymi spojrzeniami rzucanymi przez ramie dawałyby lepsze poczucie o czym jest ten serial, niż atmosfera pikniku, opalanie i łowienie rybek.
Tak nie powinno być, oni się nie boją. No to skoro oni się nie boją o siebie, to dlaczego my mamy się bać o nich? :)

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

No właśnie. Ja jestem zdania, że to człowiek jest najokrutniejszy i zazwyczaj stanowi największe zagrożenie dla drugiego człowieka, ale to widzimy w wielu innych produkcjach. A TWD było oryginalne. To właśnie było fascynujące i budzące napięcie, że cały cywilizowany świat przestał istnieć, ze nie ma juz instytucji życia społecznego (jakoś bardziej było to czuć na początku. Teraz to juz jakieś oczywiste, że jest jak jest). Ci, którzy pozostali musza liczyć na siebie i zmierzyć się z czymś, co do tej pory było niepojęte i niewyobrażalne. Zwykli ludzie, którzy w zwykłym swiecie pełnili zwykłe role, trudnili się zwykłymi zajęciami - teraz znajdują sie w ekstremalnej sytuacji, zupełnie im obcej. I w tej ekstremalnej sytuacji różnie się odnajdują, wychodzą z nich przeróżne instynkty, okazuje się jacy są naprawdę. Bo w nowym swiecie, gdzie wszystkie zasady, które były do tej pory, przestają już obowiązywać - nie mają nic do stracenia...no, poza życiem i grupą. Jednym słowem odwrócenie całego świata do góry nogami. A teraz to są już "terminatorzy", którzy niczego się nie lękają. Superbohaterowie, którym zombie nie straszne.

Fakt. W pewnym momencie zmieniono koncepcje i "złymi ludźmi" zastąpiono obiekt, którego należy się bać i z którym trzeba walczyć. Do momentu, gdy byli na farmie i w pierwszych odcinkach zdobywania więzienia - klimat jeszcze był. Później postawiono na walkę z szajkami i to był błąd. Okej, fajnie że pojawiło się jakieś urozmaicenie (wskazanie na to, że ludzie wciąż obok umarlaków są zagrożeniem), ale w pewnym momencie "źli ludzie" totalnie zastąpili motyw przewodni serialu - czyli żywe trupy. Rzeczywiście, gdyby zachowali początkową koncepcję, ten serial mógłby jeszcze ciekawić.

ocenił(a) serial na 8
PsychopatycznoOdwetowa

"Później postawiono na walkę z szajkami i to był błąd. Okej, fajnie że pojawiło się jakieś urozmaicenie (wskazanie na to, że ludzie wciąż obok umarlaków są zagrożeniem), ale w pewnym momencie "źli ludzie" totalnie zastąpili motyw przewodni serialu - czyli żywe trupy. Rzeczywiście, gdyby zachowali początkową koncepcję, ten serial mógłby jeszcze ciekawić."
To jest chyba to czego szukałem. Odpowiedź na spadek formy TWD :)
Zbyt szybko wprowadzili walki grup. A wiecie dlaczego tak się stało? Bo wypieprzyli Darabonta. Zastąpili go ludzie, którzy kompletnie nie chwytają tematu.
Komiksu nie czytałem, ale z tego co (niestety) wiem, wcale lepiej nie będzie. Alexandria i dalsze walki między ludźmi.

Jaskier16

Faktycznie coś w tym jest. Ja co prawda wielkich oczekiwań względem serialu nie mam i traktuję go jako rozrywkę, ale daleko mi do idealizowania pewnych kwestii. Dla przykładu, ciekawa grupa oponentów z interesująca przeszłością jest ubijana raz-dwa, BO KOMIKS, ale już psychopatyczny manipulator z mentalnością dziecka ("Mamo, ja chcem to wiezienie, weź im coś powiedz!"), która po pewnym czasie zaczyna jedynie irytować, ma wątek ciągnący się przez półtorej sezonu. Kolejne starcia z ludźmi można będzie odratować tylko, jeśli twórcy umiejętnie obsadzą rolę Negana i odpowiednio pokierują tę postać.

Jeśli twórcy będą trzymać się szkieletu fabularnego z komiksu, to czeka nas jeszcze przynajmniej jedna większa akcja z zombie, Chyba, że jej motywy zostały już wykorzystane w więzieniu, ciężko orzec, jednak uważam, że byłoby to marnotrawstwem. Chociaż patrząc na ostatnią coraz większą marność niektórych efektów, wszystko możliwe. Ostatnio obejrzałem drugi odcinek "Z Nation" i byłem zszokowany faktem, że zabijanie żywych trupów w produkcji Asylum wygląda realniej niż te sceny z TWD.

ocenił(a) serial na 8
Valdoraptor23

Co do `Z Nation` ja jestem w 11 odcinku - to chłam. Obecnie wypadkowa średniej za ten serial u mnie to coś poniżej 5. The Walking Dead choćby powagą, realistycznością bije tą produkcję na głowę.

ocenił(a) serial na 4
Jaskier16

A tam od razu "chłam" ;) To po prostu znacznie lżejsza tonacja niż TWD, bardziej nastawiona na rozrywkę, ze szczyptą czarnego humoru. Mi to pasuje. TWD było fajne na początku, kiedy rzeczywiście było poważnym i niegłupim serialem o apokalipsie. Teraz zrobiło się nudne i przewidywalne. Skończyły się pomysły, klimat też gdzieś uleciał. "Z Nation" jest całkiem orzeźwiające po tej zamule jaką ostatnio prezentują 'walkersy'.

ocenił(a) serial na 8
Dwight_

Tak, ale jest też totalnie płytkie, "amerykańskie" i dla mass. Nie zawsze fajna rozrywka w czystej formie. Wywnioskowałem to po 9 odcinku `Die zombie die again`, który był całkowitym nieporozumieniem.

ocenił(a) serial na 4
Jaskier16

Do 9 jeszcze nie doszedłem. Ale to, co do tej pory widziałem podoba mi się bardziej niż ostatnie dwa sezony TWD. Tzn. widać, że to niskobudżetowy pastisz, ale przynajmniej nikt tu nie ściemnia i nie nudzę się przy tym, czego nie można powiedzieć o TWD.

ocenił(a) serial na 8
Dwight_

Jak na mój gust Z Nation jest przerysowane.
I nie wmówisz mi o powadze serialu.
Ot, horror - komediowy jak `Zombieland`.

ocenił(a) serial na 4
Jaskier16

Ależ ja nigdzie nie pisałem, że to poważny serial. Jak najbardziej jest przerysowany. Pisałem, że mnie przynajmniej nie nudzi i nie jest taki przewidywalny jak TWD. A swoją drogą, 'Zombieland' był całkiem fajny :)

Jaskier16

Realizm i TWD to dwie wykluczające się kwestie. W tym serialu już od połowy trzeciego sezonu ciężko o tym mówić. A powaga? Ciekawe gdzie? Bo chyba nie przy Gubernatorze czy (i tutaj najświeższy kwiatuszek) śmierci Beth.

TWD było serialem na poziomie. Z naciskiem na "było".

ocenił(a) serial na 8
kamil10025

Gdybyś obejrzał Z Nation i porównał to do TWD doceniłbyś produkcję AMC.

Jaskier16

Oglądam zarówno jedno jak i drugie i mogę Ci powiedzieć, że Z Nation dostarcza przynajmniej jakiejś rozrywki, bo TWD stało się tak nieznośnie niestrawne, że ledwo przeszedłem przez ostatnie półtora sezonu. A co do poziomu ZN, to w cale nie odstaje od TWD. Ilość błędów wszelkiego rodzaju na odcinek jest dokładnie tama sama jak w produkcji AMC.

ocenił(a) serial na 8
kamil10025

Jak na mój gust Z Nation jest przerysowane.
I nie wmówisz mi o powadze serialu.
Ot, horror - komediowy jak `Zombieland`.
Rozrywka, i owszem. Niskiego polotu.

ocenił(a) serial na 1
kamil10025

O mój boże. Przecież Z Nation nie ma w ogóle porównania z TWD. Absurdy w TWD zdarzają, owszem, ale to, co się dzieje w Z Nation budzi co najwyżej zażenowanie i politowanie. Pożywka dla niezbyt wymagającego i inteligentnego widza, bez obrazy.

nietuzinkowo

Oczywiście, że ma porównanie. Poziom fabuły stoi na dokładnie takim samym niskim poziomie, mają identycznie płaskich bohaterów, realizm zdarzeń daleki jest od prawdopodobieństwa, a wykonanie scen akcji to istna kpina. Jest w tym jednak mała różnica, o ile w Z Nation można to zaakceptować ze względu na ogólną konwencją, o tyle w TWD kompletnie to nie przejdzie bo serial usilnie stara się być realistyczny i dramatyczny. Na dzień dzisiejszy i jeden i drugi serial jest pożywką dla niezbyt inteligentnego widza.

ocenił(a) serial na 8
kamil10025

De gustibus non est disputandum.

ocenił(a) serial na 8
nietuzinkowo

Ot, co :)
Nie ma prorównania. Choćby pod względem dojrzałości obu seriali.

ocenił(a) serial na 8
Jaskier16

Dopiero teraz? No dobra; czuję niedosyt. Tak jak w poprzednim sezonie grupa była w rozpadzie, tak teraz są właściwie bezpieczni. Sezon zaczął się bardzo dobrze, miał duży potencjał, ale totalnie to schrzanili. Forma wróciła w ostatnim odcinku, ale obawiam się, że w drugiej połowie znowu spadnie i wróci dopiero na koniec sezonu. Szkoda, bo S5miał dużą szansę być najlepszym sezonem.

ocenił(a) serial na 8
Jaskier16

http://38.media.tumblr.com/810b93d85891c850e44ea14f5b3965dd/tumblr_nfz7nguuuV1rk bi4ao2_250.gif
Myślę, że wraz ze śmiercią Beth odeszła ostatnia powinność Ricka wobec Hershela. W końcu w czwartym sezonie bardzo cenił sobie jego rady. Można powiedzieć, że Heshel był swego rodzaju mentorem. A jego śmierć była początkiem "przemiany" Ricka. Myślę, że po upadku więzienia Rick czuł się współodpowiedzialny za śmierć Hershela i jedyne co mógł zrobić, aby zadośćuczynić jego śmierci to zapewnić bezpieczeństwo jego córkom.

ocenił(a) serial na 9
Jaskier16

Jestem zawiedziona tak szybkim rozwiązaniem sprawy Terminusu, to mógł być najfajniejszy wątek sezonu. Jak dla mnie jednym z najlepszych posunięć scenarzystów było wyznanie Eugena, że wszystkich okłamał :D
Wątek szpitala był strasznie słaby, a śmierć Beth na samym końcu moim zdaniem niepotrzebna, polubiłam tę postać w poprzednim sezonie, mogli dopisać jej kilka fajnych wątków, jak na przykład konfrontacja z Eugenem, który ze strachu przed byciem najsłabszym i śmiercią z tego powodu, skłamał i to w dość okrutny sposób, robiąc wszystkim fałszywą nadzieję. Beth, która również była najsłabszym ogniwem w swojej grupie, nadrabiała swoim oddaniem i dobrocią. Ale przyznam, że widok Daryla wynoszącego jej ciało i rozpacz Maggie dość mocno mną wstrząsnęły... Naprawdę chciałam zobaczyć, jak dwie siostry znów się spotykają i tym razem może nawet walczą ramię w ramię ze szwędaczami.
Coraz bardziej podoba mi się postać Ricka, który stał się prawdziwym liderem - twardym, radzącym sobie z każdym zagrożeniem, o silnym charakterze, jednocześnie liczącym się ze zdaniem towarzyszy.
Niepokoi mnie trochę Carol - lubię ją i uważam, że zrobiła duży postęp od sezonu pierwszego, ze zmaltretowanej, słabej kobiety stała się silna i zrobił się z niej jeden z najlepszych zombie-killerów. Jednak Carol sama wysadzająca cały Terminus w powietrze, z flakami na twarzy i ubraniu oraz niewzruszoną miną... Z jednej strony - jest moc, mocna postać i aż ma się ochotę tylko krzyczeć "rozwal ich, Carol"! Z drugiej jednak zamienia się w jakiegoś Rambo...

ocenił(a) serial na 7
Jaskier16

Jak dla mnie robi się to już nudne strasznie. Brakuje tam tylko ekipy z Klanu TVP1.
Widać gołym okiem że nie mają już pomysłów a AMC chce dalej na tym kroić $$$.
Największym nieporozumieniem jest jak dla mnie fakt że mija w tym filmie już kilka lat a te zombiaki dalej są często takie same i mają energię. Brakuje mi w tym momencie choćby głupiego ale wytłumaczenia dlaczego pomimo tak długiego okresu od dnia 0 dalej funkcjonują. No i jak przerwały te mega zimne pokazowe w naszej TV giga zimy z -45st i 3 metrami śniegu.
Jeżeli 6 sezon będzie finalny to może dotrwam do końca...

NETWolF

absolutnie, w rzeczy samej naparzyli by sobie czaju i dalej by sielanka przy pielmieniach trwała. A Maciuś grałby ze sztywnymi w szachy...

ocenił(a) serial na 8
NETWolF

Argument "twórcy nie mają już pomysłów" jest inwalidą, ponieważ pomysłów i przede wszystkim bazy mają od groma. Pobieżnie przynajmniej realizują wątki komiksu.

Jaskier16

Zgodzę się, że mają bazę w postaci komiksu. Jednak będę się upierał, że nie mają pomysłu. Pomysłu jak to przenieść na serial. Stąd wiele odcinków rodem z telenoweli. Baza to nie wszystko, jeszcze trzeba potrafić to przerobić w taki sposób, aby nie stało się to nudne i długie, co wcale nie jest proste. Twórcy popełnili błędy myśląc, że po udanych dla nich trzech sezonach jakoś to będzie. A tu kupa. W USA oglądalność po czwartym sezonie spadła o 20 %. Ciekawe jak spadnie po nudnym piątym.

A co do bazy i pomysłu. Mało to było filmów na podstawie książek? Książka super, a film słaby...

ocenił(a) serial na 8
Gasza1910

Jak na razie piąty prosperuje trochę lepiej, niż czwarty.

ocenił(a) serial na 7
Jaskier16

być może dlatego bo zazwyczaj to kosztuje. każdy nowy wątek to nowa sceneria, inni aktorzy itp.
Osobiście chciałbym aby pojawił się wątek jak wygląda aktualnie świat - mogli by trafić do kolejnego osamotnionego naukowca który by naświetlił to i owo.
W World War Z właśnie tak było, że główny bohater jeździł trochę po świecie i to faktycznie budziło grozę. Tu twórcy skupili się na bardzo niewielkim obszarze stworzyli wręcz mikro świat.

ocenił(a) serial na 8
NETWolF

Gdzieś wyczytałem, że budżet na odcinek wynosi coś koło 10 mln $
Myślę, że głównym problemem jest zmiana reżysera/scenarzysty - twórców, na człowieka, który poszedł w kompletnie innym kierunku, niż byśmy chcieli.

Jaskier16

Budżet na jeden odcinek zamyka się w 2.5 mln dolarów. Nie zmieniło się to od drugiego sezonu. Dla porównania, sezon pierwszy miał budżet 3.5 mln.

Jaskier16

Wiesz może, kiedy dokładnie zmienili Darabonta i dlaczego?

ocenił(a) serial na 8
Ysabel_1986

Po pierwszym sezonie. Sam Kirkman go wypieprzył, bo nie spodobało mu się zakończenie sezonu..
To jeden z powodów. O więcej pytaj TWD - maniaków.

Ysabel_1986

Z tego co wiem stacja AMC go zwolniła po tym jak ten się wkurzył o obcięcie budżetu przy jednoczesnym wydłużeniu sezonu. Na początku zapewniono go, że dostanie 3.5 miliona na każdy odcinek S2, ale wakacje 2011 na jaw wyszło, że kwota ta spadłą do 2.5 miliona, co niestety nie pozwoliło mu w pełni zrealizować swojej wizji sezonu drugiego i zmusiło go do licznych zmian. Frank miał dość ambitne plan dla serialu jak np. fabuła prezentowana w formie inwersji czasowej po to aby w pełni wykorzystać wszystkie postaci (chociażby Amy), stopniowe wyjawianie kwestii epidemii, etapowe pokazywanie upadku USA (przedsmakiem była scena bombardowania Atlanty napalmem, która jest jego pomysłem) itd. Ogólnie, to problemy z AMC zaczęły się już w pierwszym sezonie, kiedy obcięli ilość odcinków do 6. Przez to, sezon drugi który miał być już wprowadzeniem do więzienia musiał być zapełniony farmą Hershela.

kamil10025

A jeszcze tak a propo upadku USA, to w pilocie S1 mieliśmy dostać upadek Atlanty obserwowany oczami Amy, Andrei oraz Dale, którzy byli w samym centrum walk z trupami.

ocenił(a) serial na 8
kamil10025

!
To by było lodzio-miodzio!
Marzenia.
Nie wiesz, przypadkiem kto teraz dowodzi?

Jaskier16

Scott M.Gimple do spółki z Kirkmanem. Pozostałymi producentami są Hurd, Alpert, Huth i jakiś nowy, którego nazwiska nie znam.

ocenił(a) serial na 8
kamil10025

Pfff! Jego dorobek filmowy jest brzydko mówiąc ch*jowy, w dodatku stworzył klapę roku w postaci `Ghost Ridera II`. Niedoświadczony młokos.. Skąd oni go wytrzasnęli?!
Ponoć coś tam świrował pod koniec trzeciego sezonu. I wydał wyrok na świetną postać Merle'a.
Oto nasza odpowiedź na wszystkie problemy The Walking Dead.

Jaskier16

Merla mi najbardziej brakuje. Nie wiem, może dlatego, że trochę jestem do niego podobny...

Jaskier16

Merla uśmiercił Glenn Mazzara, który wszedł na stołek po Daraboncie. Podobnie zresztą jak Andreę i całą resztę. Gimple go zastąpił po krytyce jaka spadła na sezon 3.

kamil10025

No to ten Gimple rzeczywiście coś poprawił. NIE MA CO. Zwolnić ich wszystkich i dawać tego Trabanta, Brabanta czy innego Darabonta