SANCTUARY FOR ALL. COMMENTARY FOR ALL. THOSE WHO ARRIVE - SURVIVE.
Cotygodniowy temat dla wszystkich chętnych do wspólnego dyskutowania, wyrażania opinii, zachwytów oraz krytyki na temat finału szóstego sezonu TWD oraz przewidywań na temat rozwoju akcji w przyszłym sezonie w jednym miejscu. Korzystanie z tematu - jak zwykle - dobrowolne.
Previously on AMC's The Walking Dead:
- starcie Carol "Furiosy" Rambo ze zmotoryzowaną grupą Zbawców
- filozoficzna wyprawa Ricka i Morgana śladem zaginionej towarzyszki
- zasadzka Zbawców na Daryla zwieńczona cliffhangerem z bronią w ręku
PS. Przy okazji odcinka finałowego chciałbym podziękować wszystkim osobom piszącym na temat, tak stałym bywalcom forum, jak i rzadziej pojawiającym się użytkownikom, za aktywne uczestnictwo w dyskusjach o szóstym sezonie, świetne spostrzeżenia i ciekawe opinie.
Ludzie z Kingdom, z researchu mojego wynika, ze oni udają takie średniowieczne królestwo w swojej osadzie.
[spoiler alert] http://www.movienewsguide.com/walking-dead-season-6-finale-negan-targets-carol-m organ-daryl-still-alive/184966
Jeśli ktoś jeszcze nie wie kto dostał pałką [ koniec spoiler alerta]
Zginął operator kamery. Koniec spoilera. Tak na poważnie, to nie sądzę, żeby zginął Glenn. Zbyt oczywista opcja.
Tylko, że ta scena nie została jeszcze nakręcona. Tak twierdzą twórcy serialu. Aktor, którego postać ginie podobno jeszcze o tym nie wie.
No właśnie, nie ma czegoś takiego jak oczywista opcja, za każdą przemawiają jakieś dowody...
Dokładnie, nawet koleś który rozbił scenę na kroki Negana może się mylić bo śmierć Aarona, nie ma większego znaczenia. Jeśli by wierzyć twórcom to zginie ktoś ze starej gwardii czyli Glenn, Abraham, Eugene, Michionne, Daryl lub Rosita, ale czy ktoś jeszcze wierzy w to co wygdują producenci czy aktorzy???
poszukałem jednak bardziej i okazuje się że to zdjęcie nie ma nic wspólnego z tym serialem :P ale dobra zmyłka
Dobra, uważni znaleźli spoiler w ... Batman v Superman :D Negan zabił Glenna, dzięki czemu teraz będą wspólnie z Maggie wychowywać młodego Batmana :D
http://i.imgur.com/bkk6K93.jpg
Trochę mnie boli,w natłoku innych DOBRYCH seriali , że TWD mogło być właśnie takim mistrzowskim serialem,może gdzieś w okolicach "Breaking Bad" na przykład.
Był potencjał-pamiętam , a tak naprawdę po 6 sezonach (wow) - masie potworków realizacyjnych, bzdurek scenariuszowych, dłużyzn bezsensownych pseudo fabularnych itd nie został nawet średniakiem. Szkoda mi:( Serio mi szkoda. Z uwagi na sentyment do komiksów, do gier z uniwersum TWD , no.
Ale dobra .... Negan akurat na mnie wywarł świetne wrażenie, może dla tego że Pan od Żony Idealnej ma taką naturalnie niepokojącą aparycję wskazującą na zachwiania psychiczne i w sumie nie musiał tam dużo grać, wystarczy że się uśmiechnął w tej swojej przyciasnej kurteczce luzaka czestera. I już mnie kupił. Natomiast nieuchronne zbliżanie się Rików przez cały odcinek do spotkania Zbawców w ciemnym lesie w taki właśnie sposób kpił z inteligencji widzów na potęgę - a więc również i z mojej. I to mi się nie podobało.
Nie podobało mi się że nie było tam Carol - bo gdyby była to idąc tokiem rozumowanie tej kpiny - twórców - to właśnie postać Carol przechyliłaby szalę zwycięstwa - wyjścia z opresji na stronę Rików. Jestem pewna że tak właśnie by było, tylko jej nieśmiertelna postać podniosłaby odpowiednio morale , podjudziła wolę walki , podniosła poziom sprytu. A tak ... phi ... kijem w łeb ... czyj? właśnie.
Przed chwilą przeczytałam wypowiedź jednego z producentów/scenarzystów? kogoś tam że jeszcze nie nakręcili scen komu ten kij łeb rozpykał. Haha-nakręcą w maju. No to spoko do maja jeszcze trochę czasu żeby nas widzów zrobić w bambuko - wybadać czyją śmierć przeżyjemy mniej lub bardziej i co będzie lepsze dla "wartkiej" - nie wątpię - akcji sezonu 7. A ja proszę tylko o ..
o więcej Negana - bo przynajmniej postać ma charyzmę, mniej idiotyzmów, użalania się nad sobą bohaterów po 40 min odcinka , żeby dziecko Maggie zdrowe było, Ryk spiął poślady i żeby to już był ostatni sezon.
Z tego sezonu pamiętam że zakorkowałam się w okolicach odcinka 8 lub 9 i powiedziałam "nie nie chce mi się już, sorry" , i dopiero po jakimś czasie odpaliłam resztę, hurtem .
I pamiętam że rudą (kandydatkę na love Rika) zaciupali w bezsensowny sposób w dwie minuty, zaraz po tym jak pompowali tą postać niemiłosiernie przygotowując ją na towarzyszkę niedoli naszego głównego badassa . I że Abi będzie chciał zostać tatusiem. Ale może jednak nie zostanie. I Glenn prawie utonął pod szczękami zdechlaków a jednak nie... .
I w sumie trochę to mało jak na 16 odcinków serialu który ma miliony fanów on world .... trochę za mało jak na tak zajebiście drzemiący potencjał w tej formule - gdzie świat zdechł z powodu zombie i rzekomo mają przetrwać najsilniejsi.
Pewno że popatrzę na 7 , ale rany fenomen tej serii pozostaje dla mnie coraz bardziej niesamowitym zjawiskiem godnym napisania co najmniej kilku dobrych prac mgr z dziedziny masowej psychozy.
Oberwał Rick, padły słowa,, jak młody się ruszy wydłub mu drugi oko'' poza tym jak go tłukli to nie było zbytniego zamieszania, także Rick ,,wziął'' wszystko na klatę.
Wydłub mu drugie oko i nakarm nim ojca. Więcej koncentracji przy oglądaniu, z perspektywy kamery jesli iść tym tokiem myslenia zostaje tylko Eugene. Tylko on klęczy za Carlem a Neegan staje właśnie za nim.
racja, za bardzo się skupiłem na tym co Rick wymyśli,
załatwił chyba kogoś od lewej strony,
Gdym to ja był Neganem mój wybór padł by na Glena. Nie dlatego, że go nie lubię ale w celu zwiększenia oglądalności serialu. Zaczął by być bardziej nieprzewidywalny gdyby ginęły też postacie główne, nie tylko drugoplanowe. Zrobił bym to też trochę szybciej żeby widzowie mogli dowiedzieć się na kogo padł wybór.
To jest akurat najbardziej przewidywalna opcja bo w pierwowzorze ginie właśnie Glenn. Niemniej jednak dobrze by było gdyby to właśnie on padł.
Pożegnanie Eugene i oddanie planów odnośnie amunicji może wskazywać na jego śmierć, do tego mamy pojawienie się nowej grupy The Kingdom, a nawet Trevora z GTA V !
https://www.youtube.com/watch?v=RBroeCVlH9o
Nie cierpię takiego łączenia światów, ale TWD zawsze coś miał z GTA, bo bohaterowie jeżdżą, czym chcą.
Trevor pojawił się w TWD, ale wcześniej to Rick pojawił się w GTA V!
https://www.youtube.com/watch?v=c4o1hwdmu0s
No i doczekaliśmy się finału, który niepotrzebnie był rozciągnięty do 60 minut. W całym odcinku napięcie wywołały u mnie scena strzelania do Carol (ale spodziewałem się, że Morgan ją uratuje) no i scena finałowa, którą nazwę "na kolanach". Nie czytałem komiksów, ale czytając to forum wiedziałem, że zginął w nich Glenn. Wszyscy zastanawiali się kto zostanie potraktowany pałką i typowano Glenna lub Daryla i sam przyjąłem to do świadomości. Oglądając jednak ostatni odcinek doszedłem do innego wniosku i widzę, że tu na forum nieliczni mają takie samo zdanie.
Ja typuję Ricka.
Nie wiem czemu, ale w trakcie oglądania coraz bardziej zaczynał mnie niepokoić los tej postaci. To właśnie do niego skierowano tytułowe słowa tego epizodu, że może to jego ostatni dzień i to dwukrotnie. To z nim mieliśmy najwięcej do czynienia w tym odcinku (w myśl zasady, że osoba, która zginie dostaje odcinek). Wcześniej typowani Glenn i Daryl pojawili się dopiero w ostatniej scenie i nie dostali zbyt dużo czasu. Cały monolog Negana, gdy oglądał sobie poszczególnych kandydatów, uważam za takie wykluczanie, czyli odpadła Maggie, odpadł Glenn, Abraham i Carl. Z tych głównych postaci, których zabicie wzbudzi sporo emocji, zostają więc Daryl, Michonne i Rick. Daryl jest ranny, Michonne jest kobietą (przepraszam feministki ;) a Rick to ktoś kto zalazł Neganowi za skórę, to przywódca i osoba, której brak spowoduje strach i chaos w grupie z Aleksandrii. Negan powiedział przed wyborem, że matka kazała mu zawsze wybierać najlepszego kandydata, a kto nim może być z tej grupy, jeśli nie Rick. Brak przywódcy to naturalne rozwiązanie, jeśli chce się podporządkować sobie grupę, zastraszyć ją, a tak właśnie działa grupa Negana. Dodatkowo ostatnią twarzą, którą widzimy jest twarz Ricka i to koło niego Negan przechodzi za plecy klęczących (cień Negana pada na jego twarz z lewej strony. Po uderzeniu słychać męski głos, więc z mojej trójki zostaje Daryl i Rick, ale czy postrzelony Daryl, który już wygląda prawie jak zombie brałby to na klatę? Dlatego typuję Ricka. Poza tym padł tekst po dokonaniu wyboru o oku Carla i nakarmieniu nim ojca i dopiero wtedy Negan zacznie.
Skoro twórcy zapowiadają, że ta śmierć ma mieć duży wpływ na bohaterów, że będzie to nowy rozdział w TWD, to śmierć Ricka pasuje jak ulał. Śmierć lidera pokaże, że jednak nikt w świecie zombie nie jest bezpieczny, Carl może faktycznie stać się seryjnym mordercą ;)
Prawda pewnie jest jednak taka, że twórcy sami jeszcze nie wiedzą, kto zginie i będą śledzić komentarze. Domniemana śmierć Glenna była pewnie swego rodzaju testem, co ludzi powiedzą, Daryl został postrzelony, ale przedstawienie tej sceny też spowodowało dyskusje, więc skoro ta dwójka już została w pewien sposób "uśmiercona" to mówię wam, że to musi być Rick ;)
Ja się zastanawiam co za tłumoki oglądają ten serial? Tak banalny, a i tak nie rozumieją prostych dialogów. Jeszcze się tu tłumaczy w 200 postach, że Rick i Carl są POZA stawką. Skoro Negan powiedział, że jak ktoś krzyknie to nakarmi okiem Carla jego ojca to powiedz jakim cudem miałby go nakarmić skoro by leżał trupem?
Tak powiedział, że nakarmi tym okiem Ricka, ale potem powiedział, że dopiero wtedy zacznie (w domyśle ciukanie kijem), więc Rick mógłby zjeść ostatni posiłek przed śmiercią. Ten tekst był po to by zastraszyć grupę jeszcze bardziej i by się nie wyrywali do obrony.
Napisałem o swoich odczuciach po seansie i mam do tego prawo. To, że forumowicze uznali w 200 postach, że Rick i Carl są POZA stawką, to nie znaczy, że mam iść za tłumem (tak najczęściej robią tłumoki) i wybacz, ale nie mam czasu czytać wszystkich wypowiedzi od deski do deski. Poza tym wyluzuj, bo to tylko serial, a to wszystko jest gdybanie ;)
jezu to i tak oczywiste że Rick nie zginie, jest liderem, to jego historia i WIERZ MI, twórcy mają za małe jaja żeby go uśmiercić, wszystko się wiecznie kręci wokół niego i co w tym dziwnego że było go najwięcej? to w końcu naj naj główniejszy bohater, od niego się zaczęło itp., więc moim zdaniem Rick i tak na 100% jest postacią która ma najmniejsze szanse na śmierć, to Rick jest ikoną tego serialu i najgłówniejszym bohaterem i twórcy go nie zabiją xD, widać to jak wybijają samych drugoplanowych, a tutaj też pewnie wybili po prostu Abrahama, bo za bardzo się boją zabić kogoś takiego jak Rick czy Daryl, oglądalność tego serialu wtedy spadła by o połowę, tym bardziej że mnóstwo fanek ogląda to tylko dla np: Daryla a wiele też tylko dla Ricka.
Może to i oczywiste, ale nie niemożliwe. Jak zginęła Dennise to dostała trochę więcej czasu antenowego i tak było z wieloma postaciami. A z osób, które klęczały przed Neganem to najwięcej ujęć miał właśnie Rick, co z tego że jest głównym bohaterem i często go pokazują - oceniłem tu tylko częstotliwość jego pojawiania się na ekranie w stosunku do pozostałych głównych bohaterów.
Ogólnie to w tym sezonie ginęły same drugoplanowe postacie, więc oczywistym jest, że musi zginąć ktoś, kto jest od początku i to musi być ktoś ważny. Jak czytam o tym, że to będzie Abraham, czy Eugene (dostał nawet wzniosły podkład muzyczny), to sorry nie kupuję tego, bo to też są postacie drugoplanowe, a dla ukazania ich śmierci nie potrzeba cliffhangera. Twórcy zdecydowali się na taki krok, bo wiedzą, że muszą odstrzelić kogoś ze starej ekipy i pewnie sami się zastanawiają kogo. Tak jak napisałeś, twórcy nie mają jaj, więc dali sobie trochę więcej czasu, ale będą musieli zdecydować. Może i wiedzą, jak zapewniają, ale powtórzę taki zabieg dla drugoplanowego Abrahama, czy Eugena to uwłaczanie randze podobno strasznego Negana ;).
Poza tym napisałem, że podczas seansu odniosłem wrażenie, że zginął Rick i nie mam zamiaru tu tego udowadniać, bo są to tylko moje wrażenia i przewidywania. Według mnie to byłoby bardzo logiczne lecz szokujące rozwiązanie, a kogo wybiorą twórcy dowiemy się w kolejnym sezonie.
Nie wiedziałem, że nie można podzielić się mało popularnymi wrażeniami z seansu, bo od razu ktoś wrzuci cię do worka pełnego tłumoków ;)
nie nazwałem cię tłumokiem, napisałem tylko ze praktycznie wszystko wskazuje na to że Rick będzie żył, bo tak samo w komiksie historia się w kółko kręci wokół niego itp. i po prostu znając już twórców i ich obietnice jak i to że finał będzie naprawdę szokujący i będzie to najlepszy odcinek w histori a według mnie i według wielu był naprawdę słaby, to tak samo z przymrużeniem oka patrzę na to mówienie o niesamowicie ważnej postaci, ale nie obraziłem cię i nie nazwałem tłumokiem, po prostu moim zdaniem rick jest naj naj naj główniejszą postacią, to jego historia, i wszystko się kręci wokół niego i nawet jak teraz będzie jakiś nowy rozdział to i tak go nie zabiją bo jest po prostu zbyt ważny i i tak się boją go zabić, poza tym nadal uważam tekst z okiem syna i paszczą Ricka za jeden z dowodów wskazujących na to że to nie Rick, dziwnie by to wyglądało, piorą go, piorą, nagle przestają bo sie ktoś wyrywa, wyrywają Carlowi oko i wkładają do buzi Ricka po czym nadal go piorą aż do zmiażdżenia czaszki, ale nie uważam cię za żadnego tłumoka....nawet tak nie napisałem, bo nie wyzywam ludzi bez powodu, po prostu doskonale już każdy zna twórców i na taki krok raczej w życiu by się nie posunęli, Aaron jest za mało ważny a taki Abraham czy Eugene też niby nie całkiem główni ale mimo to np: Abraham miał trochę czasu antenowego i już przez to mogą rozmieć i wybić go, żeby tylko nie zabić nikogo ważniejszego żeby im oglądalność się nie posypała jak np: gdyby zabili Daryla gdzie by im 50% spadło i masa wyzwisk bo przecież "Daryl jest najlepszy" itp. Po prostu też patrzę na to pod względem tego co ludzi wypisują i patrząc na do tej pory zabite osoby itp. Jeśli ja miałbym się zastanawiać to wziąłbym też pod uwagę to jak kto siedzi np: światło RV pada przed Eugenem, Carlem, Aaronem, Sashą i Rickiem (mówię tutaj o momencie gdzie było doskonale widać jak kto klęczy), gdyby stanął przy którejś z tych osób prawdopodobnie było by widać w tle RV, ale on ma za sobą las Poza tym za Neganem był widoczny las a Glenn jest na samiutkim końcu gdzie ledwo jakie światło pada i nie ma mowy tam o żadnym RV, podobna sytuacja choć bliżej ale nadal jest z Rositą, Darylem, Michonne, Abrahamem i Maggie, no i niektórych też logicznie można wykluczyć np: Carl to dziecko w życiu by się nie podniósł i nie "Wziął tego na klate", po jednym uderzeniu już by leżał, myślę że podobnie z Eugenem bo już był trochę poobijany, poza tym to picza, no i na dziewczyny to też jakoś słabo i naprawdę jeszcze raz, wcale nie zamierzałem cię obrazić....
Do tego dorzucam jeszcze to https://m.youtube.com/watch?v=eabJJcLxECM&feature=youtu.be ktoś spowolnił tempo, wyciszył szumy itp. I te inne pierdoły związane z audio i jest takie coś, sam przyznaje trudno tu w 100 potwierdzić, no alr już obiegło internet, nawet na kilku stronach jest no i....jest ciekawe a co do tego października.....znając moc wycieków i spoilerów na bank przed październikiem coś wycieknie i będzie wiadomo, niestety, tak już jest
Moje ostatnie zdanie bardziej nawiązywało do komentarza Mou, który zastanawiał się, co za tłumoki oglądają ten serial. Twój post w żaden sposób mnie nie obraził, chociaż odebrałem go na zasadzie "bredzisz" ;) a że odpowiadałem Tobie i naszła mnie taka właśnie refleksja to zamieściłem to zdanie z przymrużeniem oka. Mogłem uściślić :)
Co do tego co napisałem o Ricku to faktycznie jest to szalone i twórcy mogą tego nie zrobić, ale tak jak pisałem wcześniej oglądając ten odcinek miałem najwięcej takich przesłanek i złych odczuć co do śmierci właśnie tej postaci, dlatego taki mój typ. Oczywiście nie widzimy, kto faktycznie ginie i teraz twórcy mogą wstawić w miejsce tego szczęściarza dowolną postać, a później powiedzieć, że taki był zamysł. Prawda może być taka, że tak jak napisałeś twórcy nie mają jaj i dlatego nie zobaczyliśmy kto zginął, a oni wybiorą teraz mniejsze zło przeglądając komentarze widzów.
A co do tego zdania z okiem Carla i karmieniem Ricka, to jaki był dalszy ciąg? Moje tłumaczenie było "i wtedy zaczniemy" (w oryginale tak też chyba brzmi to zdanie). Mając więc swoje wrażenia podczas seansu odebrałem to w ten sposób, że Negan wskazał wszystkim kogo wybrał, a następnie zagroził, że jeśli ktoś krzyknie to nakarmią okiem Carla jego ojca i wtedy zaczną (czyli zabijać Ricka). Natomiast jeśli to zdanie brzmiało na zasadzie groźby, że wtedy dopiero się zacznie, to faktycznie zmienia to postać rzeczy i wskazuje z całą pewnością na bezpieczeństwo Carla i Ricka.
Moim zdaniem to jednak byłby bardzo dobry moment na śmierć Ricka, bo to jego decyzje doprowadziły właśnie do tej sytuacji, facet zobaczył, że się przeliczył i chyba pierwszy raz zobaczyliśmy go przerażonego. Trafili na silniejszych od siebie, więc w pewnym sensie śmierć Ricka byłaby dla niego pokutą. Lubię Ricka i niech mu się wiedzie, ale jak czytam, że ta śmierć będzie miała ogromny wpływ na naszych bohaterów, że serial wejdzie na zupełnie inne tory (komentarze twórców) to niestety nie przychodzi mi na myśl inna postać jak Rick, bo ani Daryl, ani Glenn, a tym bardziej Abraham i pozostałe mniej ważne postacie nie mają takiego wpływu na wszystkich mieszkańców Aleksandrii jak właśnie ich przywódca.
To wszystko jest oczywiście gdybanie i bardzo subiektywne, bo powtórzę takie było moje postrzeganie wydarzeń i postaci i o tym był mój pierwszy komentarz. Ja na ten czas pozostanę przy swoim typie, ale jeśli wykluczyć głównego bohatera, którym Rick niewątpliwie jest, to dorzucę jeszcze Glenna i Daryla (a przy bardzo słabym Darylu to zgodnie z komiksem może jednak Glenn) i myślę, że inne osoby nie mają szans dostąpić zaszczytu spotkania z Lucille. Inny wybór byłby kompromitacją twórców i tego cliffhangera, ale to TWD więc wszystko może się zdarzyć. ;)
No co do części tego co mówisz to się zgodzę, ale już też nie pierwszy raz, był zawód, podobnie co do finałowego odcinka jak już pisałem który miał być najlepszy, sam mogę stwierdzić że śmierć Ricka mogłaby być dobrym krokiem, tylko po prostu jestem pewien i nie wierze że ci twórcy by się do tego posunęli, ja osobiście najbardziej teraz rozmyślam nad Glennem a Abrahamem (tak nie jest taki ważny, ale jak mówiłem, twórcy mogli by go zabić po to żeby nie zabijać żadnej ważniejszej postaci. Co do oka Carla ja to odebrałem tak, że jak ktoś będzie się wyrywał podczas egzekucji to wydrą mu oko i wsadzą Rickowi do paszczy. Można jednak nad tym gdybać wiecznie i dopóki nie nadejdzie październik albo (jak ja twierdzę) dopóki nie nastąpią jakie wycieki i spoilery, to pewności w 100% niestety nie będzie i z tym się zgadzam. Chociaż ja osobiście myślę że to inni mogą też mieć ten zaszczyt, bo twórcy mówili tyle że osoba bardzo lubiana przez fanów i że to szokujące, myślę że Daryl własnie i Glenn kwalifikują się, bo są bardzo lubiani, a Daryl o wiele nawet bardziej niż Rick (połowa osób mówi, że jak zginie to kończą z serialem) więc to zrobiło by szok też i na widzach i na pozostałych postaciach, co do Glenna to też podobnie, no ale się zobaczy, jak na razie patrząc na pozostałe akcje do tej pory itp. nie wierzę niestety w twórców że dali by radę zabić Ricka. Już parę razy zamiast kogoś ważnego zabili kogoś najmniej ważnego, ba nawet Abraham strzały nie dostał, tylko Denise.
No właśnie dowiemy się w październiku lub prawdopodobnie wcześniej, jak będą przecieki z planu, bo osoba, która zginie pojawi się raczej tylko w pierwszym odcinku. Kiedyś, gdy jeszcze internetu nie było lub był jeszcze mało popularny, to widzowie byli skazani czekać do premiery, żeby się dowiedzieć co się wydarzy, a obecnie oczekiwanie wygląda już zupełnie inaczej, czy przez to lepiej to już temat na odrębną dyskusję.
Nie czytałem komiksów i wiem tyle, co przeczytałem w internecie, ale ogólnie chyba zdecydowana część postaci (jeśli nie wszyscy) zginęli inaczej niż w komiksach. Więc i w tej sytuacji rodzi się pytanie czy zamiast Glenna zginie ktoś inny. Oglądałem też komentarze w odcinku afterbuzz tv, w którym fani komentują wydarzenia z każdego odcinka. Ktoś wytypował właśnie Glenna argumentując to tym, że Maggie urodzi zdrowe dziecko, które będzie podobne do Glenna, więc widzowie dostaną jakąś namiastkę tej postaci.
Możemy się spierać, możemy dyskutować (o to chyba twórcom chodziło), a na potwierdzenie, kto miał rację i tak musimy poczekać :)
Dokładnie ;) sam też nie wiem co myśleć o tym wideo na youtube, może to pewnie być fake, ale też kto wie, niby jest to po obróbce, z usunięciem szumów, spowolnieniem itp. no ale...też trudno do końca usłyszeć słowa, chociaż słychać że Maggie najbardziej krzyczy.
To w sumie może mieć sens. Rick skręcił już na manowce, stał się bezwzględny i brutalny. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić kolejna przemianę lidera w osobę o łagodnym usposobieniu do napotkanych ludzi. Nowy lider grupy faktycznie mógłby otworzyć zupełnie nowy rozdział w TWD.
To że Rick dostał nie znaczy że został zabity, 3 ciosy pałką jeszcze nie zabiją.
Poczekamy, zobaczymy,
Skoro nawet twórcy nie wiedzą jeszcze kogo zaciukać, to nie wiem, czy jest sens dalszego typowania:)
Ale gdybać zawsze można:)
Fajnie było tu pisać.
A tymczasem powspominajmy stare, dobre czasy:
https://www.youtube.com/watch?v=dWL2aeSlU8M
Dobrze że ktoś to poudostępniał na youtube, na oryginalnym kanale część usunięto
Pięknie to opisałeś ;) .... teraz też sądzę że to może być Rick .... Serial i tak nie potrwa dłużej niż dwa sezony jeszcze więc mogą sobie pozwolić na tak drastyczny zabieg ... Niepewność i tak pozostaję , więc trzeba czekać ;>
Oczywiście wszystkiego dowiemy się z nowym sezonem. Dodam jeszcze, że właśnie Rick poniósł największą porażkę i swoimi decyzjami doprowadził do upadku swojej grupy na kolana i bezradności, więc jeśli ktoś miałby brać to na klatę, to właśnie on. Poczekamy zobaczymy :)
Twierdzi (Scott M. Gimple), że zabijanie postaci, które są od początku, jest czymś ważnym dla historii i innych bohaterów. Zapowiada, że to co wydarzy się w premierze 7. sezonu zmieni wszystko w tym serialu.
– Serial robimy z długoterminowym planem i niektóre postacie zginą, ale są też bohaterowie, którzy przez jakiś czas nie zginą – opowiada.
Wyjawia też, że relacja Negana i Carla znana z komiksów pojawi się w serialu. Będzie ona krótka, ale mamy spodziewać się intensywnych scen pomiędzy postaciami. Nie będą tego przenosić dosłownie, bo zapowiada też zmiany. Sugeruje, że będzie jeszcze inna postać, którą w serialu będzie mieć tę relację.
– Ta relacja na pewno pojawi się w serialu – czy będzie ona związana z Carlem? Tego nie mogę powiedzieć. Na pewno chce pokazać, jak Negan darzy inną osobę dziwnym szacunkiem, co według mnie jest jasnym punktem tej relacji – opowiada.
Do tego dodaje kilka słów producent i spec od efektów specjalnych, Greg Nicotero. Według niego zabicie tak ważnej postaci w ostatnich minutach finału byłoby tanim zagraniem, dlatego zdecydowali się na ten cliffhanger. Zależało im na ukazaniu złamania Ricka i jego grupy, którzy są w beznadziejnej sytuacji bez szansy na ratunek.
Wyjawia, że jeszcze nie nakręcili sceny zabicia tej postaci i dana osoba nie wie jeszcze, że w premierze 7. sezonu zakończy swoją przygodę z serialem. Są podekscytowani tym, jak ta ważna śmierć zmieni bohaterów i kierunek rozwoju serialu. Zdjęcia do 7. sezonu rozpoczną się w maju. Potwierdził też, że na Blu-ray zostanie wydana nieocenzurowana wersja serialu, gdzie monolog Negana jest naszpikowany wulgaryzmami.
Obiecuje, że Negan w 7. sezonie kompletnie zmieni oblicze tego serialu. Nowa seria zadebiutuje prawdopodobnie w październiku.
całość: http://naekranie.pl/aktualnosci/producent-broni-zakonczenia-finalu-6-sezonu-the- walking-dead-836522
Ja z takim samym wrażeniem oglądałam cały odcinek, tym bardziej końcówkę (chyba, że taki był zamiar scenarzystów). Mam nadzieje jednak, że Ryśka przy życiu utrzyma to, że jest postacią NAJ!! Gdyby Negan był równie okrutny (cwany) jak nasz Ryszard, zabiłby właśnie lidera, w innym przypadku naraża się na odwet, który jest nieunikniony- więc Rychu przeżyje ;)
Będę nudna, stawiam na Glenna, ale od poniedziałku myślę o Rychu :D
Właśnie dopiero w scenie z Neganem to takie dziwne przeczucie, czy też bardziej obawa, że może to być Rick, wywołało u mnie dreszcze. Gdy pojawił się Negan i wygłaszał monolog, to często miałem wrażenie, że jego ofiarą będzie właśnie lider. Montaż pewnie bardzo się do tego przyczynił, ale powiem też, że aktor grający Negana wykonał kawał solidnej aktorskiej roboty. Miałem wrażenie, że on od samego początku wiedział kogo zabije. Ogólnie cała ta scena wzbudzała niesamowite emocje. Jeśli tak się stanie jak sobie wytypowałem to będę w szoku, że twórcy się na to zdecydowali, ale to faktycznie jest główna postać i twórcy musieliby mieć niezłą historię i nowego świetnego bohatera (chwila, chwila, właśnie się pojawił w finale - Negan ;))) A poza moim Rickiem to też będę się skłaniał ku Glennowi.
Swoją drogą twórcy trochę strzelili sobie takim zakończeniem w kolano. Widzowie byli przygotowywani na ten moment, oswajali się z myślą, że zginie ktoś ważny, typowali kto, a tu czarny ekran i czekajcie do października, lub na przecieki z planu. Ta scena mogła przejść do historii tego serialu, a tak emocje opadną, później przypadkiem trafimy w necie na spoiler i będziemy to oglądać już bez emocji. Bardzo dziwne posunięcie, tym bardziej, że będzie im trudno utrzymać to w tajemnicy do premiery, będą musieli odtworzyć i nakręcić scenę egzekucji jeszcze raz. A swoją drogą to jak oni wyobrażają sobie trailer promujący nowy sezon (o ile zginie ktoś ważny)? Jak zwykle pozostaje czekać :)
"twórcy musieliby mieć niezłą historię i nowego świetnego bohatera (chwila, chwila, właśnie się pojawił w finale - Negan ;))" Noooo weeeź!!! nie podsycaj mych niepokoi :D
Ja zbladłam, przy słowach Zbawcy o ostatnim dniu. Rychu sie tam zawachał, jakby dotarło do niego, że wszystko się może zdarzyć.
Ta ostania scena siedzi mi mocno w głowie, chyba ze względu na swoją (jednak) brutalnść (i to, że pomyslałam " o ja piiiii piiiiipiiii piiiiii piiii Chyba piiiii piiiii Rycha!! O Boże piiii..")
Nie wydaje mi sie, że bedzie jej ciąg dalszy, a jesli nawet, to tak jak mowisz, bez emocji, tylko aby się przekonać czy dobrze obstawiliśmy zgon- ciekawe swoją drogą ile za Rycha u bukmacherów. Jedynym godnym wyjsciem z tej sytuacji bylaby smierć Ryśka.. Tylko kim ja wtedy będę?? Nie ma badassa ponad Ryśka. Glenn musi odejść ;)
Myślę, że scenarzyści albo maja juz dawno wszystko obcykane i teraz walą ścieme, albo faktycznie badają nastroje, choć to dość ryzyowne i nieodpowiedzialne w stosunku do aktorów. W tym czasie mogliby przyjąć inne propozycje, a tak czekają od pół roku w zawieszeniu?? Eeeee nie wydaje mnie się.
Dwa sezony w roku powinny być zagwarantowane konstytucyjnie!!
Wydaje mi się, że będzie to ktoś klęczący z boku. Po pierwszym zadanym ciosie, gdy unosi głowę, naprzeciwko nie widać samochodów. Osoby które były pośrodku miały kampera na wprost siebie. Być może będzie to właśnie Glenn, ewentualnie Aaron lub Abraham. Takie są moje spekulacje na ten temat, aha, zapomniałbym, nie wiadomo czy ktoś tak w ogóle zginie w tej scenie, koleś wypowiedział słowa, że musi kogoś stłuc na kwaśne jabłko. :)
hehe fajna teoria ... ale nie wiem czy da sie przeżyć po uderzeniach kijem bejzbolowym owiniętym drutem kolczastym ;) ale w sumie to film więc wszystko jest mozliwe ;D
Znając życie, AMC w pierwszym odcinku pokaże jak to Eugene został złapany przez bandę Negana, można się wszystkiego spodziewać zwłaszcza po takim finale...
Podobno scena śmierci nie została jeszcze nakręcona . nawet bohaterowie ( obsada :) nie wie kto zginie w 7 sezonie ale śmierć kogoś jest prawie na 99 % pewna i stawiam na mężczyznę i mam dwa typy , które większość ludzi obstawia czyli Abraham . na 1 pozycji . po pierwsze ON na pewno przyjąłby ciosy ,i ta scena w kamperze kiedy rozmawia o dziecku ,ukazanie przemiany przed śmiercią . albo Glenn po pierwsze chyba zginął w komisie patrząc na komentarze nie strzelam . i Glenn też by się mocno trzymał dla M:) Jak będzie to kobieta to powiem że AMC szaleje i zrobiło widzów ,ale raczej tak nie będzie :)