PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 177 tys. ocen
7,8 10 1 177165
6,6 33 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

SANCTUARY FOR ALL. COMMENTARY FOR ALL. THOSE WHO ARRIVE - SURVIVE (YEAH, RIGHT).

Forumowy temat dla wszystkich chętnych do wspólnego dyskutowania, wyrażania opinii, zachwytów oraz krytyki na temat ósmego odcinka siódmego sezonu TWD oraz przewidywań na temat dalszego rozwoju akcji w jednym miejscu.

Korzystanie z tematu - jak zwykle - dobrowolne.

Previously on AMC's The Walking Dead:
- autostopowa wyprawa Carla do Sanktuarium celem zwiedzania obiektu w towarzystwie profesjonalnego przewodnika;
- tajne plany Aleksandryjczyków celem ubicia Negana;
- kolejna wizyta Negana w Aleksandrii celem podwiezienia Carla do domu.

ocenił(a) serial na 6
Valdoraptor23

Fajny odcinek, pokazywali sporo osób a nie tylko Carol albo przygody kijaszka. Trochę przydługi mi się wydawał ale jakoś dotrwałem do końca.

Co widziała Michone pod koniec wycieczki z rudą? To było skrzyżowanie jakieś z kamperami czy co? Wyglądało to durnowato, podobnie jak chmary zombie w odcinku z Abrahamem Klęczącym.

Zakończenie jak zwykle mi się nie podobało, nie cierpię jak ktoś z jajami wygłasza takie tyrady zmieniające świadopogląd, zwłaszcza, że przez cały serial była twardzielem a teraz się z niej zrobiła po prostu miękka faja, jak w przedszkolu, za rączkę wkraczali na Wzgórze. No litości.

Na szczęście negan swoje zrobił w tym odcinku, coraz bardziej podoba mi się ta postać jak na poziom twd to i humorek niezły prezentuje i hasełka. Dobrze, że geja pobili w tym odcinku, nie lubię aarona, jeszcze to jego żydowskie imię... Grrrr...

No i Rosita - spojrzenie Sashy pod koniec odcinka w stylu
- ooj, zacięłaś się przy goleniu...

ocenił(a) serial na 10
Valdoraptor23

Bardzo dobry odcinek. Ogolony Negan trochę mnie rozbawił, paradoksalnie wygląda teraz starzej niż z siwą brodą(no i golenie się zapewne brzytwą Ricka troszkę bardzo niehigieniczne xD). Ale te sceny w kuchni z Carlem były jak przedłużenie ostatniego odcinka, śmiechowe.
Komiksowa śmierć Spencera - piękna. Nareszcie ktoś nas uwolnił od tej zrzędy. Tylko Rosity mi w tym wszystkim szkoda, bo znowu straciła kogoś bliższego. Nic dziwnego, że po tym się złamała.
Miło było widzieć naszych jednoczących się. Nie wiem, czy wytrzymam do lutego, ale trzeba, no.
Strasznie mnie denerwuje ta cała Arat, mógłby ją ktoś odstrzelić.
Kto obserwuje grupę Ricka? Czyżby to już byli Szeptacze?

yehet

Jakbym miał obstawiać to Andrea

Taio

A tak naprawdę to się okaże że to Richard z Kingdom bo już był sam w tym odcinku w przyczepie kenpingowej i zapewne szuka pomocy w celu zabicia Negana i Zbawcow . Na Szeptaczy jeszcze za wcześnie .

ocenił(a) serial na 5
Valdoraptor23

Dobry odcinek.
Urzekł mnie Negan przygotowujący spaghetti. To człowiek o naprawdę wielu talentach :)
Szkoda trochę Spencera, ale tak ordynarne knucie spisków tylko tak mogło się to skończyć.
Rosita zawiodła po całej linii. Mogła strzelić w dowolnym momencie, ale zrobiła to akurat wtedy, gdy ten trzymał Lucile przed swoją twarzą... W efekcie Eugene trafi do szkoły przetrwania i jak dostanie w d* choćby w połowie jak Daryl, to ma szansę zmężnieć.
Daryl uciekł, dzięki czemu prawie cała grupa mogła pobawić się w przytulaski. Zdaje się, że gdy tylko Negan dojedzie do domku, to zatankuje i wróci do Aleksandrii, albo odegra się na Eugene :-)
Szkoda tylko, że w scenie pojednania zabrakło tam Carol i Morgana, ale skoro toczą jakąś wewnętrzną walkę próbując zaprzeczać rzeczywistości, to musimy cierpliwie poczekać na jej koniec.
Dodatkowym bonusem odcinka był ksiądz. Podobało mi się jego postawa w kościele. Nie wiem skąd u niego ostatnio taka mądrość się pojawiła, ale jakby grupa miała starszyznę, to on powinien się w niej znaleźć.

Cytat odcinka "Carol, rozumiem ze nie jesteś osobą skłonną do przemocy" :-D
Cliffhangerem odcinka była żywa noga przy sadzawce. Pewnie nawet twórcy jeszcze nie wiedzą czyja to noga, ani czyje nadejście ma oznaczać, ale mają teraz kilka miesięcy, by to omówić ;)

ocenił(a) serial na 9
acidity

twórcy wiedza na pewno to,ze ta noga zmierza do Aleksadrii. (po napisach mamy fragment )

ocenił(a) serial na 5
estta

To u mnie nie ma żadnego fragmentu :(

ocenił(a) serial na 9
acidity

zobacz na filiser . pl :)

ocenił(a) serial na 5
estta

Drobne dłonie... to chyba kobieta. Tak coś mi świta, że kiedyś do Aleksandrii dotarła z nimi taka małolata,która później odeszła. Nawet poświęcono jej jeden odcinek w 5 albo 6 sezonie.

acidity

A nie o Enid Ci chodzi? I odcinek JSS?

Enid jest razem z Maggie u Jezusów.

ocenił(a) serial na 5
VictoryDay

To była Enid? Widocznie coś mi się pokiełbasiło ;)

ocenił(a) serial na 3
acidity

Tak wlasnie oglądasz serial a potem sie kompromitujesz :)

ocenił(a) serial na 5
mateuszz27

Dobrze, że chociaż ty oglądasz go dokładnie i wszystkie twoje posty są bezbłędne :)

acidity

Też mi się wydawało, że to Enid, ale stwierdziłam, że z moją sklerozą to mogłam przegapić jakiś porywający odcinek o innej małolacie:)

estta

Skorzystałam i ja, dziękować:)

Chcę, żądam, domagam się, sprzedam nerkę za speszal łan ałer epizod, jak Jezus myje Daryla!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!

ocenił(a) serial na 5
Kasss1711

Po napisach pokazali, że Daryl będzie czysty! Ale czemu akurat Jezus ma go obmywać?

acidity

Bo internety łączą ich w parę.

ocenił(a) serial na 9
elfka77

Bo Jezus tak ma że obmywa ludzi z grzechu ;-D

mitrus80

I nie wodzi na pokuszenie?:>

ocenił(a) serial na 9
Kasss1711

mam nadzieję że Daryla nie będzie zwodził ;-D

mitrus80

Justokles podkusiła mnie Tumbrlem, tam się dzieje, dzieje!!!
"Desus" albo "Jeryl"...fanki szalejo;)

użytkownik usunięty
Kasss1711

ten tag mnie akurat nie rajcuje ale każdy znajdzie tam coś dla siebie :)

Kasss1711

"Desus" albo "Jeryl"... leżę xD. Internety nie zawodzą.

Dorzucę swoją nerkę, żeby tylko pokazali taki odcinek, no jedną scenę chociaż! xD

TorZireael

Welcome to the club, sister:)

ocenił(a) serial na 6
Valdoraptor23

Odcinek inaczej zmontowany. Pierwszy raz, odkąd "drużyna Ricka" dotarła do Aleksandrii, zobaczyliśmy w przekroju odcinka wszystkich żyjących członków owej drużyny, włącznie z Carol i Morganem.

Serial ma swoją charakterystykę. Nie jest nazbyt głęboki czy przenikliwy, ale jednocześnie twórcy wykazują pewną zdolność do budowania odpowiedniego nastroju, łapania harmonii, tempa i melodii opowieści. Robią to z niejakim artystycznym wyczuciem, dlatego dobrze się to ogląda.

Czego możemy się spodziewać? Ataku koalicji antyhitlerowskiej na Imperium Zła, otworzenie drugiego frontu, desantu połączonych sił sojuszniczych na słabiej bronione przyczółki wroga, odcięcie mu linii zaopatrzeniowych, walki partyzanckiej na okupowanych terenach, akcji dywersyjno-sabotażowych, zamachu na fuehrera itp. czyli generalnie wszystkiego tego co znamy z historii i z filmów z cyklu Gwiezdne Wojny. ;)

użytkownik usunięty
per333

przywołałeś Gwiezdne Wojny... miód na moje serce :D

ocenił(a) serial na 10

Na moje również ♡

użytkownik usunięty
yehet

piąteczka! :D

ocenił(a) serial na 5
Valdoraptor23

Ech meczą strasznie... Negan wesolkowaty psychopata robi sie juz nudny, niedolne próby zabicia go- jak Carl ktory zamiast strzelac musi wysluchac filozoficznej przemowy, czy jak Rosita- trafia w jego kij ~~ no ilez mozna. Kiepski sezon, rozciagaja na sile, jak tak dalej pojdzie to mozna ogladac odcinek pierwszy, pozniej 8i9 (o ile tak wypada przerwa) i ostatni- efekt lepszy, a bez tych zapychaczy meczacych. Lubie Walking Dead, ale z sezonu na sezon ogladam coraz bardziej z nawyku, niz z zainteresowania.

ocenił(a) serial na 6
hotsporn

Mam dokładnie takie samo odczucie

ocenił(a) serial na 8
Valdoraptor23

Pierwszy normalny odcinek w tym sezonie, pierwszy przy którym nie usnąłem oglądając go.

ocenił(a) serial na 5
koniu14

Dobre :)

ocenił(a) serial na 6
Valdoraptor23

Podsumowując ten odcinek, i całą połówkę sezonu, napiszę tak przeciętne TWD, jakie widzimy od kilku sezonów. Idzie to wciąż jakoś oglądać, ale nowych pomysłów i jakiegoś lepszego prowadzenia akcji brak. Szkoda bo pierwszy odcinek, był bardzo intensywny, za to kolejne to już takie rozwlekane ''eciepecie'' jakie wszyscy dobrze znają z poprzednich sezonów.

Co do konkretnie tego odcinka, niezbyt mnie porwał, ale oglądało się to dobrze ze względu na kilka wątków, i miejsc akcji. Mniej więcej w podobny sposób powinny wyglądać wszystkie odcinki TWD, ale jako, że treści jest mało, to wydłużają to wszystko, ile mogą.

Generalnie konstrukcja fabularna tej połówki sezonu, jest słaba, i bardzo przewidywalna. Od razu było w ciemno obstawiać, kiedy powróci ''We must fight''. Cały wątek uległości Ricka i grupy, był toporny i pozbawiony sensu. Dla ludzi, którzy tyle przeżyli naturalnym powinno być, że nawet po klęsce, utracie bliskich powinni się podnieść i próbować walczyć. I w sumie próbowali, każdy osobno- bo nikt ze sobą nie rozmawia w tej grupie, a szeryf się chwilowo zawiesił;) Od początku Negan dawał do zrozumienia Rickowi, że są dla nich śmieciami, będzie kradł ile się da, a jak będzie miał zły dzień, ktoś się postawi to załatwi kogo chce. Inna sprawa gdyby Negan postawił sprawę tak, że nikomu włos z głowy nie spadnie jeśli będą się wywiązywać z umowy , i zabierał im faktycznie połowę. Ale on od początku robił co chciał, i terroryzował Aleksandrię, nie da się układać z kimś takim, i powierzać mu los swoich dzieci. W związku z czym cała ta uległość Ricka, jest pozbawiona sensu, już pierwszego dnia po masakrze powinien układać plan walki. Ale pół sezonu tym zapchali:)

forzaroma

"Inna sprawa gdyby Negan postawił sprawę tak, że nikomu włos z głowy nie spadnie jeśli będą się wywiązywać z umowy , i zabierał im faktycznie połowę."
dokładnie :)

Valdoraptor23

Ktoś się orientuje czy było podane albo czy było w komiksach w jakim czasie dzieje się dotychczasowa akcja tego sezonu?

niewiem97

Ja nie wyłapałam.
Za jedyny jako taki odnośnik przyjmuję wiek Judith. Teraz wygląda w serialu na jakieś 2,5 roku. Lori zaszła w ciążę niedługo po tym, jak miała miejsce apokalipsa. Czyli 3-3,5 roku od początku apokalipsy.

ocenił(a) serial na 7
VictoryDay

Weź poprawkę na to, że apokalipsa trwała już trochę jak Rick się wybudził - miasta były totalnie opustoszałe, armia nie istniała. Mimo wszystko w serialu były tylko dwa duże przeskoki w czasie - pomiędzy drugim, a trzecim sezonem (jakieś 7-8 miesięcy) i pomiędzy trzecim, a czwartym (pół roku?). Tak to akcja w zasadzie idzie ciągiem, na moje to od początku apokalipsy minęły 2,5-3 lat. Warto zauważyć, że pierwsza połowa 6 sezonu zamknęła się w 2-3 dniach, druga to około miesięczny przeskok po wybronieniu Alexandrii od hordy, a początkiem potyczek ze Zbawcami. Mnie bardziej ciekawi ile czasu minęły od zabicia Glenna i Abrahama do przyjazdu grupy do Hiltop. Z jednej strony Eugenowi jeszcze nie zagoiły się rany od pobicia przez Zbawców, z drugiej Negan dwa razy zdążył odwiedzić Alexandrię, a w odcinku 7x07 Zbawcy mówili o wyrzutni, którą dostali od nowej grupy w zeszłym miesiącu. Ale tak na oko to pierwsza połowa 7 sezonu to jakieś 2-3 tygodnie.

ocenił(a) serial na 6
Charlie_TSW

W Fear of the walking dead, miasta upadły w ok miesiąc. Wszystko potoczyło się błyskawicznie.

Charlie_TSW

Zależy, ile Rick był w śpiączce. To mogło być max. kilka tygodni.
Nie byłabym pewna, czy sami scenarzyści są pewni, ile czasu minęło od wyliczanki Negana do spotkania Daryla, Maggie, Ricka, Jezusa i reszty. ;) Obliczając czas w odcinkach 1-8 siódmego sezonu, trzeba wziąć pod uwagę "trening" Daryla - trochę w tej celi posiedział, uciekał, był pobity, zagoiły mu się nieco rany, odwiedził Aleksandrię jako niewolnik Zbawców...

użytkownik usunięty
VictoryDay

i nie zapominajmy o tym, że aktor grający Carla cały czas rośnie :)
więc tu chyba trudno postawić jakieś ramy czasowe, bo Carl z roku na rok będzie wyraźnie o rok starszy

VictoryDay

Wiek wiekiem, ale jak dla mnie Judith naprawdę przypomina Szejna:D

ocenił(a) serial na 10
Kasss1711

Tak!

yehet

Czyli z moim wzrokiem nie jest jeszcze tak źle:D

użytkownik usunięty
Kasss1711

jedna jaskółka wiosny nie czyni ;P ;)

ocenił(a) serial na 10
Kasss1711

Wiesz, totalnie widzę podobieństwo w nosach ;)

ocenił(a) serial na 5
VictoryDay

Największa porażka, to że z Jednej strony Judith ledwie rośnie, a z drugiej Coral zaraz może zaliczyć, a przecież w "serialowym niedawno" był dzieckiem.

użytkownik usunięty
acidity

na to niestety nie można nic poradzić... lata lecą, chłopak się starzeje :) sama natura ;)

acidity

W komiksie zaliczył mając 13 lat :P

ocenił(a) serial na 5
BOB_76

To możliwe tylko dlatego, że komiksy w odróżnieniu od całego amerykańskiego kina za nic mają poprawność polityczną :)

Valdoraptor23

Hasło roku: Lucille daj mi siłę!

Odcinek nudnawy, jedyne, co było ciekawe, to Negan, pan z bulwą zamiast nosa, który odwiedził wiedźmową chatkę Carol oraz prawie śmierć biednego Aarona.
Negan na tle reszty postaci wypada coraz bardziej korzystnie, jakoś tak od ostatniego odcinka żwawiej się ogląda TWD, kiedy się pojawia, jakby było jeszcze życie w tym trupie. Podobała mi się żelazna logika jego wywodów do Ricka :P Niestety aktor jest z tych, co im zarost służy, tak że niech że się spręża i się troszku zapuści for fak sejk :<
Pan z bulwą zamiast nosa jest spoko, dobrze gada, polałabym mu co, ale nie mam co. Niestety miał peszka chłopina, bo trafił na nawróconych hipisów neofitów, z silnym efektem emo, więc nie miał biedaczyna szans. Aż po tym spotkaniu musiał ochłonąć, wiem, rozumiem, współczuję, ja już zdążyłam nabrać odporności, pan z bulwą zamiast nosa jeszcze nieuzwyczajony.
(aczkolwiek rozumiałam frustrację Siwej, doskonale rozumiem jej wściek, im bardziej człowiek chce być sam, tym bardziej robi się jak na Marszałkowskiej wokół. co nie zmienia faktu, że usilne robienie z Carol weteranki co najmniej wszystkich wojen XX wieku plus Wojny o Pierścień i Wojny Pięciu Królów i największej twardzielki od czasów mamucicy Swietłany, która emigrowała nielegalnie do Ameryki przez Cieśninę Beringa w największą śnieżycę. bez czapki! staje się nużące)
Jedyny moment, kiedy poczułam emocje były związane z Aaronem, kiedy myślałam, że Rychu doprowadził do śmierci jedyną pozytywną osóbkę w tym serialu, i potem, kiedy dostawał za nic. :<

Poza tym Daryl gonił cały odcinek po Morii, ażeby potem wpaść na Legolasa, który ZAWSZE wygląda jak spod igły i odbyć wzruszającą scenę z resztą pociesznej Drużyny, trochę zrujnowaną groteskowymi worami pod oczami (zakładam, że trochę papy zostało ludziom od efektów po dekoracji oka Carla i tę resztę przykleili pod i tak już przecież ledwo widzące oczy Darylka).
Tara ma straszną wadę kręgosłupa. Ale to może cycki jej ciążą i temu.
Rosita miała szansę na to, żeby zaszaleć i skończyć ten neganowski cyrk. To by było coś!
Szkoda Spencera. Niestety przegrał ze świętojebliwymi Rickami. To samo czeka kierownika Hilltop. Niestety nie ma miejsca na takie postaci w TWD.
Wymiana spojrzeń w haremie Abrahama : oł maj gad :D
Przemiana Ricka i końcowe kumbaya to była wisienka na torcie :)

Na specjalną wzmiankę zasługuje największa sucz chyba całego serialu, czyli Maggie. Co za bezczelna, egoistyczna, arogancka, butna pipa! Prostackie, nachalne i natarczywe promowanie jej jako najlepszej z kierowniczek jest najgorszą rzeczą w tym sezonie, a to jest SZTUKA. Coś czuję, że po którejś z kolei wysyłek na jej polecenie Jesusu uzmysłowi sobie, jak lajtowo było za poprzedniego szefostwa, bo w wymaganiach zaopatrzeniowych, w kwestii żerowania na ludziach Maggie chyba pozazdrościła Neganowi.
I jeżeli tak wygląda zagrożona ciąża, to czemu właściwie Maggie nie wróciła do Aleksandrii? Może TAM by siedziała na dupie i troszczyła się o dziecko, zamiast o Żelazny Tron i co by tu komu zabrać i zjeść.

Podsumowując ten półsezon: mamy powtórkę z poprzedniego roku i sytuacji hordowej, kiedy wracamy do punktu wyjścia z początku sezonu plus kilka niepotrzebnych trupów. Nasuwa się pytanie o sens tego wszystkiego..

Patrzę na tę zbuczuszkową nogę, co podglądała Ricka i Aarona i myślę, że to wiązanie nogawek znajome... Tak się wiąże chyba tylko Daryl - no i fanboy Daryla - Dłajt!