Dość słaby. Przez większość czasu mamy walki z oddziałami Zbawców i ich eliminacje. Scena z gościem znalezionych przez Tarę i Jezusa - żałosna. Typowo filmowa gadanina ludzi z wyciągniętymi spluwami. Za to ciekawym urozmaiceniem jest scena, w której Rick uświadamia sobie, że pozbawił małego dziecka ojca, kierując się nie potrzebą zdobycia broni z Hiltop, lecz zwykłą furią. No i ciekawy, acz zbyt nagły powrót Moralesa. Youtuber wartax - fan serialu spekulował na temat jego powrotu i się doczekał.