11 sezonów dłuży się niemiłosiernie. Prawdę powiedziawszy ciężko zrobić tyle materiału by cały czas przykuwał uwagę widza. Oczywiście są odcinki/sezony lepsze i gorsze. Całość można było zakończyć w 4/5 sezonach . No ale wiadomo.....nie zarzyna się kury znoszącej złote jajka. I właśnie z tego powodu będzie tego (w takiej lub innej formie) dużo więcej. Ponarzekam, ponarzekam, a i tak pewnie oglądnę.