Hej, słuchajcie czy ja coś przeoczyłam? Kiedy niby Carol zginęła? W momencie jak T-Dog się poświęcił i kazał jej uciekać ona wybiegła w jasne światło i tyle ją żeśmy widzieli. Czy ja się mylę? Trupa nie było także oni tak po prostu uznali że ona nie żyje? Może ktoś mi to rozjaśnić?
Poszła do sklepu po mleko oraz bułki. Niestety kasjer nie był zbyt uprzejmy i ją zjadł, co widać w ostatnim odcinku jak Rick rozcina brzuch sprzedawcy myśląc że to jego żona Lori.
Tak naprawdę nie wiadomo co się z nią dzieje. Grupa uznała ją za zmarłą (mimo że nie znaleźli jej ciała).
Poszukaj http://www.filmweb.pl/search/forum?q=Carol&forum=30014943
wlasnie, wkurza mnie to bo przeciez nie bylo nic pokazane na temat jej smierci, ona na bank zyje ale czemu wykopali 3 groby i nad jeden poszedl Daryl i zostawil dziką róze, przeciez ona nie zginela - nigdzie nie bylo to pokazane
poza tym napewno zyje bo specjalnie poswiecili T-Doga zeby ona sie uratowala, jestem pewien ze żyje
A na dodatek mówią cały czas że w tym dniu mieli 3 ofiary wśród swoich ludzi. Uznali ją za zmarłą i pewnie się zdziwią jak się pojawi za dwa odcinki :)
oczywiscie i nie marnowali by t-doga, swoja droga ciekawych faktow sie dowiedzielismy T-Dog byl spoko, ratowal ludzi ;p
a najlepsze po co kopali 3 groby?? heheh
przecież im tylko resztki T-Doga zostały a Lori ani carol nie znaleźli,
tylko Daryl znalazł jej chustkę i od razu uznali ją za zmarłą? Pewnie się wyjaśni w następnych odcinkach
Rany, naprawdę jesteście irytujący. Czy non stop będziecie zakładać wątki poświęcone tylko i wyłącznie jednemu pytaniu, które równie dobrze można by było zadać w temacie poświęconemu całemu odcinkowi? Już pomińmy fakt, że kwestia Carol została tłumaczona z miliard razy. Ależ nie, wolicie robić burdel, a potem pisać bezwartościowe psioczenie brzmiące następująco: "mogę robić, co mi się podoba, jak coś nie pasi, to nie czytaj i wypie#!#!@#".
Olaboga, na początku tolerowałam lenistwo oraz bezmyślność wielu użytkowników, ale z biegiem czasu jest to coraz bardziej irytujące. Zlitujcie się.
To już chyba z 10 temat o Carol... ja nie wiem czy przeczytanie tematów pod spodem jest takie ciężkie i czasochłonne?
Ludzie zazwyczaj wybierają najprostszą drogę, lenistwo, brak ambicji albo ogólnie braki powodują takie tematy . Każdy chciałby iść na skróty, albo szybciej się czegoś dowiedzieć bez wniesienia własnej inicjatywy w postaci odgrzebania paru tematów :)
Ja przywykłem :)
Ciekawe czy Ty przekopujesz się przez dziesiątki wątków, komentarzy by dowiedzieć się tego co chcesz. najwidoczniej nie masz co robic i bardzo Ci sie nudzi ale cóż. a poza tym jaki problem w rozpoczęciu nowej dyskusji na ten temat? po to jest forum, nie uważacie? sami dodajecie komentarz takze w czym rzecz? hm
No bo spojrzenie cztery bądź pięć wątków niżej to przecież nie lada wyzwanie! Toż to miliony wątków, miliardy komentarzy! Zajmie Ci to z siedem dni, jak się sprężysz, to może nawet i sześć. "a poza tym jaki problem w rozpoczęciu nowej dyskusji na ten temat?" Otóż, droga pani, problem leży w tym, że DYSKUSJI NOWĄ NAZWAĆ NIE MOŻEMY, a czemu? A temu, że wątek Carol to już odgrzewany kotlet, o. Było przerabiane dziesiątki razy? Było.
Swoją drogą, zamiast zakładać durne wątki na forum, radziłbym porządnie wziąć się za interpunkcję.
Przepraszam bardzo, ale moja interpunkcja jest prawidłowa. Wypowiadam się na forum, a nie pisze list do prezydenta. Nie pasuje temat to po co się wypowiadasz? Nie rozumiem takich ludzi. U każdego piszesz to samo? Nudzi ci się wyjątkowo...
Jeśli uważasz, że Twoja interpunkcja jest w porządku, to z całego serca współczuję polonistce, której dane było oceniać Twoje dyktanda. Otóż to, wypowiadasz się na forum, które jest ewidentnie internetowym miejscem publicznym, a co za tym idzie: ładne, przejrzyste oraz poprawne wypowiedzi są mile widziane. Mimo wszystko, to o nie miejsce na dyskusję dotyczącej Twojej polszczyzny.
No i widzisz? Znów te zaściankowe myślenie rodem wzięte z gimnazjum. "Nie pasuje temat to po co się wypowiadasz?" A po to, że mam stuprocentowe prawo, żeby wyrazić swoje niezadowolenie. Użytkownicy mogą dodawać komentarze pozytywne oraz negatywne, także w czym problem? Jeśli mi się coś nie podoba, to wyrażam swoje zdanie. Przynajmniej tak robią cywilizowani ludzie.
I zmień nawijkę, bo nie widzę sensu w zarzucaniu każdemu użytkownikowi negatywnie nastawionego do Twojego wątku, że mu się nudzi, bo w tej chwili, to Ty piszesz to samo. Takie tam skromne kompromitowanie się w Twoim wypadku.
Brak mi słów po prostu. Pewnie jesteś w pierwszej klasie liceum i myślisz, że jesteś mega dojrzały, bo stawiasz na forum o jeden przecinek więcej. Wypowiadaj się jak sobie chcesz, tylko po co tworzyć nie potrzebne dyskusje negatywne zamiast miło porozmawiać. Nie rozumiem takich ludzi negatywnie nastawionych do wszystkich i tylko wystawiających takie komentarze. Nie przeglądam forum od góry do dołu po każdym odcinku, widocznie ty tak robisz. Założyłam wątek bo taką miałam ochotę więc skoro dla ciebie to odgrzewany kotlet to go nie jedz. Widzisz tego typu wątek setny raz, to czemu wchodzisz na niego? Nie kumam.
Analiza danej osoby i zgadywanka, w której klasie jest, też Ci kiepsko idzie, dlatego radziłbym odpuścić. Zresztą... Co ma do rzeczy to, ile mam lat? Równie dobrze, mogę chodzić do podstawówki, a szanownej pani nic do tego. Bo chyba liczy się to, co się ma w głowie, a nie to, jaką datę urodzenia się ma w dowodzie. Tak czy owak, znowu źle to wszystko interpretujesz. Dlaczego uważasz, że jestem negatywnie nastawiony do wszystkich? Bo co? Poproszę mądry argument. O, i kolejna nadinterpretacja, znów z góry zakładasz, że przeglądam forum "od góry do dołu". Na jakiej podstawie tak sądzisz? Co się tyczy ostatniego pytania, które zadałaś.. Już Ci na to odpowiedziałem. CYWILIZOWANI LUDZIE WYRAŻAJĄ SWOJE ZDANIE, ZAMIAST OMIJAĆ WSZYSTKO SZEROKIM ŁUKIEM.
Bo się czepiasz każdej wypowiedzi. Gdybym mogła usunęłabym ten wątek już dawno, jak uzyskałam kilka komentarzy w tym temacie. Tylko takiej opcji tu nie ma, także niestety ten kotlet będzie tu dalej leżał i drażnił wasze mądre oczka.
Nie czepiam się, do ku*wy nędzy, każdej wypowiedzi, a to, że akurat Ty sobie tak ubzdurałaś, to już całkowicie nie mój problem. Próbuję z Tobą dyskutować na poziomie, ale nie, Ty za wszelką cenę próbujesz zgrywać urażoną divę. Dlaczego jesteś tak zamknięta na jakąkolwiek konstruktywną krytykę? Powtarzam jeszcze raz: NIE CZEPIAM SIĘ KAŻDEJ WYPOWIEDZI. To, że Twój wątek jest beznadziejny i że tak, a nie inaczej na niego zareagowałem, nie znaczy, ze podchodzę tak samo do innych wątków (mam na myśli te mądrzejsze). Nie uogólniaj. Tyle z mojej strony, bo po prostu nie mam sił do ani do Ciebie, ani do tego, co wypisujesz. Argumentów mądrych nie masz, także żegnam.
Wątek jest beznadziejny i nie mądry- reszta wątków to walące inteligencją tematy pisane przez inteligentnych i wykształconych ludzi, na poziomie. Tak masz racje. Amen.
Właśnie zajrzałam na forum dokładniej gdzie jest ponad 1400 wątków i 50 stron. w każdym po kilkanaście komentarzy. No to jednak chyba jest nie lada wyzwanie ;/ ehh dzieciaki.
Gdyby Twój wiek był adekwatny do inteligencji (no w wieku dwudziestu dwóch lat coś w główce powinnaś mieć), to bez problemu zauważyłabyś, że już na pierwszej stronie są obszerniejsze wątki dotyczące odcinka. Nikt Ci, kruszynko, nie każe zaglądać w tematy założone rok temu.
Może masz inne forum, bo jakoś u mnie nawet na pierwszej stronie nie ma takiego wątku, nie będę wchodzić w każdy wątek osobno, żeby sprawdzić czy przypadkiem ktoś o tym nie wspomniał... ehh nie rozumiem z czego robisz taki problem.
Ehh, takie zwracanie uwagi, paradoksalnie tym bardziej zaśmieca forum. Nie ma sensu wchodzić w każdy taki temat i zwracać uwagę założycielowi że taki temat już był, bo w większości przypadków wywiązuje się z tego kłótnia (tak jak tutaj) i w danym wątku, a co za tym idzie na forum robi się jeszcze większy burdel. To jest po pierwsze, a po drugie zaraz i tak przyjdzie kolejne 10 osób które zrobi dokładnie to samo. Dlatego najlepiej albo takim osobom dawać od razu linka do dyskusji na ten konkretny temat, lub po prostu to olać, bo z tym i tak się nic nie zrobi. Takimi rzeczami powinna zajmować się moderacja, a nie zwykli użytkownicy.
No i to jest mądre myślenie. Gdybym dostała link temat by się skończył, no ale trzeba przecież skomentować to, bo inaczej życie nie miałoby sensu... niektórzy nie potrafią odpuścić i olać tego, że widzą dany temat 10 raz...
Aha i widzę, że Pan Pomidorowy oraz Nietuzinkowo na prawdę się nudzą,są znajomymi którzy widocznie wyszukują takie tematy i kłócą się z ludźmi. eh
Aha, ode mnie to Ty się, dziewczyno, odwal z łaski swojej. Napisałam JEDEN komentarz dotyczący Twojego wątku i odpuściłam, bo naprawdę nie lubię się z kimkolwiek kłócić. Zwróciłam uwagę, wyraziłam swoją opinię i tyle. Nie widzę tu żadnej kłótni z mojej strony, także o co Ci chodzi? Zatem sapy skieruj do kogoś innego.
haha sapy xD przeciez tylko wspomnialam o tobie, ciekawe czemu tu wracasz skoro tak ci sie ten post nie podoba :)
Obok jest opcja "SZUKAJ" wystarczy wpisać interesującą Ciebie frazę - "Carol"
http://www.filmweb.pl/search/forum?q=Carol&forum=30014943
Irytujący? Czy forum dla Pani to całe życie. Proponuje wyjść na świeże powietrze.
Najwidoczniej dla niektórych to całe życie. I irytujące jest dla nich że setny raz czytają to samo gdyż nie mają nic innego do roboty ;)
Miało być błyskotliwie i ironicznie, wyszło jak wyszło. Nawiązania do tematu nie widać ani nie słychać. Chęć zaimponowania skończyła się kompletnym fiaskiem.
Nie rozumiem ciebie, człowieku chyba masz problem z kontaktami międzyludzkimi... albo masz doła i lubisz drażnić się z ludźmi zamiast rozmawiać. przykre
Hmmm... pod koniec piątego odcinka Rick podnosi słuchawkę więziennego telefonu (pamiętajmy że z reguły jest to linia zamknięta czyt. stosowana do jednego budynku tudzież większego kompleksu). Mam wrażenie że to Carol wołająca o pomoc.
a ja uważam ze Carol żyje i że to ona dzwoniła do Ricka i że ona przeniosła i uratowała Lori a Carl nie trafił z pistoletu nie zabił matki
no ale podobno aktorka grająca Lori, pożegnała się z serialem (też było to na jakimś forum) i ludzie ciągle wierzą, że ona żyje.... no ja akurat tak strasznie za nią nie tęsknię i mam nadzieję, że jakimś cudownym, niewytłumaczalnym sposobem jednak nie wróci.
a może Rick zgłupiał i mu się tylko wydaje że słyszał telefon i płacz niemowlęcia??
Nic Szanowna Pani nie przeoczyła. Mogę Panią zapewnić, że kwestie Carol jak i Lori rozwiążą się w następnych odcinkach.