Wie ktoś gdzie można dostać taką kurtkę jak ma Daryl ?
Możesz kupić na Amazonie. Dosyć droga bo i dolar drogi, około 180 zielonych trzeba dać. Szukaj 'Angel Wings Leather Vest'.
Zabawkowa nawet na allegro :D
A taka kusze bloczkowa co ma Daryl to w sklepach na zamowienie ale nie tutaj , lec do USA (nie wiem czy sie da przez siec sprowadzic) tylko mniej na uwadze ze jak bedziesz jej uzywal to cie na dolek wezma :D chyba ze w celach kolekcjonerskich ale kto by tak chcial.
A tak wgl musial byc miec pozwolenie na bron okreslonego typu nie mogl bys z nia od tak sobie po lesie biegac , taka kusza dzika z 20 metrow zabijesz
Ok, a można chyba zrobić model kuszy z pepakury,może da się nawet zamontować mechanizm spustowy, ale czy zostałbym za to aresztowany ?
ohohoho http://www.colosus.pl/kuse/kusze-bloczkowe/ mozna kupic ;x i to chyba bedzie legalna w polske , zbieram od dzisiaj na kusze :D
a tutaj mam info na temat tej strony , tez z pewnego forum ;/ Gasza dobrze mowi :
"Nie. To sklep czeski , ktory rowniez oferuje towar u nas. U nich 9mm hukowce sa legalne u nas nie. Kupisz- wyślą , ale w momencie przekroczenia granicy towar staje sie ciepły, goracy. Istnieje spore ryzyko, że potem bedzie seks ala CBS- pukanie o szóstej "
Dotyczy to sie rowniez lukow i kusz
Kuszy w Polsce legalnie mieć nie możesz bo jest traktowana jako broń na którą potrzebne jest zezwolenie. Ale nie możesz wyrobić na nią pozwolenia bo żadna ustawa tego nie przewiduje ( możesz wyrobić pozwolenie tylko na broń palną a kusza nią nie jest). Taki paradoks ( lub celowe działanie bo mocniejsze kusze bez problemu przebijają kamizelki kuloodporne) który uniemożliwia jej posiadanie. Zaś za nielegalne posiadanie idziesz siedzieć ( zawiasów raczej nie dostaniesz). Dlatego lepiej nie kombinować, pomijam także fakt, że w np. w Czechach (czyli sklep który podał ttrroonnkk w linku) nikt wam nie sprzeda kuszy (sprzedają na dokument tożsamości ale nie sprzedają Polakom).
Mowisz ze nie bedzie jej mozna kupic ? to czemu polakom nie sprzedadza a strona isnieje dostepna dla nas ? . Chcialbym takie cos kupic w celu np. kolekcjonerskim , nikt by nie musial wiedziec ze beda ja bral na wypady w jakies dalsze zakatki okolic moich miejscowosci . Nakrecilem sie na too ;/
Obecnie sytuację prawną kusz jak i innych rodzajów broni reguluje ustawa o broni i amunicji z 1999 r. Na dzień dzisiejszy „broń cięciwowa w postaci kusz” jest wymieniona w art. 4 wspomnianej ustawy jako jedno z narzędzi i urządzeń, których używanie może zagrażać zdrowiu i zużyciu. Co oznacza, że wg polskiego prawa traktowana jest jako broń. Natomiast art. 9 ust. 2 przedmiotowej ustawy stanowi, że na wspomniane wcześniej narzędzia i urządzenia pozwolenia wydaje Komendant Powiatowy właściwy ze względu na miejsce pobytu osoby starającej się o pozwolenie. Uściślając ustawa nakazuje osobom chcącym posiadać tego rodzaju broń uzyskanie pozwolenia. Jednakże po ostatniej nowelizacji ustawy (z marca 2011 r.) art. 10 tegoż aktu prawnego nie wyszczególniaja kuszy w katalogu broni na które można starać się o pozwolenie do celów:
ochrony osobistej, ochrony innych osób lub mienia,
Łowieckich,
Sportowych,
Kolekcjonerskich,
Rekonstrukcji historycznych
Pamiątkowych,
Szkoleniowych.
W praktyce osoba chcąca uzyskać takie pozwolenie musi wskazać inny ważny powód niż te podane powyżej. Sytuacja ta jest o tyle dziwna, że kusza jest jedyną bronią zdolną do rażenia celów na odległość, której nie można odziedziczyć (brak możliwości uzyskania pozwolenia pamiątkowego).
To przeczYtalem na jednym forum , ze staraniem o taka bron jest bardzo ciezko ;o
Powyższy post to fragment opracowania, które robiłem na potrzeby stowarzyszenia którego jestem członkiem.
"Ja jestem w trakcie wyrabiania takiego pozwolenia. Mam nadzieje że niedługo będę mógł podzielić się praktycznymi informacjami. Na iwebie jest temat w którym jeden z kolegów opisuje jak dostał takie pozwolenie.
Co do replik kusz historycznych to wg prawa niema zadnej róznicy między kuszą historyczną współczesną." pewna osoba tak napisala
Nastepnie po roku , napisal cos takiego :
Witam wszystkich. Dosyć dawno tu nie zaglądałem. Widzę, że forum za bardzo się nie rozbujało, a szkoda bo jednak widzę w ludzie coraz większe zainteresowanie kuszami (jedna z firm szkoleniowych na Pomorzu organizuje nawet szkolenia strzeleckie z kusz pistoletowych).
Wracając do meritum, to dzisiaj otrzymałem pozwolenie na 5 egzemplarzy broni cięciwowej w postaci kusz :).
Sprawa nie jest aż tak skomplikowana jak się na początku wydaje. W moim przypadku postępowanie ciągnęło się z dwóch powodów. Po pierwsze sam wnosiłem o zawieszenie postępowania na kilka miesięcy. Po drugie Komendant miał wątpliwości co do mojej osoby :) (99% czytających nie będzie miała takiego problemu). Co ciekawe do celu jaki podałem we wniosku wątpliwości nie miał, a tego się obawiałem najbardziej bo wiadomo, że jak czegoś niema w ustawie to może być problem.
Procedura wygląda tak samo jak przy broni palnej, z tą różnicą, że wniosek składamy w komendzie powiatowej a nie wojewódzkiej.
Po drugie musimy podać cel posiadania broni nie występujący w ustawie. Ja podałem dydaktyczny (rozwijanie zainteresowań swoich i członków stowarzyszenia, opracowywanie materiałów itp).
Cel trzeba uzasadnić i najlepiej udokumentować.
Po zaakceptowaniu wniosku zdajemy egzamin i możemy odebrać pozwolenie.
koszty:
- opłata administracyjna - 242 zł
- koszt badan lekarskich i psychologicznych - ok 500 zł
- opłata za egzamin - 600 zł.
pozdrawiam
Łukasz
Kurde mam nowy cel w zyciu , chyba zaczne sie o takie cos starac . Fajna przygoda sie szykuje :)
Tak ad vocem do tego co wkleiłeś, to musisz mieć skończone 21 lat i przejść naprawdę niełatwe testy psychologiczne...
W tym roku 22 lata . Testy psychologiczne nie sa trudne i nie sa latwe przeciez to nie sprawdzian w szkole :D. Wszytstko zalezy jak sama nazwa mowi od psychiki , albo masz dobra ktora pozwala ci na uzywanie broni cieciowej albo zla , i bedzie trzeba sie z tym pogodzic ze ow pozwolenie nie dostaniesz . Ktos bardzo pragnie , to wedlug mnie warto sprobowac :)
mocno zadziwil mnie fakt ze w Polsce nie mozna miec niby kuszy .. zgadza sie wiem ze jest zakaz polowania z kusza (w usa i kanadzie mozna ) ale posiadac nie mozna? kumpel ma zaplacil 2,5tys pln . lezy w szafie pancernej i raz na rok strzela do puszek . do tego wszystkiego znam polsko/czesko/slowacki sklep internetowy z duzym wyborem tego sprzetu . zabawa zaczyna sie od tysiaca zlotych a najdrozsze kosztuja z celownikami nawet 7 ..
Nie można miec zadnej broni która stwarza poważnie zagrożenie....wychodzą z założenia ...niech nie mają nic i problem z głowy
Łuk bloczkowy można kupić bez żadnego problemu i pozwolenia :) A sieje spustoszenie podobnie jak kusza
Daj se spokój z kuszą. Jest na pozwolenie w Polsce. A jakbyś chciał nóż Daryla to podpowiem, że jest to Busse Team Gemini. Drogi dosyć.
cena tych nozy to zart . zgadza sie swietna stal dobre wykonanie ale nie przesadzajmy. ile mozna placic za marke ? ja ma ka-bar'a za 550 zl 20cm i jeszcze nigdy mnie nie zawiodl .
ceny tych nozy to zart . oczywiscie mamy do czynienia ze swietna stala i wykonaniem ale ile mozna placic za marke? ceny startuja od 500 dolarow a koncza na 1500 .. kabaret . ja mam ka-bar'a 20cm zaplacilem 550zl i nie wymienil bym na zaden inny (i jak na moje dodatkowo wyglada lepiej ..)
Twój ka-bar raczej polegnie tam gdzie ten Busse będzie dalej w jednym kawałku [swoją drogą chyba przepłaciłeś, jaki to model?]. Jeden właściciel Busse wbił go młotkiem w asfaltową szosę i czubek to przetrwał. Ale faktem jest, że 99% ludzi nie potrzebuje aż takiej mocy w nożu. Bierz pod uwagę, że to $500 jest dla Amerykanina jak dla nas 500 złotych, albo nawet mniej. Są ludzie, którzy to kupują i będą kupować - tak jak z zegarkami za kilkanaście albo kilkadziesiąt tysięcy. Czy naprawdę są tyle warte? Osobiście to polecam noże polskich nożorobów. Za 3-4 stówki można sobie zamówić porządny nóż na zombie, albo na biwak w lesie.
nie kabar nie polegnie ;) towarzyszyl mi juz w takich ekspedycjach ze glowa mala . polecam kazdemu . ka-bar fighter black series kupiony 3 lata temu . busse za 500zl ? szczerze kiedys ogladalem i najtanze chodzily po 850zl. ja osobiscie dla przecietnego zjadacze chleba/biwakowicza/rybaka itd polecam noze gerbera sygnowane przez gryllsa . wystarczy
Przeczytaj jeszcze raz. Napisałem, że dla Amerykanina $500 to jak dla mnie 500 PLN albo mniej. Niestety dla mnie albo dla Ciebie $500 to już średnia krajowa.
Osobiście to uważam, że lepiej kupić cos porządniejszego trochę drożej by służyło latami - noże Tlima, Trollskiego, Piotra Batora, Janusza Bladowskiego albo LKW Knives.