więcej akcji, więcej efektów, widać większy budżet, akcja umiejscowiona w dwóch rożnych miejscach, wszystko fajnie i kolorowo ale....gdzie zima? bohaterowie ciągle pokazywani są w taką samą pogodę, minęły już 3 lata od rozpoczęcia plagi, 8 miesięcy od poprzednich wydarzeń z sezonu drugiego, a ani razu nie pokazano zimy.
Mógłby to być ciekawy pomysł, jak zachowują się zombiaki w trakcie wielkich mrozów,. Z zimna raczej nie mogą umrzeć, gdyż ich organizm już jest wyziębiony z następstw spowodowanych śmiercią. Jak sądzicie, czy sroga zima miała by jakikolwiek wpływ na zombi? czy bardziej szkodziła by naszym bohaterom?
Zgadzam się w 100% Byłam bardzo zawiedziona kiedy się dowiedziałam że ominęli zimę.
No ale na szczęście szybko mi to minęło ponieważ 3 sezon boski!
Akcja zimą mogłaby być ciekawa. Zombiaki nie mają już swojej ciepłoty ciała, więc przy minusowej temperaturze zwyczajnie by zamarzali.
w komiksie podczas zimy zombiaki byly mniej aktywne. siedzialy w miejscu i atakowaly gdy ofiara byla blisko
Całkiem ciekawy był by pomysł aby akcja działa się w zimie ale w sumie ciężki do zrealizowania wszystko zależy od scenarzystów i budżetu
Od pobudki Ricka w szpitalu do ucieczki z farmy mijają jakieś 2 miechy - wszystko dzieje się tego samego lata. Potem jest zima którą pominięto i rozpoczyna się sezon 3. Od wybuchu epidemii mija dopiero ok roku. Więc na mam pojęcia o jakich 3 latach mówisz...
Dokładnie tak. Wystarczy zresztą słuchać uważnie kwestii wypowiadanych przez postacie podczas rozmów, a nie tylko zwracać uwagę na akcje ubijania zombie.
Odcinek bodaj #3, sezon 3 - więzniowie mówią że siedzą w stołówce od 10 miesięcy, od wybuchu buntu. Łatwo się domyślić że bunt wybuchł góra kilka tygodni od wybuchu epidemii.
A dlaczego nie ma zimy w serialu? Proste- zdjęcia kręcą wiosną i latem, montaż na początku jesieni i potem kolejna seria rusza końcem października lub w listopadzie. Zimą aktorzy mają wolne od zdjęć(bo przecież muszą mieć wolne jak każdy człowiek), a ekipa wymyśla nowy scenariusz na kolejny sezon, szukają miejscówek, dogrywają kontrakty na miejscówki itd.
Gdyby chcieli nakręcić sezon w zimie to po skończeniu zdjęć do np. 3go sezonu musieliby kręcić zaraz 4ty bo idzie zima i wypuścić go jak poprzednie dopiero na jesień przyszłego roku. co robili by więc latem 2013? Wszystko ma swoje prawa i jest ściśle zaplanowane. Nie wykluczam jednak że w przyszłości powstanie sezon toczący się zimą, ale to ogromne wyzwanie logistyczne i organizacyjne. Jeśli oglądalność serialu się utrzyma lub będzie nawet rosnąć to może takowy powstać by odświeżyć troszkę serię.
Nie chce mi się wracać do pierwszego odcinka, ale ile Rick leżał w śpiączce?
pół roku?, ---> 6 miesięcy
później pobudka, pierwszy sezon czyli kolejne pół roku ---> 6 miesięcy
przerwa między 1 a 2 sezonem---> kolejne 6 miesięcy,
2 sezon -6 miesięcy
między 2 a 3 sezonem -- >przerwa 8 miechów
i teraz 3 sezon.
30 miesięcy, czyli prawie 3 lata, oczywiście tylko zgaduję, ale między 2 a 3 sezonem minęło 8 miesięcy, domniemam, że między poprzednimi też była luka.
Glen pisał na twitterze, że Rick leżał w śpiączce 3-4 tygodnie.
Pierwszy sezon pół roku? Skąd to wziąłeś? Tym bardziej przerwę pomiędzy sezonami? Ten serial nie jest taki jak wszystkie inne, czyli jeden odcinek to jeden tydzień.
Nie zgaduj bo straszne farmazony wypisujesz - bez urazy. Nie mam pojęcia jaki Ty serial oglądasz, ale na pewno nie ten.
Nie rozumiesz prostej rzeczy - to, że jest półroczna przerwa między wyświetlaniem sezonów i przerwa świąteczna w trakcie to nie oznacza, że akcja serialu (to co się w nim dzieje) też musi mieć przerwy. Czasem ma a czasem nie - to zależy od twórców czy rozpoczynają sezon tam gdzie się skończył poprzedni czy pchają akcję do przodu.
Pierwszy odcinek sezonu 2 to dzień po tym jak uciekli z CDC w ostatnim odcinku sezonu 1. Oznacza to, że sezon 1 i 2 to jedna linia czasowa - wydarzenia dzieją się jedne po drugich bez żadnych przeskoków czasowych i trwają +/- 2 miesiące. Natomiast między sezonem 2 (ucieczka z farmy) a sezonem 3 (znalezienie więzienia) twórcy zastosowali przerwę w fabule - przeskok o ok 8 miesięcy (generlanie cała zima i to co grupa robiła po opuszczeniu farmy - tego nie pokazali). Już prościej nie umiem Ci tego wytłumaczyć.
Rick leżał w śpiączce jeszcze jakieś 2 tyg po tym jak wybuchła epidemia i szpital został opanowany (zdrowy rozsądek mówi, że pozostawiony bez opieki dłużej by nie przeżył).
Cała akcja serialu na chwilę obecną to około roku od wybuchu epidemii czyli cała ciąża Lori + jakieś 2 miesiące wcześniej (Atlanta i Farma).
Dokładniej ubierając to w ramy czasowe, to cała epidemia rozpoczęła się na około 192 dni od wydarzeń rozpoczynających historię TWD. 193 dzień to pobudka Ricka. Następnie mijają około 4 dni do sytuacji z CDC, co daje nam liczbę 196/197 czyli tą co powiedział Jenner w s1e5. Czas od wybuchu kompleksu, do ataku na farmę to +/- dwa tygodnie. Po zliczeniu daje nam to +/- miesiąc. Od opanowania posesji Hershela, jak wspomniałeś minęło 8 miesięcy. Po zliczeniu wszystkiego wychodzi nam, że cała epidemia trwa już około półtora roku.