Ma może pare spoko odcinków, ale reszta to tragedia. Po paru odcinkach nie ma Ricka, aż do końca sezonu, większość postaci to jakieś totalne nieciekawe randomy, a nowi wrogowie są odklejeni i głupi jak but. Gubernator i Negan zawiesili na tyle wysoką poprzeczkę, że raczej wiedziałem, że nowy antagonista nie będzie jakiś mega, ale cholera jakaś głupia sekta, której idee na tym etapie serialu nie mają sensu. W tym sezonie aż boli mnie to jak bardzo odczuwam brak postaci, których lubiłem, a ich losy mnie obchodziły [*].
Pod koniec 8 sezonu dziwiłem się czemu ten serial ma jeszcze 3 kolejne sezony, jak mogło się skończyć spokojnie na 8, który byłby wtedy po prostu nieco dłuższy. Po tym sezonie jeszcze bardziej mnie trapi to pytanie : P
Mnie również. Tylko masochista dałby radę dociągnąć ten serial do końca. Szkoda, że sam się nich najwyraźniej zaliczam ;)
Mi się też udało obejrzeć do końca, ale ten ostatni sezon to już w ogóle XD Byle żeby zachęcić widzów do oglądania tych 3 spin-offów co wyprodukowali dla hajsu. Ja to już wole poszukać skanów komiksu w necie i tam kontynuować historie. Daryla nie ma, ale za to Carl przeżył i wdał się w ojca hah.