Po sezonie 8, ciężko było mi się zabrać do kontynuacji oglądania, bo byłam nim już zmęczona. Ale postawa Michonne w sezonie 9 to jakiś dramat. Wiecznie roszczeniowa Panna, gdzie w trakcie dyskusji odwraca się na pięcie i wychodzi. Po prostu tragedia. Jak ją lubiłam to teraz szczerze powiedziawszy mogłaby odejść z serialu