Z serialami mam tak, jeśli zaskoczy potrafię łyknąć sezon w jedną noc. Oczekiwania miałem duże, coś a'la serialowy Spartacus z mocnym i wszechobecnym CGI jak to u Emmericha.
I po pierwszym odcinku już mi się nie śpieszy z następnymi, to co razi to dubbing (dramatyczny, mój faworyt na nagrodę węża jeśli pojawi się odpowiednia kategoria) - warto porównać z oryginalną ścieżką dźwiękową, bo jest przepaść, brak klimatu i sterylność, coś co polskim dubbingiem jest spotęgowane, ogromne różnice w jakości CGI, którego jest pełno, efekty zwierząt to już 'krwawiące oczy'. Dużo postaci w pierwszym odcinku, ale poza Ramseyem Boltonem jakieś takie bezpłodne...
Bez oceny - co nie oznacza, że nie zostanę fanem, że nie skuszę się na dalszy seans, po prostu muszę odpocząć i wyleczyć krwawiące uszy i oczy...
Miałem odpuścić, bo jak powyżej drażniło mnie wszystko, ale o dziwo z odcinka na odcinek jest coraz lepiej....
To i ja spróbuję, bo w pierwszym odcinku też mnie sporo rzeczy drażniło, daje szansę oglądam dalej.
Raz jeszcze - przeczytaj ze zrozumieniem co napisałem o dubbingu, później komentuj. Przestań jak ułomek płodzić te wpisy.
jeszcze raz, przeczytaj co napisałeś i nie rób z siebie idioty, tylko idiota porównuje dubbing z czymkolwiek
Liczyłem na to samo , ale widać Spartacus z 15 lat wciąż ma wyższy poziom, a walki gladiatorów nie wspominając o Ludus to Batiatusowi kostek nie sięgają. Niestety bardzo słabe to jest, pod każdym względem !
No tak, ale jak się jest takim nieudacznikiem, że nie wie się jak kliknąć i to przełączyć, to co się dziwić... Idioci xD
Finalnie dojechałem do końca, ocena 6/7, fajnie byłoby zobaczyć kolejny sezon. Niezmiennie raziło CGI zwierząt i wyścigów, panoramy miasta, statyczne ujęcia, czy Wezuwiusz to już wyższa półka efektów. Sterylność i czystość zanika gdzieś po 5 odcinku, jest nawet tak jakby przełomowe ujęcie z nieczystościami wylewanymi na bruk. Z odcinka na odcinek dzieje się coraz więcej, może nawet za dużo, irytujący wątek z Ursusem. Dramatyczny jest wstęp do serialu, czyli pierwszy odcinek - wszystko co złe jest w nim wręcz wyolbrzymione. Dobra oryginalna ścieżka dźwiękowa, bardzo zły polski dubbing, gdzie dodatkowo cały background został przefiltrowany, a pierwsze zdanie wypowiedziane w serialu to krew w uszach....
Jeszcze jedna kwestia - serial bardzo nierówny w obrębie samych odcinków, już odpuszczając ten pierwszy otwierający bardzo często dostajemy mix dobre ujęcie, kwestia, akcja po czym chwilę później coś żenującego. Na uwagę moim zdaniem zasługuje też Jojo Macari - genialny w roli brata cezara, Dimitrii, a nawet Iwan - z tym zastrzeżeniem, że jego postać też prowadzona jest sinusoidą niczym same odcinki, reszta prowadzona jest bezpłodnie, może z wyjątkiem małżeństwa konsula - coś co najbliższe było w zachowaniu i odegraniu ról serialowemu Spartacusowi. Jest trochę nonsensów starcie Ursus/Iwan - Pretorianin/Iwan, zapamiętajcie kwestię Ursusa i porównajcie co później mówi Iwan w starciu z Pretorianinem, tego jest dużo. Nie mniej obejrzałem z przyjemnością, fanem nie jestem i raczej nie będę, ale z chęcią zagłębił bym się w kolejny sezon - choć patrząc na oceny i koszt produkcji pewnie skasują.
Ja nie oglądam. Swoją drogą super, że jest taka perła jak 1 sezon Spartacusa bo kolejne też dobre ale mniej.
Oj tak,to był dobry serial,dla mnie do samego konca,właściwie jedynie przy początkowych odcinkach miałem dysonans lekki ale ci aktorzy graja tak charyzmatycznie,że później tylko lepiej.Ps.Robia kolejny sezon twórcy!
"Aktorzy jeszcze nie zdążyli ratyfikować umowy z wytwórniami kończącymi strajk, a stacja Starz już ogłasza nowy, ambitny projekt. To serial "Spartacus: House of Ashur"!:
O tym, że Starz planuje powrót do świata znanego z serialu "Spartakus", informowaliśmy już zimą. Wtedy jednak nie wiedzieliśmy nic na jego temat. Teraz to się zmieniło.
Projekt nosi tytuł "Spartacus: House of Ashur", co fanów serialu może zaskoczyć. W nowym show okaże się bowiem, że Ashur, jeden z ulubionych złoczyńców oryginalnego cyklu, nie zginął na Górze Wezuwiusz w sezonie "Spartakus: Zemsta". Zamiast tego otrzymał szkołę gladiatorów należącą kiedyś do Batiatusa. To nagroda za pomoc Rzymianom w zabiciu Spartakusa i tym samym doprowadzenia do fiaska jego rebelii.
Nick E. Tarabay, który wcielał się w Ashura w trzech sezonach serialu "Spartakus", oczywiście powróci.
Za projekt odpowiada twórca cyklu Steven S. DeKnight.
No z jednej strony fajnie, ale z drugiej.... Przecież w "Zemście" ewidentnie widać, że go zaje....li. Zatem trochę to słabe,
Bardzo by mi to pasowało. A największą gwiazdą serialu był Batiatus - jego mowy to mistrzostwo świata :)