PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=806867}

Titans

6,8 14 696
ocen
6,8 10 1 14696
Titans
powrót do forum serialu Titans

Jest jeszcze gorzej...

ocenił(a) serial na 4

Zacząłem oglądać 3 sezon i jest jeszcze gorzej...

Przykro mi się to ogląda. Jakość efektów i kostiumy pokazują, że są pieniądze i chęć, jednak sama fabuła to zlepek inspirowanych komiksami postaci i wydarzeń po trochu z każdego źródła, bez ładu i składu.
Albo bierzecie postacie i tworzycie historię od zera, albo adaptujecie już istniejącą.
Nie twórzcie swoich rzekomo ulepszonych historii zbudowanych na zlepkach ważniejszych scen komiksowych.
Gdybym miał wymienić co mnie boli, na starcie powiedziałbym, że brak zachowania jakichkolwiek proporcji wieku - 60 letni Bruce Wayne, 32 letni Dick Grayson, 23 letni Jason. Gdy Bruce miał 3 dychy adoptował Dicka, wdg tego serialu Dick musiałby mieć 2 lata. Idąc komiksami to co jak Bruce spłodzi syna? Damian będzie miał 10 lat Bruce 70? (myślę o serii Batman i Robin). Okej, nie muszą tego ciągnąć, nie ma to większego znaczenia i da się znieść. Jednak już w pierwszym odcinku 3 sezonu, twórcy podejmują się adaptacji komiksu "Śmierć rodziny", lub inspiracji nim. Tak ważne wydarzenie w świecie komiksów spłycone do 20 minutowego epizodu w jednym z odcinków? Widoczna na zwiastunie scena "walki" Jokera i Jasona, trwa chyba tyle co na zwiastunie. Tak przełomowy moment w relacji Batman-Joker, spłycony do [tego jak kończy się odcinek]? Wiem, że to nie jest serial o Batmanie, ale jak już go w tle wprowadzamy, nie bagatelizujmy tego jakże ważnego epizodu z jego życia, nie zmieniajmy kompletnie idei tej postaci.
Włączam drugi odcinek, a wydarzenia z przed intra to dosłownie kopia początkowych zeszytów serii "Batman under the hood" (które swoją drogą doczekały się wspaniałej adaptacji w postaci animacji). Świetna seria, która wprowadza jednego z moich ulubionych komiksowych bohaterów z otoczenia Batmana. Tutaj coś nie gra, Jason jest pozbawiony osobowości, nie lubię tej postaci, ale też jej nie nienawidzę. Nie wywołuje we mnie żadnych emocji, a wręcz żenuje. Komiksy pokazały nam przemianę tego człowieka i postęp jego relacji z Batmanem. Tutaj przemiany nie widzę, widzę irytującego nadpobudliwego, próbującego być śmiesznym dzieciaka, z którego w 2 odcinki chcą zrobić tak epicką postać, bez jakiegokolwiek prawie wkładu Batmana?
Kolejna sprawa, tępo. Fabuła idzie strasznie mozolnie, stwarzane są pozory budowania portretów psychologicznych bohaterów, jednak w rzeczywistości nie dostajemy nic. Postacie są napisane po prostu nudno, ten serial ma zero dynamiki. Jak trafi się lepsza scena walki to huhuhu. Nie twierdzę, że wszyscy - Hank i Dawn są rozbudowani, Dick też dostał trochę czasu. Jednak taka Starfire jest kompletnie pozbawiona charakteru, jak wchodzi na ekran mam ochotę przewinąć bo nie mogę na nią patrzeć jest tak nudna.
Mają taki potencjał, tyle zajebiście napisanych [w komiksach] bohaterów. Niech czerpią z tego, niech wezmą ich komiksowy charakter przeleją do scenariusza. Jak już nie adaptują, to niech wymyślą konkretną historię z pompą, gdzie dostaniemy sporą ilość scen walki, a sceny wolniejsze niech postawione zostaną na rozwój bohaterów i ich relacji. W 2 odcinku oglądałem 5 minutową scenę, jak Hank jadł posiłek, a potem zorientował się, że to dla psa. Po co mi ta scena? Ani to śmieszne, nic nie wnosi, zapycha odcinek, który itak jest już wybitnie nudny. To straszne, jak można za przeproszeniem zjebać potencjał. Wydaję mi się, że "Gotham" nie miało takich funduszy, bynajmniej nie widziałem tak świetnych kostiumów i efektów specjalnych, jednak przez pierwsze sezony oglądało się świetnie. Ten serial to po prostu nieporozumienie :c.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones