6 sezon jest świetny, ale tak jak w pozostałych sezonach rzeczy niemożliwe stają się możliwe, a ludzie wierzą we wszystko co powie i zrobi Western .Dobry zwrot akcji z Fioną, dzięki temu Michael zaczyna sprawiać wrażenie, że posiada jakieś ludzkie emocje i czasem mu nerwy puszczają, no a sama Fiona też stała się ciekawą postacią a nie dodatkiem do głównego bohatera.

Szósty sezon jak najbardziej dobry, wszystko ładnie przedstawione, widać taką "Szpiegowskość" w ostatnich odcinkach. Jednak odcinek szósty i jego końcówka... matko boska popłakałem się...

Totalnie rozumiem. Dla mnie w ogóle końcówka piątego była miażdżąca. Człowiek przyzwyczaił się, że przez pięć sezonów Westen drepcze sobie przez życie ledwo draśnięty, pakuje rodzinę w najgorszą kabałę, przyjaciół po uszy we własne kłopoty i wszyscy, łącznie z niewyszkoloną mamuśką, wychodzą z tego bez szwanku....
A tu nagle jeb! Muszę przyznać, że zupełnie nie spodziewałam się takiej zmiany klimatu tego serialu. Moim zdaniem 6 sezon pompuje Burn Notice na odrobinę wyższy level kinematografii.

super sezon niech Fi siedzi w pierdlu jak najdłużej super watek sezon wymiata niesamowicie

A co powiecie o letnim finale? [SPOILERY!!!]

Ja... nie mam słów. Na litość boską to jest już szósty sezon, ten serial powinien się wypalać, a z odcinka na odcinek jest coraz lepiej! I ta końcówka... jezu święty, szok, niedowierzanie i soczysta wściekłość. Carda mam ochotę rozszarpać na strzępy, usmażyć i dać na pożarcie dzikiemu zwierzęciu. Gościu jest tak zły! Przy tych scenach końcowych z matką jak on zapewniał jaki on jest dobry - jezu, nigdy nie czułem takiej wściekłości.

Trzeba czekać do listopada. Ale najpierw: What the heill we will do now?

Ja sie uzaleznilem od tego serialu, sezon 5 i 6 są chyba najlepsze jak do tej pory. Dopiero od 5-ego sezonu rozwinela sie fabuła . Racja, niejeden serial by się już wypalił po tylu odcinkach, to jest majstersztyk. W 3 tyg obejrzalem wszystko od 1 sezonu do 10 odcinka 6 sezonu po dzis dzien, pozostaje tylko czekac na kolejne

Tak, koncowe odcinki 6 sezonu to naprawdę majstersztyk. Chyba moje ulubione do tej pory :).