Jak podsumujecie caly 6 sezon ? Zaskoczylo was cos ? Dla mie 6 sezon byl dobry a najlepsza
połowa sezonu gdy nastąpiła smierc Nate'a i zdrada Toma Carda dalej sytuacja rozwineła sie na
ucieczce Michaela z kraju i tutaj jest pare minusow..Michael przygotowywał sie na ucieczke od 12
odc az do 18 odc. i jak sie okazalo nie wyjechal nigdzie(nawet z Miami)i nastepnie akt gdy Olivia
chciała sprzeda CIA ... jak pamietam sama mowila z jednych z odcinkow ze predzej zginie niz
odda Michaela a jak sie okazalo spanikowala na statku i koniec. Troche za szybko wszystko sie
potoczylo w dwoch odcinkach..Mimo tego czekam niecierpliwie na 7 sezon.
Czekam na wasze opinie.
Bym spanikował jak każdy, ale jeśli tyle poświęciła na zabicie Michaela to mogła go zastrzelić na statku i po sprawie a nie oddawac sie w rece policji(Michael rowniez by zginał)i dlaczego Fiona i reszta ekipy dobrowolnie oddali sie w rece policji ?
A ktoś sie orientuje czemu Fiona była zła na Michaela pod koniec odcinka ?
Istnieje większa szansa, że oboje by zginęli na tym statku, niż Olivia postawiłaby na swoim. Oddali się w ręce policji, bo Olivia skapitulowała, przyznała się do wszystkiego, więc nie musieli uciekać.
Naprawdę się nie domyślasz? Bo Michael poszedł znowu na jakiś układ, i znowu pracuje w zawodzie, podczas, gdy obiecał Fi, że z tym kończy.
@ Jarek7
Olivia nigdy nie powiedziała, że "prędzej zginie", powiedziała tylko, że nigdy nie przestanie go tropić. Dlaczego Michael nie wyjechał? Bo koleś, który miał załatwić ekipie papiery wplątał się w kłopoty i ekipa musiała go z nich wyciągać. Akcja na statku? Ty oglądałeś uważnie ich rozmowę? Oglądałeś rozmowę na początku odcinka z Bly'em? Jak mu mówił, że przez Michaela jej reputacja została mocno nadszarpnięta? Nie spanikowała, tylko Michael domyślił się, że wszystko ukartowała tak, że Michael musiał zginąć, aby ona mogła ukryć swoją współpracę z kartelem. Jakby go zastrzeliła, to jak by się z tego wytłumaczyła? Ona sama ze zbiegiem, na łodzi należącej do kartelu? Oddali się dobrowolnie, nie policji tylko CIA, ponieważ Riley powiedziała o swojej intrydze przełożonym i nie musieli już uciekać przed nią, a ona sama została "spalona". I w końcu, Fiona była zła na Michael, bo w Panamie obiecał jej, że jak załatwi Grey'a, odchodzi z CIA i już będą żyli normalnie, a on na koniec został w CIA na zasadzie kolejnego układu.
1 odcinek finału bardziej mi się podobał bo był dramatyczniejszy. ogólnie tez uważam że za szybko jakoś zakończyli ten watek, niby ucieka ucieka a uciec nie może :P
na początku też nie załapałam czemu Fiona była zła, ale tylko dlatego że oglądałam bez napisów i nie było wszystkiego słychać :P ale jej reakcja była lekko za paniczna, bo aż się poryczeć i mieć obrzydzenie do słodkiego (ostatnio coraz mniej słodkiego a bardziej diabolicznego) Michaela to już przesada
I Olivia powiedziała że "będę cię ścigać do końca świata" :D
Końcowe odcinki naprawdę dobre i trzymające w napięciu. Chyba moje ulubione odcinki BN.
6 czerwca, a już 13 czerwca jubileusz serialu - setny odcinek.
info z http://www.facebook.com/pages/ShowTVpl/367784179807