SPOILERY!!!!
Nie powiem zaczyna się ciekawie. Ta "ważniejsza" fabuła dopiero zaczyna się rozkręcać, ale nie powiem zaczyna się nieźle [o ile się nie myle ten Jesse Porter, którego spalił Michael będzie z nimi pracować i on wie dlaczego Michaela spalono.]. Ten cały Vaughn wydaje mi się podejrzany, ale pożyjemy zobaczymy.
Sprawa z prawnikiem? Bomba :D. Po prostu nie mogłem z tych scen jak Fiona wyjaśniała Michaelowi o nowej robocie, czy końcówka gdzie prawnik musiał sobie zrobić ten tatuaż.
Burn Notice powraca i jak na razie w wielkim stylu :D