jest mało poprawny politycznie gdyż w "wielkiej czwórce" zabrakło homoseksualisty i murzyna, czyli scenarzysta i reżyser to pewnie homofoby i rasiści nie idący z nurtem politycznej poprawności ;)
Myślałem że twój post to żart ale po obejrzeniu tego serialu okazało się że faktycznie wśród głównych bohaterów nie było ani Afroamerykanina ani Latynosa co mnie oburzyło dlatego wystawiłem 1/10.
Naprawdę? To super, muszę obejrzeć. Nie zamierzałam, ale skoro jeszcze ktoś kręci filmy, do których nie wciska się na siłę bajek o hiperinteligentnych Murzynach, ani bajek o wszechobecnych zboczeńcach, to musi być perełka:)
Proponuje zglosic do do rzadu, oni to lubia, zeby zaapelowali do amerykanskiej TV! To jest takie zasciankowe! ;-)
Bardzo dobry komentarz, ale... ma jedna poważna wadę: przytoczona w owym komentarzu wada jest raczej jego ZALETĄ! :))) Poza tym mamy tutaj przecież jednego "karaibskiego metysa" z Greenpeace'u (nie mylić z "Green PiS-em"!), którego liczba synów zmienia się co parę minut - a zatem nie jest to taki całkiem "rasistowski" filmik... ;)))
Trafna uwaga. Piątka! ;)
Dodam jeszcze, że nie widzę tu również żadnego Żyda i Polaka antysemity, który by się oczywiście nad nim pastwił. ;)