Jako dokumentalizowany... odpowiednia ocena to 1/10. Słaba gra aktorska, lektor tłumaczy
same oczywiste rzeczy, aktorzy powtarzają to, co przed chwilą mówił lektor. Co najmniej połowa
scenariuszy jest absurdalna. Ujęcia kamery... te najnormalniejsze w świecie.
Najciekawsze jest jednak to, że wielu ludzi faktycznie wczuwa się w te historie i je przeżywa (jak
moi rodzice). Naprawdę tego nie rozumiem. Przecież to wszystko takie tandetne. I te sytuacja
"CDK" (czyli ang. "WTF") - kiedy aktorzy udający bohaterów wypraszają ekipę filmową udającą...
ekipę filmową, bo nie chcą, aby ich nagrywać.
ALE. Ja przyznam, że jednak lubię czasem obejrzeć Trudne sprawy, Dlaczego ja, a najbardziej
Pamiętniki z wakacji. Jak większość młodych ludzi, widzę tu śmiech na każdym kroku. Jako
komedia... 5/10.
Ostatecznie jednak wstrzymam się z oceną.
A na koniec dodam tylko, że rozwala mnie napis miejscowości na znaku na początku każdego
odcinka, zawsze z tym samym domkiem w tle :)