Lewicowy wys*yw, którego oglądanie to katorga. 95% postaci to kobiety, a jak już są jacyś mężczyźni to są przedstawieni jako albo bu*e, miernoty, naiwniacy,
tchórze, głupki i niezdary od przynoszenia kawusi szefowej i nawet kanapki nie potrafią zrobić. Wszystko co robią to na rozkaz kobiety, no chyba, że robią coś
złego to wtedy nie zawsze. Gejów nie ma tylko dlatego, że wtedy nie można byłoby ich tak obrażać. Lesbijki już oczywiście są, bo brakowało ich do lewackiego
kolorowego bingo. Serial jest oparty na całkowitej dominacji kobiet nad mężczyznami. Super silna policjantka wpada na numerek do faceta, który jak mówi "przestań"
to go dojeżdża jeszcze mocniej. Potem półgłosem typ smuci się, że mu zabrała szczoteczkę xD. Chce rozmawiać o uczuciach, po czym dostaje odpowiedź żeby wypie**alał.
Oczywiście kobiety są silniejsze od mężczyzn i spuszczają im wp****ol, no chyba, że jest ich 3 na jedną to wtedy ewentualnie może przegrać xD. Kobiety zajmują się
tylko ważnymi sprawami, są zaangażowane, pracowite i kompetentne, a facet albo niezdecydowana pi**a, albo ćpun lub morderca, ewentualnie matoł. Oczywiście tylko
kobiety wymierzają sprawiedliwość spanikowanym mężczyznom, bo przecież kobiety też muszą mordować ale trzeba zrobić to tak żeby było pozytywnie :D.
Wiadomo też, że jak już mamy postać mężczyzny, który jest chodzącą katastrofą to musi być biały hetero, bo murzyna, geja ani trans się nie obraża, biały hetero
facet jest najgorszym złem świata, nie brakuje tu tekstów typu "jak można się zakochać w białasie". Dawno nie widziałem takiego gniota. To jest nowe postępowe kino?
Nie, dziękuję. Będę rz*gał.