Polecam Królową serc i Santę Diablę. Obie oglądałam, oceniłam 10/10. Jest akcja, ciekawi bohaterowie i spore napięcie. "Moje serce bije dla Loli" bym odradzała. Widziałam kilka odcinków i urywki - jak dla mnie beznadzieja. Za wiele tam się nie dzieje, sporo absurdów, irytujące i przerysowane postaci, nuda.
Kobiety w czerni też oglądałam i polecam. Super telka, 10/10. Bez zbędnego przeciągania i świetne intrygi! Poleciłabym Ci też Królową Południa.
Też wolę oglądać produkcje z akcją niż klasyczne telki. Z takich podobała mi się najbardziej Włoska narzeczona. Typowa klasyka. Inne telki, które zaliczam do ulubionych - Mój grzech, El Color de la Pasion, W obronie honoru, Oblicza miłości. Wyróżniłabym jeszcze Sortilegio, które jak na tamte czasy było rewelacją!

Zgadzam się co do Włoskiej narzeczonej i Mojego grzechu, naprawdę świetne!

"Królowa serc" i "Santa Diabla" czekają w kolejce. Rzeczywiście, po obejrzeniu kilkunastu odcinków "Moje serce bije dla Loli" nie za bardzo przypadło mi do gustu ale myślę że warto dać jej jeszcze szansę. "Królową południa" oglądałem, pozycja całkiem OK, taki średniak warty jak najbardziej obejrzenia. "Włoską narzeczoną" zacząłem oglądać ale musiałem zrezygnować z powodu wyjazdu. "Sortilegio" obejrzałem 1/3, z tego co pamiętam dalej nie dało się tego oglądać.

Jeśli chodzi o Telemundo, mnie się najbardziej podobała Królowa Południa i Mas Sabe el Diablo. Może jeszcze Alguien te Mira, ale były trochę zbyt brutalne sceny

Ja tez wole telenowele z wątkiem kryminalnym, dlatego bardzo podobała mi się Królowa serc, Za głosem srca ,W Obronie honoru czy teraz Trzy razy Ana. Polecam W obonie honoru.

Przyznam, że mnie też nie podoba się stawianie na tych samych aktorów, czuje sie ich przesyt. Jak dla mnie Rulli jest super, potrafi oddać emocje, ale 3 już duet z Angie to za dużo. Początkowo trochę mi to przeszkadzało, ale teraz jest już ok. Uważam, że telka lepiej wyszłaby na tym, gdyby w rolach męskich obsadzono innych aktorow, bo czulibyśmy świeżość a nie powielanie schematów i stawianie na znane twarze.

Jak już jest ze 3 razy to czuć przesyt. Chociaż aktorzy umieją oddać emocje itd., to jednak co za dużo to nie zdrowo.

Kogo byś widziała zamiast Sebastiana i Dawida. Ja uważam ,że do roli Marcela pasował by Euqenio Siller. Może Mark Tacher by by pasował jako Romiro? Który też gra u tej producentki. Jaun Diego Covarrubaias tez pozytywnie mnie zakoczył w Obliczach miłości. Może jako Marcelo tez by sobie poradził. Mimo wszystko ja nie mam nic przeciwko, że po raz trzeci Rulli zagrał razem z Boyer.Dobrze, że do roli Inakiego nie wybrali Daniela Arenasa.

Jeśli chodzi o Sebastiana to do jego gry nic nie mam, przeciwnie - jest świetny. Jedyny mankament to 3 duet z Angie a co za tym idzie brak świeżości.
W roli Santiago/Marcelo z chęcią zobaczyłabym np. Ivana Sancheza.
David nie pasuje do roli Ramiro. :/ Tutaj widziałabym np. Ericka Eliasa.

Mi równiez pasowały ci aktórzy , są dobrzy i tez przystojni. Ivan Sanchez w Burzy był wwspaniały. Myślę, że by sobie poradził jako Marcelo I Santago. Eric chyba też by lepiej wypad niż Dawid. Szko,że oni rzadko grają.

A ja sądzę, że do roli Ramira pasowałby Daniel Arenas... Oglądałam go w Kotce to sądzę, żeby się nadawał. Ivan Sanchez oglądnęła trochę Burzy i też sądzę, że nadałby się do roli Marcela/ Santiaga. Co myślicie? Pedro Moreno jaki Iniaki świetny. Tu bym nie zmieniła aktora.

Nie zgodzę się. Według mnie Daniel nie uratowałby postaci Ramiro. Widziałam go w Kotce i Dzikim sercu i był tam bardzo mdły. Jedna rzecz to słabo napisane postaci a drugie, że nie potrafił nic więcej z nich wyciągnąć. Arenas niech gra w produkcjach komediowych takich jak DC, tam podobno wypadł świetnie.

Ja widziałam z Danielem tylko Dzikę serce i przez niego nie oglądałam Kotki .Według mnie wypad by jeszcze gorzej niż Dawid .

Daniel chciał tu zagrać, ale moim zdaniem nie pasuje do żadnej z ról. Kojarzę go z "Teresy", w której grał łatwowiernego Fernanda, którym z wielką gracją manipulowała tytułowa bohaterka. Drażniła mnie jego naiwność, wiec myślę, ze w roli ciapowatego Ramira też by się nie sprawdził. Pamiętam, ze kiedy w jednym z finałów "Teresy" Fernando ją zabił, wydawało mi się to nierealne, bo jego bohater bym taki bez charakteru.
Do roli Ramira przydałby się ktoś o niewinnym, aniołkowatym wyglądzie, może z blond włosami. Miny Davida czasami sprawiają, że Ramiro wygląda jak antagonista.

Dokładnie, w scenach z Leticią wypada blado. Jakby Ramiro był czarnym charakterem. Po prostu David nie potrafi tego zagrać wiarygodnie - powinien wyglądać na pogrywającego sobie z nią, pełnego ironii, ale znającego granicę.

Dokładnie ..dla mnie nie jest oklepana wręcz przeciwnie ;D

Nie zgadzam się. TVA to coś w rodzaju thrillera psychologicznego, świetnie wykreowane intrygujące postaci jak np. Leticia, Marcelo, Inaki, Mariano czy Laura. To coś innego od klasycznych telek w których można nie oglądać po kilkanaście odcinków a i tak za wiele się nie straci.

Mnie się akurat TvA bardzo podoba. Widziałam spore fragmenty poprzedniej wersji i uważam, że Angie wypadła lepiej od Lucero. Teraz w kwestii trzeciej pary. Niby faktycznie Boyer z Rullim grają po raz trzeci, ale każda z tych par była inna. Duet z Zepedą też się różni od poprzedniego. Lucero z Colungą też grali trzy razy - dwa razy parę, raz wrogów) i za trzecim razem, w Kobiecie ze stali, wypadli najlepiej. Choć Lucero jako żmija Barbara w MEPS bardzo przypadła mi do gustu. To wcale nie jest tak, że jak para raz wypadła dobrze, kolejnym razem będzie tak samo. Najlepszym dowodem jest Gabriela Spanic i Saul Lisazo, którzy stworzyli niezapomniany duet w Porywach serca a w Tierra de Passion było już gorzej. Podobnie było z Maite Perroni i Willusiem Levy

Chyba najnudniejszą parę Rulli i Boyer stworzyli w "Teresie". Ja wiem, że łatwo im ukazać chemię bo są parą w życiu, ale należy dać szansę innym aktorom. Perroni i Levy też mieli świetną chemię czy to w "Nie igraj z aniołem" czy też w "Triumfie miłości". Trzeciego duetu ze sobą nie mieli. A szkoda tworzą świetną parę na ekranie.

Nie oglądałam Teres .Widziałam tylko niektóre sceny .Mi się bardzo podobali w Za głosem serca . Osobiście nie ma nic przeciwko temu duetowi , ale mam nadzieje ,że już razem nie zagrają .Sebastiana bym za to chętnie zobaczyła Livia Brito albo ponownie z Eiza Gonzalez :)

Z Livią Brito ładną by tworzyli parę.

Może ładną wizualnie, bo Livia jest ładna, ale jej poziom aktorski jest zdecydowanie niższy od Sebastiana. Ona zwykle gra typowe telenowele bohaterki ryczące z byle powodu i robi przy tym zabawne miny. Sebastian mógłby zagrać jakaś złą postać, a partnerować mogłyby mu np. Altair Jarabo, Marjorie de Sousa czy Violeta Isfel.

Zgadza się, Livia gra typowe klasyczne bohaterki. Ale mogliby razem zagrać to byłaby nowość. Tak jak w Despertar Contigo Ela Velden gra z Danielem Arensem.

Na początku "Teresy" bohaterka nie była zakochana w Arturze, tylko w Mariano, a z Arturo związała się ze względów - delikatnie mówiąc, ambicjonalnych. Długo była tylko jego asystentką. Dopiero potem zaczęła się w nim stopniowo zakochiwać i uważam, że oboje zagrali tą ewolucję uczuć dobrze. Ja osobiście bardziej kibicowałam parze Teresy z Arturo, niż Mariano.
Uważam, że Ruli dobrze też zagrał w Sidłach Namiętności, gdzie najpierw był pozytywny, potem tragiczny, a pod koniec wręcz negatywny (choć nie do końca). Niemniej pokazał, że na villana, też się nada

Zgadzam się lipa nie da się tego oglądać odpadłem po 6 odc.

ty też jesteś głupia jak but a powiedz mi jak byś oceniła telenowele moja nadzieja bo tom bym raczej powiedział rze lipa bo była głupia jak but ciągle tylko siedzieli i pierdi*i a jak pomyśle o tej clarze z mojej nadzieji to as mam ochote sie iś wyrzygać

Ooo, widzę ładnie się kolega przywitał z forumowiczami w swoich pierwszych postach, gratuluję kreatywności. Z takim podejściem do miejsca tu długo nie zagrzejesz.

wiesco nie chce mi sie z tobą gadać !!!!

Mnie też. Proponuję poszukać sobie troglodytę na podobnym poziomie co Pan i wtedy rozmawiać do woli. Tak na marginesie,
na koniec muszę przyznać, że czegoś takiego, to już dawno nie widziałem: tom, rze (hardkor), gupi, ić, wiesco - rozumiem że do szkoły nie było po drodze.

Dobra zakończmy rozmowe ty daj mi święty spokój ja ci dam święty spokój i zakończym tom rozmowe,a to rze tak pisze to nie twoja sprawa a podrugie niewiem gdzie pracujesz ale napewno nie masz własnej firmy a ja ją mam i jakoś pisze tak od dziecka i wiele osiągnołem

Amen.

ok

Sorry,że się wtrącam do zażyłej dyskusji ale co ma piernik do wiatraka? nie jesteśmy tu po to,żeby pisać kto gdzie pracuje itd.. każdy ma prawo do wyrażania swojej opinii ale proszę z kulturą a jak się nie podoba to do widzenia i krzyżyk na drogę ;) hahaha

przykro mi ale to nie jest śmieszne,a podrógie też mogę mówić co chce