Po 5 odcinku mi się odechciało nie jestem nie wiadomo jakim twardzielem ani macho nigdy nie byłem i często dałem sobą pomiatać. Ale facet jest zakochany w dziewczynie, a jak Ją obrażają przy nim to patrzy jak jakaś ciota po prostu żałosne i irytujące, nie rozumiem zwłaszcza że nie wydaję się jakimś cienkim bolkiem ale kiedy trzeba to gówno robi nie nie i jeszcze raz nie.
Racja, tez mnie denerwowało zachowanie Claya na początku, ale potem się zmienił (myślę, że właśnie dzięki kasetom) i zaczął działać przeciwko osobom na nich umieszczonym.