Właśnie nie skończyłem oglądać trzeci odcinek drugiego sezonu, nie dałem rady dotrwać do końca. Umarło mi chyba pół mózgu. Nie wiem czemu marnowałem życie oglądając to badziewie gdy jest tyle innych seriali.
Pierwszy sezon był głupiutki, ale obejrzałem go do końca z rozpędu, scenariusz do drugiego to już chyba sam Stallone pisał w przerwach pomiędzy łykaniem tabletek na starcze otępienie.