Niestety, z odcinka na odcinek jest coraz bardziej schematycznie, no i te wątki prywatne. Jak zwykle dramaty zdrad, rozstań, powrotów. Generalnie robi się nudno, zaczynasz oglądać bez skupienia i tracisz wątek. Szkoda, bo pierwszy odcinek był mega.
Mnie wystarczyło 10 odcinków (z czego od trzeciego narastała irytacja pomieszana z zażenowaniem i rozbawieniem).