Początek intrygujący, ale im dalej i głębiej , to coś zaczęło się psuć. Historia traciła na wiarygodności a ostatnie 3 odcinki ledwo zmęczyłam. Szkoda bo potencjał opowieści był niezły. Zwłaszcza, że historii z Australią w roli głównej nie jest za wiele. Obejrzeć można, ale nie wydaje mi się żeby serial zawojował...
Pomysl na serial calkiem dobry. Czasami jednak ciagnie sie niepotrzebnie i przynudza. Glówny bohater sprawdzil sie w swojej roli ,podoba mi sie kiedy tak drąży i poznaje swoja przeszlosc. Zakonczenie moze sie podobac.
Może mylne, ale odnoszę wrażenie że w tym serialu i Once upon a time in Hollywood po zażyciu LSD problemy bohatera się rozwiązują
pomimo absurdalnych wjazdów , typu wyjście grubasa ze studni czy ciągłego przyjmowania kwasa które nie będzie skuteczne bo nie będzie po prostu działać .
Coś mi się wydaje, że nawet dla polskiej policji testy na inteligencję są lepsze niż dla australijskiej.
Pierwsze dwa odcinki oceniam na 9, dwa następne na 7, niestety 5 i 6 odcinek juz męczy, bo traci tempo i scenariusz. Ale trudna przyroda Australii oddana doskonale, sucho w ustach...
...brzydki. Jeśli lubisz westerny według schematu j.w. to nie będziesz rozczarowany/rozczarowana . Pierwsza seria ( drugiej jeszcze nie oglądałem) bardzo dobra ! Może dlatego , że lubię klimaty z Clintem eastwoodem ? Nie wiem...
Nieco denna fabuła. Niesamowicie czarująca postać Helen i grająca ją świetnie aktorka, dla której chce się oglądać "Turystę". Klimacik tych pustkowi fajny ale poza tym nie ma tu nic ciekawego.
strasznie wybija z rytmu bo wiadomo , że takie ciacho jak Jamie by nie tknął takiej ;/ I ilekroć się migdalą to wracamy do rzeczywistości i że to tylko serial i trudno się wkręcić.
Dobrze się zaczyna ale to szybko się kończy ;) Jak widać pomysłów tym od scenariusza brakło ?Nie ciekay i przynudza ! Jakiś taki naciągany ... Jestem na nie ;)
za duzo humoru i farsy az sie meczyłem,ale kolejne 3 a szczegolnie final to zwrot o 180 stopni,robi sie bardziej powaznie(wreszcie)i historia naprawde zaczyna angazowac a ostatnia scena,no potrafi zaskoczyc.Tak wiec mam nadzieje,ze zacheciłem.
Na przykład o tym, czy człowiek rodzi się zły? Albo czy byłbyś taki sam, gdybyś mógł cofnąć czas? Albo w końcu - czy Bóg ci wybaczy? Tak, że sama końcówka fabuły jest niezła. Nieco gorzej w środku, bo rozczarowałem się oglądając pospolity film o gangsterach, gliniarzach i standardowo - o ukrytych pieniądzach. Można z...
więcej