Gra aktorska, nie na najwyższym poziomie (odczuwałem sztuczność wypowiadanych dialogów), ale klimat serialu, niepowtarzalny.
Najmłodszy z braci grał chyba najlepiej, był naturalny i jak na siedmiolatka walił niezłymi tekstami. Sam serial zaś trochę nierówny, ale klimat jego rzeczywiście wiele nadrabia.
Najbardziej sztuczną postacią była Jolka, przyjaciółka Kaśki.