Ja oglądnęłam pierwszy odcinek i muszę przyznać że nawet był interesujący. Tylko odniosłam wrażenie że twórcy tego serialu usiłują zrobić polską telenowelę wzorowaną na telenowelach latynoskich: Kożuchowska moim zdaniem widać to po pierwszym odcinku będzie typową płaczką i Bogu winną bohaterką, Urszula Grabowska grająca Sylwie pewnie okaże się zdeterminowaną i podstępną kobietą (bo jakoś musi zaskarbić względy Lusi) i jeszcze wredna teściowa grana przez Marie Pakulnis a na koniec nie szczęśliwy ojciec Lusi.
Mam jednak nadzieje że twórcy tego serialu nie zrobią telenoweli o astronomicznej liczbie odcinków