Tamten temat ma już 1000 postów, więc założyłam nowy.
Dzisiaj Benia chyba w końcu zrozumiała, że nie potrzebnie tak latała za Keremem. Nie może pić, ale jednak pije. Może zapije się na śmierć?
Rozumiem ,że jest wkurzony na Seval ma do tego prawo ,ale to wyżywanie się na Buraku jest moim zdaniem nie potrzebne to niego wina.
Poza Keremem to Peride również zachowuje się jak wariatka nachodzi tą kochankę męża w pracy ,w domu ja się dziwie tej kobiecie ,że w ogóle z nią rozmawia.
W takich sytuacjach człowiek czuje się tak, jak by cały świat walił mu się na głowę. A jego zachowanie jest spowodowane zapewne tym, że zawsze był dla Seval na drugim miejscu. Zawsze czuł się mniej ważny, mniej kochany. Frustrowało go to, że "matka" ciągle traktuje Buraka jak małe dziecko i oczekuje by on zawsze wyciągał go z kłopotów. Kiedy poznał prawdę to się zwyczajnie załamał....Tak sądzę.
Może tu chodzić o urazy, które powstały już w okresie dzieciństwa. Matka faworyzowała jego brata, więc potrzeby miłości i bezpieczeństwa czy przynależności nie zostały u Kerema w pełni zaspokojone, nie dość, że wcześniej czuł się odtrącony, to jeszcze teraz dowiedział się, że to nie jest jego matka, więc może uznał, że teraz to już nawet nie ma prawa żądać od niej miłości i pewnie stąd takie zachowanie, jego obciążona od dzieciństwa psychika musiała przyjąć na siebie kolejny ciężar. Teraz została mu już tylko Bennia, pewnie dlatego tak do niej lgnie.
Mnie dziwi to, że wszyscy usprawiedliwiają Seval, tym że Burak był chory i mówią, że nigdy nie traktowała Kerema inaczej. Przecież Burak wyzdrowiał wieki temu a Seval wciąż traktuje go tak, jak by miał 5 lat. Pamiętam ze wcześniejszych odcinków, jak ciągle robiła wyrzuty Keremowi, próbowała wywołać u niego poczucie winy względem Burak, tak by był na każde jego skinienie. Pamiętam, że wplątał się w jakąś akcję z przemytem obrazów w Maroku a Seval była zła na Kerema, że nie pobiegł sprintem na lotnisko i nie poleciał ratować braciszka.....właściwie kuzyna. A co do tego, co napisałaś o urazach Kerema z dzieciństwa. Masz rację, zresztą od początku podejrzewałam że tak jest.
już się tak zachowywał wtedy jak dopadł do tej Seval, kuźwa ja się zawsze dziwię tym adoptowanym dzieciom, dobra przeżyły szok itd, ale powinny docenić to, że nie siedzą w domu dziecka czy nie poniewierają się gdzieś po pijackich melinach, a jak by nie było Kerem miał dobre życie
Każdy przeżywa takie rzeczy inaczej. Kerem zareagował akurat tak, jak by cały świat zawalił mu się na głowę. Ale powodu takiego stanu rzeczy trzeba szukać bardziej w relacjach panujących w jego rodzinie. Ale nie będę już wspominać jak wyglądały, bo napisano już o tym sporo.
Wg mnie w związku Onura i Szeherezady ona jest tą, która psuje ten związek. Uważa się za wielce prawdomówną i poszkodowaną we wszystkim. Te ich gry w ciuciubabkę są tragiczne i śmieszne i wkurzają mnie. Już nie chce mi się oglądać tego serialu.
Obejrzałam dziś scenę pobicia/ skopania Alego Kemala przez Burhana. Nareszcie dostało mu się. Przy okazji oberwało się również Ganiemu i dobrze mu tak.
Mnie irytuje zachowanie Szeherezady zawsze to Onur musi wyciągać rękę do zgody nie ważne czy byłaby to jego wina czy też nie. Taka jest prawda ,że ona lubi jak się o nią zabiega pamiętam jak Onur olewał to była taka zdziwiona.
Kiedys na tej stronie czytalam ze po slubie kerem naprawde bedzie kochal benie i do utraty ciązy beda szczesliwi , czekam kiedy to bedzie bo jak do tej pory to on ją traktuje jak wczesniej jest bo jest czasami sie z nia przespi ale ogólnie to ona żyje obok niego a nie z nim jedyna roznica to że wprowadziła sie na łajbe
I jest mu również potrzebna do towarzystwa. Mam takie wrażenie, że on panicznie boi się odtrącenia i bycia samotnym. Dla tego jest z Benią.
Wreszcie natrafiłam na scenę, w której Burhan skopał Alego Kemala i Ganiego, Burhan wreszcie zrobił z nimi porządek! Podobało mi się też to, że oddał ich potem w ręce policji, powinni odpowiedzieć za kradzież.
Podam Ci numer odcinka, bo ja już kilka razy tutaj o niego pytałam, ale nikt nie umiał mi wskazać konkretnego numeru, ale sama znalazłam, to było w odcinku 92, part. 3 min 5.10
Proszę:
https://www.youtube.com/watch?v=YZNuc3B6wWA
Dzieki , ktos wczesniej podal odc 89 dwa razy ogladalam i nic takiego nie bylo
I tak burhan słabo im nakopał do d,py ali kemal to powinien dostac pasem na goły tylek dorosly facet a nie ogarnia wlasnego zycia
Gani tez jest durny ale jakos mniej mi na nerwy dziala
Też uważam, że jeszcze za mało im nakopał. Ali Kemal jest tak żałosny i wkurzający przede wszystkim dlatego, że przecież tak naprawdę ma wszystko. Jego ojciec ma firmę, w której może pracować, jedyne co musiał zrobić, to nauczyć się nią zarządzać i nawet tego nie zrobił, zamiast przyłożyć się do roboty, to on wdał się w jakieś podejrzane interesy z Gianim. Miał wszystko podane na srebrnej tacy i tego nie wykorzystał. Giani jest młody i niedowartościowany, wyrwał się z domu i chciał zarobić szybką i dużą kasę, więc nauczył się kombinatorstwa. U Burhana w firmie był zwykłym pracownikiem, a Burhan nie był jego ojcem, więc nie motywowało go to, że ta firma kiedyś będzie jego. O Ganim można powiedzieć, że młody i głupi, ale Ali kemal jako ojciec trójki dzieci powinien mieć trochę więcej rozumu. Poza tym od samego początku miał zapewnioną pracę, a mimo to wszystko przepierdzielił, więc śmiało można powiedzieć, że zwykły z niego debil.
Czyli jest głupszy, niż przewiduje ustawa. To tępak i Burhan chce, żeby ktoś taki był ojcem dla małego Umuta? Jaman, biedniejszy ale moim zdaniem był by lepszym wzorcem.
No właśnie, Burhan głupio robi, że chce mu odebrać dziecko. Nie widzi, że jego synalek jest tępakiem, który nie nadaje się nawet do opieki nad chomikiem, a co dopiero nad dzieckiem?
Burhan jest najrozsądniejszy z nich wszystkich, ale tym razem nie postępuje właściwie.
Rozwaliła mnie mina Ali Kemala w scenie, w której patrzył na Ahu, to miał być chyba seksowny wzrok, a wyglądał jak mało rozgarnięty diabeł :P Ta Ahu jest brzydka i wkurzająca.
Wydaje mi się, że Jaman też nie jest dobrym wzorcem ojca. Stary chłop a mieszka przy rodzicach, przez 20 lat nie potrafił powiedzieć kobiecie, że ją kocha. Zamiast porozmawiać z Burhanem i wynegocjować jak najlepsze warunki widywania maluszka uciekł z niemowlakiem do jakiejś nory.
Jak nie miał kasy, żeby się wyprowadzić, to co miał robić? No nie miał odwagi, ale kwestie uczuć wcale nie są takie łatwe. Pewnie się bał, że Burhan odbierze mu syna, bo jest bogaty i ma znajomości, nie zna go i mu nie ufa, pewnie stąd ta ucieczka. Na pewno jest lepszy od Ali Kemala, który nie umie pracować nawet w firmie ojca i tylko się za nowymi laskami ogląda.
Ali Kemal nie ma ani grosza. Wydaje pieniądze swojego ojca. Będzie czarna rozpacz jak mu przyjdzie iść na swoje.
A swoją drogą tylko podziwiać Burhana, że przy takiej utracjuszowskiej rodzinie i krążących wokół sępach potrafił zgromadzić taki majątek, że nawet właścicielom holdingu gały wyszły na wierzch.
To najmnieszy problem przeciez sa domy w ktorych mieszka pare pokolen dziadkowie ich dzieci i wnuki ale po pierwsze kazdy rano wychodzi do pracy lub szkoly czy na studia zajmuje sie swoimi dziecmi pomaga rodzicom a nie rodzice dalej wychowuja dorosle dzieci dokladają sie do utrzymania domu wspierają sie a u burhana to on sponsoruje wszystkich prowadzi mediacje miedzy żoną albo kochankami synalka zatrudnia niańki do ich dzieci utrzymuje rodzine fusun brata i ich matke synalkowi dal prace a on nawet tego nie ogarnia
Gdyby dzieciaki rano szly do szkoly ali kemal i fusun do pracy sami placili za pomoc do najmniejszej corki gani chodzil na studia i pomagali by starszemu juz burhanowi i nadide to nikt by slowa nie powiedzial tak zyje sporo rodzin a pieniądze matce fusun powinna wysylac ona z kasy ktora zarobi albo ali kemal bo to jego tesciowa nie burhana
Jestem ciekawa co się wydarzyło w dzisiejszym odcinku. Bo niestety nie dałam rady obejrzeć a w necie jeszcze go nie ma.
Burhan był u Onura, bo chciał pogadać z Jamanem, ale ten uciekł z dzieckiem, a Bennia przyszła do Seval, gdzie pojawił się też Burak. Kerem zatrudnił detektywa, który ma odnaleźć jego ojca.
Kerem zastanawiał się nad tym skąd pochodzi, mówił Benni, że nie wie kim jest, a ta mu zaczęła o weselu trajkotać, nic dziwnego, że chłop się wkurzył, jak niby miałby się dobrze bawić w takiej sytuacji? Moim zdaniem Bennia nie umie z nim postępować, oni kompletnie do siebie nie pasują.
Jaman uciekł? To chyba najgorsza możliwa rzecz jaką mógł zrobić.
I ciekawe co będzie jak w końcu odnajdzie ojca. Ciekawe jak potraktuje Kerema?
Przyjmując umownie, że on już na prawdę kocha Bennu to z tego co piszesz, ona zachowuje się jak totalna egoistka. Zamiast próbować wytłumaczyć mu do skutku, żeby się tak nie katował tym to ona o weselu....to się nazywa żona wspierająca męża w trudnych chwilach.
A ja tym razem stanę po stronie Bennu ona chciała z nim porozmawiać odnośnie jego rodziców ,ale to Kerem nic nie powiedział więc widząc ,że on nie chce o tym mówić zmieniła temat i zapytała o wesele ,a on jak na nią na wrzeszczał moim zdaniem przegiął. Zresztą potem mu powiedziała ,że nie musi być wesela.Ona się martwi o niego chce mu pomóc ,ale to on jej nie dopuszcza do siebie ,a co ona ma zrobić rzucić się na kolana i błagać by się otworzył?
Trochę mnie dobiło to, że Onur kazał Jamanowi oddać syna Ali Kemalowi. Moze gdyby lepiej poznał całą historię, to stanął by po jego stronie.
Może faktycznie w tureckim sądzie Jaman nie ma szans z biologicznym ojcem dziecka i dlatego Onur tak powiedział.
Z drugiej strony to jednak nie do końca sprawiedliwe. Bo na potrzeby tego wątku, tzn. odzyskania Umuta przez dziadków i biologicznego ojca, zrobiono z Jamana takiego samoluba. Było widać, że na prawdę kocha dzieciaka. A teraz okazuje się, że robi to bo traktuje chłopca jak "pamiątkę" po zmarłej ukochanej. A ta cała afera to zasługa Burhana. Dzieciak tak na prawdę nic nie obchodzi Ali Kemala.
Onur nie powinien się w to wtrącać, to że Jaman jest jego pracownikiem nie daje mu prawa do tego, by ingerować w jego życie osobiste.
Ingerencja w życie Jamana to skutek uboczny pomocy Burhanowi. Pewnie gdyby dotyczyło to innej osoby Onur starałby się pomóc Jamanowi. Zresztą wcześniej oferował mu taką pomoc, gdy usłyszał że Jaman ma jakieś problemy z dzieckiem.
No i wyszło, że jest stronniczym du*kiem i pomaga tam gdzie chce. Chociaż nie ma co się tak rozwodzić nad jego udziałem w tej sprawie, bo tutaj decydujący głos ma Burhan, a Our to sobie może co najwyżej swoją opinię wyrazić.
Ali Kemal ledwo się rozwiódł już się zaczął kręcić koło tej Ahu.
Zamiast zająć się dziećmi to ten sobie po kinach chodzi żałosny typek.
Ciekawe jak będzie wyglądać ślub? Burhan w urzędzie stanie za Ali Kemalem, przystawi mu strzelbę do pleców i zagrozi, że go zastrzeli, jeśli powie "NIE" ?
Nie wygląda mi na dziewicę, no ale cóż, jak widać jest sprytna i czekała z tym, by złowić głupią...tj. grubą rybę
Wygląda raczej na dajkę. Ale skoro jest dziewicą, to przyjmijmy, że jest nią na 100% :P