Tamten temat ma już 1000 postów, więc założyłam nowy.
Dzisiaj Benia chyba w końcu zrozumiała, że nie potrzebnie tak latała za Keremem. Nie może pić, ale jednak pije. Może zapije się na śmierć?
Nie , że nie znoszę ich,,, nie znoszę tylko ali kemala, ale tamci są albo wkurzający albo jałowi...
Mi sie wydaje ze ali kemal jest lekko upośledzony zawsze jak są jakies dialogi to wyglada tak jakby nie wszystko do niego docieralo albo nie rozumial zawsze stoi z glupim wyrazem twarzy a pozniej albo nie zrobi tego o co go poproszono albo wszystko spieprzy nie radzi sobie z najnormalniejszymi problemami dnia codziennego nawet sprzedaz kurtki w sklepie go przerasta albo nie umie wydac raszty albo ukradnie lub odda za darmo w domu nic nie robi nawet dziecmi sie nie zajmuje a na koniec sie rozpłacze o ile ogarnie o co wszyscy sie go czepiają
Upośledzeni są ludzie, którzy są chorzy. Ali Kemal to idiota i to chyba niereformowalny.
ale on rzeczywiście tak się zachowuje jak by był chory i upośledzony, może upadł podczas porodu...
Nie potrafię opisać już słowami, jak bardzo żałosny jest Ali Kemal. Najbardziej dobiła mnie scena w kuchni, jak skamlał do Ahu, żeby dała mu się przelecieć. A jeszcze lepsze było jak Nadide ich nakryła. I żal mi Jamana. Nie daje sobie rady w pojedynkę z niemowlakiem. Gdyby Burhan miał trochę oleju w głowie to pomógł by mu i ułatwił wychowanie Umuta. Przecież widzi, że Ali Kemal ma małego w nosie. Melek jest sama sobie winna. Jaka normalna dziewczyna zaprasza do swojego domu obcego faceta, którego poznała kilka minut wcześniej?
Ali do Ahu przed łóżkowaniem: to będzie ahu, ahu i po strachu
Ahu do Ali Kemala po łóżkowaniu: świzdu, gwizdu i majątek pójdzie w pi*du :D
Ja na miejscu Burhana dogadała bym się z Jamanem. Dała kasę, załatwiła własne mieszkanie czy coś. W każdym razie jakoś pomogła mu, by było mu lżej zajmować się Umutem. Widać, że gość kocha małego a Ali Kemal nie. Zresztą widać jaką jest osobą. Córkami się słabo interesuje. Syn nic go nie obchodzi. I jeszcze Dżansel. Szybko zapomniał o kobiecie, która była ponoć miłością jego życia i chciał dla niej zostawić żonę.
No właśnie, a Burhan chce oddać dziecko pod opiekę debilowi takiego, który nawet nie ogarnia stanowiska w rodzinnej firmie.
Taka jest niestety logika w wykonaniu tego serialu. To co scenarzyści zrobili z Binbir Gece ja osobiście mogę porównać do firmy, która zbudowała most do połowy a potem oddała go do normalnego użytku.
Tej Ahu to po prostu nie znoszę, nie mogę patrzeć na to babsko! Ona na pewno nie była dziewicą i tylko opowiada takie głupoty naiwnej Nadide. Wkurzyło mnie to jak się śmiała, kiedy zabierali Burhana do szpitala, małpa, ona jest jeszcze gorsza od Fusun, która jednak czasami do swoich teściów potrafiła być życzliwa.
Dzisiaj zrobiło mi się trochę przykro, przez to, że Jaman się poddał i postanowił oddać Umuta. Ali Kemal w życiu nie będzie dla niego tak dobrym ojcem, jak Jaman.
Co do Peride, to trochę zmieniłam zdanie. Traktuje jej akcje nieco łaskawiej w końcu mamy do czynienia z osobą chorą na depresję, która próbowała się zabić.
We wczorajszym odcinku, szukali lekarstwa na biegunkę w pokoju Alego Kemala, a skoro ma coś takiego w pokoju, to by znaczyło, że często robi w gacie ze strachu przed ojcem hahaha :P
Nadide do Alego Kemala: Ahu straciła z Tobą cnotę, więc musisz się teraz z nią ożenić!
Ali Kemal: Cnotę? a to można tak po pierwszym razie?
:D
Na prawdę tak powiedział!? Przegapiłam ten moment. Kerem w końcu się przełamał i pogodził z Seval. Jego siostra wydaje się być fajna, ale jego ojciec to jakiś totalny patałach. A co myślisz o tym, że Jaman się poddał? Niestety ale mały Umut trafi do "tatusia".
hahaha nie, ja tak napisałam, ale znając go, to mógłby tak powiedzieć :D
No właśnie, to Jaman oddał już Umuta temu debilowi? Nie oglądałam dziejszego odcinka, kurcze on by był naprawdę dobrym ojcem! Ali Kemal jest wpisany w papierach jako ojciec?
Jaman postanowił oddać Umuta, bo uznał, że sam nie poradzi sobie z jego wychowaniem. Jego ojciec zadzwonił do Nadide, ale nie mogą odebrać małego, bo Burhan miał zawał. Jaman jest wpisany w papierach jako ojciec Umuta. Zaraz po ślubie uznał go za własne dziecko.
Ali Kemal nawet nie jest w stanie sam odebrać swojego syna, co za patologia. Skoro Jaman jest wpisany jako ojciec, to dziecko powinien zatrzymać.
I wlasnie dzis jasemin zrobila to czym grozi bennu zeby utrzymac kerema tyle ze ona przedawkowala kokaine a bennu wziela leki i popila wódka , jedynie kerem powiedzial to o czym juz kiedys pisalam ze wiele osob zakochuje sie bez wzajemnosci , kerem w szeherezadzie , dzansel w alim kemalu ale zadne z nich nie szantazowalo ze albo bedziesz ze mna albo sie zabije, i teraz onur bedzie zyl z poczuciem winy ze mogl inaczej zareagowac albo nie zrywac znajomosci w tak brutalny sposob tak jak kerem ktory mowil ze kocha benie bo to chciala uslyszec a jak nie to sie upila i podpalila chate
Właśnie. Takie szantaże emocjonalne są dla mnie żałosne. Nawet jeśli obiekt westchnień jest największą świnią, to zawsze będę patrzeć gorzej na tą która chce za wszelką cenę utrzymać gościa przy sobie, niż na "drania".
Kerem uratował dzisiaj tyłek ojcu...Ale myślę, że on zrobił to raczej ze względu na siostrę. Wydaje się całkiem fajna.
Jasemin umarła. Przedawkowała narkotyki. Kerem spłacił komornikowi długi ojca.
Ona jest podobna do Nadide ta też ciągle broni synalka.
A tak w ogóle to czegoś nie zrozumiałam dzisiaj jak Burhan mówił ,że Ahu może podać Alego Kemala do sądu w sensie ,że on ją zgwałcił?
Tak, biedny Ali Kemal, Fusun go zdradziła, a Ahu uwiodła, a on jedynie rozdawał kobietom przyjemność i użyczał im swojej spermy, no taki dobry chłopak!
Czyli ten ślub z Ahu, to był jednak Burhana pomysł, ajajaj nawet nie wie jakiego sobie wrzoda na tyłek funduje. Nie popieram zachowania Nadide, bo nie dość, że rozdziela dziewczynki z matką, to jeszcze na siłę sprowadza do domu małego Umuta. No i kto się tym dzieckiem zajmie? Jedynie ona i służące, no bo przecież nie Ali Kemal. Ten debil nie umie się zająć nawet swoimi córkami, a co dopiero synem. Nie mogłam patrzeć na to, jak się popłakał, gdy Burhan mu powiedział, że będzie się musiał z Ahu ożenić. Nie wiedziałam, że w Turcji można wytoczyć komuś za takie coś proces. Dziewczynki chcą mieszkać z matką, tymczasem Nadide przyłazi i oznajmia im, że teraz będą musiały "matkować" braciszkowi. Jak już Ali Kemal ożeni się z Ahu, to wszyscy domownicy powinni ją gnoić tak, żeby odechciało jej się rumakowania, ale pewnie będzie odwrotnie i to ona będzie ich wodzić za nos. Ahu kojarzy mi się z modliszką, nie mogę patrzeć na jej gębę.
Szeherezada jakoś mało się przejęła samobójstwem Jasemin.
Zachowanie Buraka, to jest jakaś kpina! Sam nic nie umie załatwić i jeszcze ma pretensje do Kerema, że się "nie postarał". Burak powinien sam załatwiać swoje sprawy, nie dość, że wysługuje się Keremem, to jeszcze jest na niego oburzony! Śmieszne.
Zapomniałam hasła do konta e-mail i tego na filmweb i musiałam założyć nowe. Także konto christinearron, jest już nie aktualne.
A co do serialu:
* Faktycznie Burak to niewdzięczny gnojek. Ja na miejscu Kerema powiedziała bym NIE. Niech Burak sam po sobie sprząta i rozwiązuje swoje problemy. Niech w końcu wydorośleje i zacznie się zachowywać jak mężczyzna.
* Zachowanie i Nadide i Burhana to porażka. Jak oni mogą w ogóle myśleć, żeby oddać Umuta temu baranowi? Najlepsza była wnuczka, chyba Buket, wkurzyła się i chciała uciec z domu.
* Onur ma wyrzuty sumienia, bo Jasemin się zaćpała. Ciekawe czemu tak wielkich wyrzutów sumienia nie miał przy Szeherezadzie i ich pierwszej nocy.
* Ciekawe czy Kerem w końcu powie Sezen kim na prawdę jest?
Dzisiaj był jeden z najbardziej przygnębiających momentów w tym serialu. Jaman oddał Umuta. Możecie się śmiać, ale normalnie aż prawie się popłakałam. Było widać, jak Alemu Kemalowi zależy na Umucie. Nawet nie chciało mu się pofatygować by odebrać syna. Burhan i Nadide razem z dziewczynkami pojechali po wnuka. Postawa Burhana i Nadide też była dla mnie kiepska. Nadide, nawet nie podziękowała Jamanowi, że zajął się jej wnukiem. Szczerze to brakuje mi w serialu postaci szczerej do bólu, która stanęła by przed Burhanem i Nadide i wygarnęła im, co sądzi na temat ich zachowania wobec Jamana i Umuta.
Burak wziął się do pracy i wysłał Melek selfie z kaskiem na głowie....WOW co za wyczyn!
To prawda ja też się wzruszyłam po pierwsze jak Kaan żegnał z Yszyn czytałam dalsze streszczenia i tak mi szkoda tej małej :(
I również szkoda mi Jamana najpierw stracił ukochaną ,a teraz syna. Mnie się wydaje ,że zaraz po oddaniu Umuta zamknął się w pokoju i nie chciał nikogo widzieć ,a Burhan zachował się w porządku mówiąc ojcu Jamana ,że mogą ich odwiedzać.
Rozwalił mnie Ali Kemal pytając się czy może zobaczyć synka ten koleś jest taki żałosny ....
Szeherezada i Onur wzięli ślub ,a nawet tego nie pokazali tylko słowa w tle i już następna scena jak są w nowym domu.
Tak to faktycznie jest dziwne. W końcu są parą głównych bohaterów. W meksykańskich, nawet jak główni się rozchodzili to też pokazywali ich pierwszy ślub.
Ali Kemal w końcu przyznał się, że jest idiotą. Jego tekst, ze taki głupek jak on popełnia mnóstwo błędów był bezcenny. :)
Rodzinka Ahu jest okropna. Zwłaszcza matka. Ale widać, jakie życie czeka małego Umuta....przynajmniej na razie. Nowa teściowa Alego, chce by po ślubie wyprowadził się z Ahu wysłał dziewczynki do Fusun a dla Umuta wynajął opiekunkę i odwiedzał dzieci od czasu do czasu.
Burhan i Nadide wciąż nie zdają sobie sprawy z tego jaką krzywdę zrobili wnukowi. Od kiedy Umut jest z nimi, Ali Kemal zajmował się nim tylko raz.
Jaman wyjeżdża i pewnie już się nie pojawi w serialu. Szkoda, bo polubiłam tę postać.
Bo jedynie co Ali Kemal potrafi to użalać się nad sobą zamiast wziąć sprawy w swoje ręce. Zresztą on wie ,że rodzice i tak posprzątają po nim cały ten bałagan.
Słusznie zauważyła Nadide ,że kto się zajmie po ich śmierci dziećmi jak Ali Kemal sam wymaga opieki.
Burhan by go już dawno wyrzucił z domu ,ale nie robi tego ze względu na dziewczynki i Nadide.
Wujek Achu był dzisiaj najlepszy :D Gdy chciał wywlec Achu z domu Burchana, to mu kibicowałam i mówiłam do ekranu: Dalej, dalej! Dawaj! :D Szkoda, że nie wywlekł jej stamtąd za kudły, tak jak obiecywał :P
Z tego co wiem, to niedługo Burhan i Nandide niedługo przekonają się, do czego prowadzi ich "mądrość". Każdy widzi, że ślub Alego z Ahu to poroniony pomysł, ale oni upierają się przy swoim.
Oni mówili, że robią to, ponieważ ona może ich podać do sądu, ale jakby udowodniła to, że akurat z Alim Kemalem straciła cnotę? Poza tym można w ogóle kogoś pozwać za coś takiego? Tak sobie dzisiaj oglądałam tę całą jatkę w domu Burhana i mówię: Ach ta Turcja...no i do czego prowadzą te ich obyczaje i tradycja...przecież dla nas to jest nienormalne, żeby wujek znęcał się nad siostrzenicą tylko dlatego, że z kimś się przespała.