W drugim sezonie mamy całą plejadę aktorów. Niestety, każdy z nich chce koniecznie zabłysnąć mając swoje 5 minut i zaczynają odstawiać jakieś szopki jakby byli chorzy na ADHD. Robert Górski powinien, jak postać którą odgrywa, wziąć to całe towarzystwo za mordę (może być nawet zdradziecka) i skupić się na reżyserii żeby serial nie zamienił się w jakiś kolejny żałosny kabareton.