Jak mogli posadzić Luci za biurkiem skoro nic nie rozumie ,najpierw powinni ją nauczyć wszystkiego a później wymagać:p
Co nie? Dopiero zdała maturę! Claudio najpierw powinien ją przeszkolić, a on ją od razu na głęboką wodę rzucać. To, że jest właścicielką nie oznacza, że musi siedzieć za biurkiem tym bardziej, że w ogóle ją to nie interesuje. Woli garnki niż samoloty.
powinna się bardziej starać a nie myśli tylko o lepieniu garnków i powrocie na wieś ( ile ja bym dała żeby wyrwać się z mojej wsi)
Pewnie coś w tym jest... Claudio ma jedyną córkę i chce dla niej najlepiej, ale zapomina w tym wszystkim, że Luciany praca w korporacji nie uszczęśliwia...
Albo chociaż mógłby być jej pomocnikiem :D jakimś sekretarzem, prawą ręką :P heh
tez mnie zdziwiło ze Luciana bez praktycznie żadnego wykształcenia pracuje w firmie. powinna sie dowiedzieć przynajmniej jak sie komputer obsługuje
bardzo mi się podoba że ona jest taką kobietą sukcesu , potrafi sobie sama radzić w życiu i według mnie zasługuje na lepszego faceta niż Rodrigo
wiem , dla niej najlepszy by był facet z jajami który potrafiłby o nią zadbać bo ona chyba aż tak zła nie jest tylko zmanipulowana
Już dawno by zrezygnowała gdyby nie Julie i Roselena. Julie zależy, by Gala była bogata, bo ktos musi płacić za jej apartament w NY ;)
Co za poj**any serial za przeproszeniem. Glowni aktorzy zaczynaja draznic (chociaz Rodriga juz na poczatku wystrzelila bym w kosmos), a czarne charaktery oglada sie lepiej niz te dobre ....
Wg mnie Luciana popełniła nie jeden błąd... Przespała się z Rodrigiem mimo, że nie miała ślubu kościelnego. Pracowała w Piekle jako kelnerka, chociaż nie miała takiego zamiaru i później miała kłopoty z prawem. Nie wiadomo jak potoczyłaby się jej sprawa gdyby nie obecność mecenasa Linaresa. Tak, Lu była niewinna, ale jednak popełniła błąd.
Została u Torresalandów, bo zakochała się w Rodrigu.
Miała słaba wolę. Violeta ją namówiła, żeby Lastry nie denerwować i Luciana się zdecydowała.
Rodrigo obiecał Paz, że nie tknie Luciany, ale gdy obiecywał to zapewne miał skrzyżowane palce :D
Luciana godząc się na pracę pewnie nie zdawała sobie sprawy, co ją czeka. Jednak jak przyszła sprzątać to powinna się tej swojej decyzji trzymać... To co, że Rodrigo obiecał Paz? Poza tym Luciana zgodziła się, aby spędzić noc z Rodrigiem... Violeta też obiecywała Lu, że nic takiego nie musi robić, ale jednak źle na tym wyszła... Poza tym to Lu poszła by siedzieć, a nie Violeta...
A i jeszcze kolejnym błędem Lu było niepowiedzenie prawdy Rodrigowi o swojej pracy w Piekle...
Tak Luciana nie powinna spać z Rodrigiem, jednak gdyby on jej tak nie namawiał nie byłoby sprawy. Dołożył swoje trzy grosze.
ja nie lubię takich głównych bohaterek wiecznie pokrzywdzonych przez los, nie potrafiących wziąść spraw w swoje ręce ale silne odważne i zdeterminowane np. w KOBIECIE ZE STALI , TERESIE
Renata z CME też miała ciężkie momenty, ale była bardzo silna. Ach jak ja tęsknię za tą telenowelą :(
ja też kurcze cieszę się że o niej wspomniałaś ;) Renata była najlepszą protagonistką jaką w życiu widziałam chociaż Teresa też była dobra :D ale przykro mi bardzo że Silvia Navarro zerwała współpracę z televisą
Nie wiedziałam! Kurde...szkoda. Ja często myślę o CME. Pewnie ktoś by pomyślał, że to głupie, ale ta telka miała na mnie ogromny wpływ. Tak mnie naznaczyła, że nie sposób o niej zapomnieć.
Przymierzam się do oglądania od nowa. Choć nie wiem czy to wypali.
Dla mnie ta telka też była najlepsza! I wątpie aby kiedykolwiek uległo to zmianie.
Renata była cudowna,bardzo dużo cierpiała i płakała ale mimo to była silna ajjjj jak mi jej brakuje. W ogóle wszystkich bohaterów po troszku. Kurcze chyba moim marzeniem nierealnym oczywiscie :P jest obejrzenie dalszych odcinków tej telki :P:P heh
ja też , super że jest ktoś kto podziela moją obsesję ;) uwielbiam tą telenowelę i nigdy o niej nie zapomnę
Ja też lubie Gale i mam więcej jej cech niż Luciany ;D
Gala jest fajna szkoda,że jej matka ją tak namawia do Rodriga gdyby nie ona to Gala pewnie by sobie odpuściła i lepiej by tak było dla nich obojga.
Pewnie, że by odpuściła. Pocierpiałaby trochę i dałaby sobie spokój, a tak matka ją podjudziła, aż sama nabrała ochoty do zemsty. Tylko przez to będzie cierpiała.