Nie mogę sie przekonać do Rodriga .
Wkurza mnie !
Latał na dwa fronty .. tu mówił Gali ,że jest piękna i co chwilę z nią sypiał a później leciał do
Luciany i dawał jej wisiorek w kształcie serca ... i odwrotnie..
Jeśli był nieszczęśliwy u boku Gali to powinien dać to jakoś jasno do zrozumienia a
zachowywał się często jakby ją uwielbiał.Dzisiaj odcinek z tym ślubem to już mnie wgl
rozwalił .. Jak on mógł jej to zrobić ?
Zamiast zostawić ją wcześniej to on odważył się w najgorszym momencie ..gdy już stali
,,przed ołtarzem'' . Na miejscu Gali to bym chyba udusiła i jego i kochankę..
Ale oczywiście to Gala będzie postrzegana jako ta zła ,mściwa kobieta ..mimo,że to Rodrigo
zostawił ją w dniu ślubu i poniżył przed wszystkimi.
Luciana też czasem jest denerwująca ..i te jej miny .. ;/
Aaa i uważam ,że Patricio jest wiele lepszy i to on powinien być głównym bohaterem.
Mnie wkurzyła ta scena kiedy Rodrigo rozmawiał z biurze ze swoim kolegą, a Gala ich podsłuchiwała. Mówił wtedy, że nie chce się żenić. Na to kolega, że przecież Rodrigo sam nalegał na ślub, a on mówi, że to prawda, bo kocha Galę i nie mógłby żyć bez miłości.
Skoro kocha Lucianę to po co opowiada, że wciąż darzy uczuciem Galę. Nie rozumiem go. Zwodzi jedną i drugą.
W ogóle taki stary chłop, a nie bierze spraw w swoje ręce kiedy jest na to czas tylko decyduje się w ostatniej chwili.
cocco03, a Rodrigo wtedy nie powiedział, że kochał Galę? i że nie mógł być z nią tak długo bez miłości?
Ja coś takiego usłyszałam. Wg mnie Rodrigo powiedziała, że kochał Galę, ale już jej nie kocha...
Bardzo możliwe. Ja przez tego lektora nie słyszałam za bardzo głosu właściciela Piekła, ale wg mnie to był nasz kochany i wierny MAximino :P
Ja tak samo!!! :D
nawet się dziwiłam, że Aldo nic nie mówi skoro rozpoznał głos wuja przez telefon kiedy dzwonił do Vicky, to myślałam, że tu też się kapnie. Ajajj ten Misiaczek to niezły drań. ;)
Rodrigo jest strasznie uległy....A Gala potrafi perfekcyjnie to wykorzystać. Gdy powiedział jej już wcześniej, że z nią zrywa to wystarczyło, że przyszła w samym futerku i już się chłopinie mózg wyłączył i zaczął myśleć wiadomo czym...
Ale z drugiej strony tak na siłę kogoś zatrzymywać, posuwając się do manipulacji i straszenia, jak robiła to Gala to nie jest dobry pomysł. Tym bardziej Rodrigo powiennien być bardziej stanowczy.
Co do Patricia również nie zmieniam zdania, że jest słodki:) Ale wolę go w takiej roli, bo jakby był głównym bohaterem to pewnie zachowywałby się tak samo jak Rodrigo. Ten sam scenariusz. Coś się w końcu musi dziać, żeby było ciekawiej;p
on to jest straszny najlepiej grać na 2 fronty mówi jedno a robi co innego ech .... jak dla mnie to nieżłe ciacho ale bez charakteru i jestem absolutnie po stronie Gali wcale sie nie dziwie jej reakcji powinna sprzedać mu mocniejszego liścia he he .....
Ja po ich rozstaniu też byłam po stronie Gali.
Wiadomo ona jest jaka jest ale porzucenie jej w dniu ślubu to duża przesada.
dokładnie i nadal jest beznadziejny , mógł wysłuchać Luciany a teraz ma pretensje że się rozwiedli
Rodrigo jest taki tępy i naiwny jak ten cały Jan Janicki z Julii.. Baby ich notorycznie robią w konia, knują i spiskują a oni tego w ogóle nie widzą i uważają je za niezdolne do takich podłych poczynań.. normalnie żenada..
Oj, Janek to jest naiwny jak dziecko. Myślałam, że zmądrzał, ale nic z tego. A Rodrigo tak mówił, że kocha Lucianę, a zaraz w nią zwątpił..;/
taaa.. i jeszcze ten tekst, ze to ona powinna go prosic o druga szanse... dadaje sobie facet nieco za duzo i sam nie wie czego chce. Tez mnie wkurza... zrobili taka afere z tego kelnerowania w nocnym klubie jakby to striptiz podczas tanczenia na rurze byl normalnie :P poza tym juz w wielkiej stolicy nie ma innych klubow tylko ten jeden i matka Wioletty od razu wiedziala gdzie isc :D ale inna sprawa, ze postawa Luciany wobec zarzutow i dowodow zazdrosci Rodriga jest naprawde niezla i nie taka naiwna jak to na ogol wyglada w telkach. Ogolnie serial spoko ;) i nawet do Brigidy przywyklam, mimo ze jej aparycja nadal mnie przeraza nieco :D
Mnie też się postawa Luciany podoba, nie daje się tak łatwo omotać Rodrigowi.
Co do Brygidy to słowo "aparycja" stanowczo za ładnie brzmi :D
Luciana tylko jeden wieczór była kelnerką w Piekle, a afera była jakby tam pracowała o wiele dłużej. Poza tym Rodrigo też był w tym klubie. Zapomniał już?!
Jaka szkoda, że oni się rozstali. Niech to, mogli normalnie porozmawiać przecież tak bardzo się kochają... Przynajmniej tak mówią...
Właśnie... A później jak ktoś jest za bardzo dumny to nie przyzna się do błędu...
Rodrigo tak mówił, że kocha Lucianę, ale wg mnie ważniejsze są uczynki od słów...
Tak to jest jak się jest mami synkiem... :D Nikomu nie życzę takiej takiej teściowej jak Rosselena Torrrrrreslanda ;)
prawdziwa tępa strzała z niego ... a teraz jeszcze prześpi się z Galą , debil!!!!!!!!!!!!!!
popieram... myslalam, ze jeden sie trafi z charakterem (przynajmniej w trzymaniu interesu przy sobie), a tu niestety... kolejny dupek. Powinien sie uczyc od Luciany, bo ona ma wieksze zyciowe jaja niz on ;P
właśnie taki niedorobiony , zawsze mnie śmieszy jak ćwiczy i pręży swe muskuły ale w telkach to zazwyczaj taki jest odtwórca głównej roli no może z wyjątkiem Rogelia z ZAKAZANEGO UCZUCIA
no racja , ładniutki to on jest a jak jeszcze założy te okularki to jest moc ....tylko szkoda zę głupi jak but
Mnie właśnie też miażdży jak pokazuje te swoje mięśnie (kilka razy można ale nie w każdym odcinku, bez przesady..) przy wcześniejszym dzikim rzuceniem koszulki w kąt :D Albo te jego odgłosy a'la Van Dame podczas pakowania :D
Ja tam lubię umięśnionych mężczyzn. Rodrigo bez koszulki wygląda bardzo dobrze :) Niestety szkoda, że jest taki głupi..;/
faceci czesto maja wybujala fantazje... a on to wrecz uosobienie stereotypu... inna sprawa, ze nie widzi problemu roznicy wieku (ktora w sumie nim nie jest dla jego papito, ale on to w ogole przypadek ekstremalny w tym serialu, podobnie jak jego psychiczna zonka) ;P
Rodrigo i Luciana powinni porozmawiać, a niestety tego nie robią...
Różnicy wieku? a jaka jest różnica wieku między Lu, a Rodrigo? Ja dałabym im może z 6, albo 8 lat różnicy..:?
bo jest idiota... dopiero potem sie obudzi i potencjalnie padnie wyczekiwane zdanie "bylem ostatnim kretynem! Luciana to swiatlo mego zycia, ale omotal mnie samczy poped bez udzialu mozgu gornego i ja stracilem.... musze to naprawic!". Ale to dopiero za jakis czas ;)
hahaha :)
Jak Rodrigo dowie się prawdy to zda sobie sprawę, że przegrał życie. stracił kobietę którą kocha, a ożenił się z tą której nie kocha..;( ale jakby nie spał z Galą to nie miałby tego problemu... okropnie wkurza mnie coś takiego w telkach...:( A tak fajnie URPEA się zapowiadało, ale ten watek zepsuł mi telkę..:(
mhm :P ale jak juz musial kogos zaliczyc to mogl jakas laske w ogole niezalezna, taka na jeden raz... byloby to niesmaczne i tak, ale przynajmniej nie bylaby to jego ex, ktora oczywiscie nie dostrzega innych bogatych mezczyzn do wziecia na swiecie... no i byloby to troche cos innego niz jest zazwyczaj. Ana Paula tez sie bzyknela z Gustawem bo byla zla na Rogelia... nawet tam ten schemat sie powielil, wiec chociaz w jednej telce daliby odetchnac od tego ;)
heh :) Nawet o tym nie pomyślałam :D Tak, bardzo niesmaczne i stawiające Rodriga w złym świetle.
Jednak jak się przespał z Galą to zawsze połowę winy można zrzucić na nią, że go uwiodła, upiła, czy coś takiego.
A to nie Julie wpycha Galę w ramiona Rodriga? A Gala w jakiś tam sposób chce dopiąć swego i wziąć ślub z Rodrigiem, aby chyba uratować swoją dumę.;/
W LQNPA Ana Paula przespała się z Gustavem, ale ona go kochała... A Rodrigo ewidentnie kocha Lucianę, a prześpi się z Galą ze złości na zaistniałą sytuację... Może podświadomie chce zadać ból kochanej osobie, ale nawet sobie nie wyobraża, że to co zrobi najbardziej odbije się na nim i to on będzie najbardziej cierpiał...
no tak, bo bedzie myslal tylko dolnym mozgiem, a Gali w to graj. Czyli zachowa sie jak totalny zbuntowany szczeniak, nie zdajacy sobie sprawy z konsekwencji, rowniez w sprawie bunga-bunga bez zabezpieczen (chyba) ;) to prawda, ze Julie bardzo naciska na Gale w tej kwestii, ale gdyby Gala miala odrobine godnosci i honoru to nie chcialaby Rodriga po tym, jak ja zostawil przed oltarzem. To, jak sie zachowuje na pozor powinno nie byc na pozor, wtedy by byla w porzadku. Ale takie sa wymogi telenowel, ze ktos musi byc czarnym charakterem i sa ku temu konkretne kryteria. A co do Any Pauli to niby kochala Gustawa, ale wtedy byla juz na bardzo cieplej stopie z Rogeliem (ze tak niedelikatnie to ujme :D), ogolnie to bylo glupio zrobione troche. I to jej wieczne wahanie, ze nie wie, ktorego chce... wszyscy czekali na wyrok jasnie pani, za ktora wszyscy skacza, bo taka piekna i wspaniala. Teraz Rodrigo troche przejmuje te funkcje - tez trzeba wokol niego skakac, bo taki rozpieszczony troche hehe
Tak, Rodrigo zachowuje się jak nieodpowiedzialny i zbuntowany szczeniak. Powinien myśleć głową, a nie czymś innym.
Ja też się Gali dziwię. Zostawił ją na oczach tylu ludzi, a ta chce jeszcze do niego wrócić..;/ Jakby Gala miała odrobinę godności to jednak pogadałaby z Rodrigiem przed ślubem, gdy ten zaczął mieć wątpliwości...
Tak, tak w telce musi być czarny charakter, ale wg mnie lepiej byłoby gdyby Rodrigo nie miał dziecka z Galą...
W LQNPA to Gustavo miał być protem, a Rogelio vilianem, ale w trakcie telki to uległo zmianie..
Właśnie. Też to zauważyłam. Pamiętam scenkę z CME jak Renata pytała się Jeronima dlaczego on się przespał z Mariną...
Eh, mężczyźni uważają, że im chyba więcej wolno..;/