PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=742260}

Upadek królestwa

The Last Kingdom
7,9 22 256
ocen
7,9 10 1 22256
Upadek królestwa
powrót do forum serialu Upadek królestwa

Bardzo klimatyczny.

ocenił(a) serial na 9

W pewnym sensie ten serial jest lepszy niż Vikings. Bardziej realistyczny, mroczny. Postacie nie są tak wymuskane (poza głównym bohaterem). Spodziewałem się słabej podróbki, bardzo się cieszę że jest to kompletnie inna jakość niż Wikingowie. Vikings są troszkę bardziej komercyjni i cukierkowi, Last Kingdom ma lepszy klimat, nie ma nachalnych postaci w stylu Flokiego, jest bardziej realistycznie. Dodatkowo świetna czołówka i oprawa muzyczna. Jak dla mnie solidne 9, bardzo prawdopodobne że dam 10 na zakończenie sezonu. Liczę również że serial będzie kontynuowany.

ocenił(a) serial na 5
kasiarzynna

OK, brzmi to wszystko rozsądnie.
Dzięki za wyjaśnienia.
W takim razie to twórcy serialu są odpowiedzialni za tani melodramat, który mnie tak razi. Szkoda, bo uważam, że spokojnie można zrobić film/serial, który przyciągnie do siebie widzów nie efekciarstwem, a jakością i realizmem.

Choć nie do końca podoba mi się pomysł, że Alfred wybrał się potajemnie do obozu Duńczyków, trochę to naciągane się wydaje, żeby król osobiście miał tak ryzykować.

ocenił(a) serial na 7
suszyMie

To był król, którego królestwo ograniczało się do bagien dookoła, więc pewnie niewiele miał do stracenia ;)

suszyMie

Wizyta króla w przebraniu muzykanta w obozie Duńczyków to nie wymysł Cornwella ani scenarzystów, ale biografa króla Alfreda, biskupa Assera (w serialu na razie jest prostym walijskim księdzem). Aczkolwiek wydaje się, że taka wyprawa króla jest mało prawdopodobna.

kasiarzynna

Tak troszkę nieuważnie czytałaś książkę, albo tak dawno ją czytałaś, że nie pamiętasz już szczegółów.
W książce Uhtred też był zakładnikiem, a przed śmiercią uratował go Ragnar ("Ostatnie królestwo", str. 441-457). Wizyta w obozie wroga w towarzystwie króla i kolejne spotkanie z Ragnarem było już po ucieczce na bagna. I to nie Uhtred szpiegował, a król się dołączył do niego, ale król sam się wybrał na przeszpiegi a Uhtred poszedł za nim, żeby go chronić ("Zwiastun burzy", str 360-390).

ocenił(a) serial na 7
mitrus80

W którym miejscu ten serial jest bardziej realistyczny?
Bo stroje, bronie, dekoracje są okropne.
Postacie są jeszcze bardziej bezsensowne niż w wikingach.

peruniec

Pod względem historycznego uzbrojenia to Wikingowie są słabsi. Nie noszą nawet hełmów...

ocenił(a) serial na 7
KLAssurbanipal

HA HA HA, to żeś mnie rozwalił. Tak w wikingach nie noszą hełmów (które jednak nie były tak powszechne) ale za to w królestwie, ludzie noszą hełmy z innej epoki, do tego chyba wszystkie w serialu są za małe.

Dalej, pancerze które są połączeniem filmu fantasy i koncertu metalowego za to chronią dokładnie nic ;).

Dalej, brak używania włóczni, bezsensowne pokazanie walki w murze z tarcz (który był znany wszystkim ludom germańskich tak od hmm wędrówek ludów i tak Brytowie tak walczyli).

Dalej, miecze na plecach tak wtf? co zabawne nigdy nie pokazali jak ktoś go ściąga z pleców.

I serial jest cały taki. Nie zrozum mnie źle serial mi się całkiem podobał, ale dla mnie przypominał on klimatem stare seriale przygodowe.

peruniec

Śmiejesz się, jakbyś znał jedyną prawdę, a jak tak nie uważam. W TLK są błędy całkiem sporo, ale nie takie jak w wikingach. W wikingach noszą stroje fantasy i z innych epok. Zwłaszcza te fantasy są zrobione z tworzyw jakich wówczas nie znano - widać efekt po wygladzie np. to coś co nosi Floki - jak zrobione z gumy. Dlaczego ida pod górę? Wymyślają nierealistyczne zbroje o żadnym znaczeniu obronnym. Kolczugi? No gdzie są w Wikingach? Raz tylko widziałem Lagerthę w czymś co miało kawałki kolczugi umieszczone po bokach - jakie to miało znaczenie praktyczne? Kolczuga zasłaniała cały tors przede wszystkim lub więcej jak uda, ramiona. Wyjściowa forma zawsze zasłaniała tors.
W TLK są błędy podobne jak w Wikingach, ale próbowali zachować jakieś minimum, żeby przypominało to epokę. Przykładowo drugi z wojowników ma hełm podobny do Vendel i Coppergate.
http://www.thetimes.co.uk/tto/multimedia/archive/00996/The_Last_Kingdom_-__99676 1a.jpg
Tak wygląda rekonstrukcja wojowników autrostwa świetnego rysownika historycznego Angusa McBride:
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/27/3b/aa/273baa0c3bee63fc4a1ecf942f92b 893.jpg
a tu prawdziwe hełmy:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/58/Coppergate_Helmet_YORCM_CA66 5-1.jpg
https://41.media.tumblr.com/1d66a46764cf55da98a2e022a68445ce/tumblr_nt3h35S37R1r gfuxjo2_r1_500.jpg
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/62/d4/00/62d40087d73184c7097af2185911f 2bd.jpg
Widać podobieństwo? Charakterystyczny grzebień dzielący na połówki i łuki brwiowe.
Widać twórcy coś nie coś zajrzeli do źródeł i stworzyli podobne hełmy.
Tego samego nie można powiedzieć o Wikingach... Tam hełmy to porażka! Oczywiście nie te wikingów (bo oni ich nie noszą) ale nieprzyjaciół np. Wessex. Pisałeś o innych epokach w TLK, a to w Wikingach mamy hełmy o 600 lat późniejsze! To przekracza wszelkie granice zdrowego rozsądku i zachowania minimum.Mowa o szturmakach - hełmy powstały dopiero w renesansie, w XVI wieku, obok morionów. Nie znano ich nawet w końcu XV wieku. Hełm ten był używany od XVI do połowy XVII wieku.
Tak wygląda szturmak, inaczej burgonet:
http://www.allenantiques.com/images/burgonet1.jpg
Znajomo wygląda? Noszą to kawalerzyści Egberta. Prawdopdobnie reasercher z Vikings szukał w necie English cavalryman i znalazł tego typu ilustracje:
http://www.planetfigure.com/attachments/1-jpg.200510/
Nie pomyśleli, że uzbrojenie się zmienia? W średniowieczu zmieniało się tak aby rozpoznać to gołym okiem co kilkadziesiat lat, pod koniec średniowiecza częściej, że XV wiek różnił sie znacząco na początku i końcu. Głupotą jest dawanie tak skomplikowanej i charakterystycznej konstrukcji jaką jest burgoneta dla wczesnośredniowiecznych wojowników z Brytanii.Nie wiem czemu miał służyć ten zabieg. Równie dobrze można nakręcić film o wojnach napoleońskich i dać uzbrojenie z Grunwalu. To nawet mneijszych przeskok czasowy. Renesansowy, skomplikowany konstrukcyjnie hełm wygląda nienaturalnie w czasach wikingów, nawet dla laików. Hełmy z konstrukcją dopasowaną do głowy (choc i tak inną niż szturmak) robiono w starożytności jednak z upadkiem Rzymu nastąpił regres na kilkaset lat. Frankijscy wojownicy mają już coś nieco bardziej zbliżonego do właściwej epoki, ale mają z kolei jakieś tarcze fantasy... przypominajace nawet tarcze armii perskiej z czasów VI-IV wiek p.n.e.
Dlatego co by nie mówić TLK pomimo błędów wielu ma o niebo lepsze i bardziej praktyczne uzbrojenie (lamelki, kolczugi, hełmy zbliżone do epoki) niż Vikings, gdzie fantasy, epoki oddalone o kilkaset lat i niepraktyczne cudaczne zbroje/ubiory są na porządku dziennym.
Dodam, że jestem bardzo na takie detale wyczulony i w każdym filmie kostiumowym zwracam na to uwagę.
Kiedyś w zamierzchłych czasach zrobiłem parę modeli wikingów/Sasów. Jednak mówię, grafika jest słaba bo to 2005 rok, jednak jest zachowany poziom historyczny.
http://i.imgur.com/xht94ey.jpg
http://i.imgur.com/ZfZW8sj.jpg
a nawet wikinga wg stereotypu na podstawie opery Wagnera z XIX wieku, który na kilkadziesiat lat zakorzenił się w popkulturze:
http://i.imgur.com/XLiEdmS.jpg

ocenił(a) serial na 7
KLAssurbanipal

Sorry ale wytykasz błędy w wikingach które w większości można odnieść również do ostatniego królestwa.

Niehistoryczne zbroje i ubrania, czym ma być to skórzane coś co nosi główny bohater? zbroją ozdobą?
Do tego jest ubrany w futro?!
Właściwie wszystko co mają na sobie wikingowie jest nieprawdziwe, to samo tyczy się mieczy na plecach.

Anglo-Sasi wyglądają lepiej, o ile się nie przyglądać zbytnio, tak noszą kolczugi ale już kaptury, noszą zazwyczaj zdjęte, a jesli nosza na głowie to na gołej głowie.
Do tego dlaczego Duńczycy nie mają kolczug? (Ragnar miał w wikingach kiedyś ;))

Dalej mówisz o hełmach ze złej epoki, i ja wiem że są w wikingach, ale wszystkie poza nieszczęsnymi szturmakami są ok i pasują do epoki, gdzie w TLK większość hełmów jest z wcześniejszej epoki.
Sam zresztą ładnie to opisałeś, pokazując hełmy z epoki vendel, czyli wcześniejsze, do tego te bardzo znane hełmy są hełmami wodzów i nijak mają się do hełmów zwykłych wojowników.

Dalej te koszmarne prostokątne tarcze jak żywce wzięte ze starej baśni.

Do tego walka, która w wikingach jest zła, to w Królestwie jest po prostu koszmarna.

I żeby nie było twierdzę że wikingowie są historyczni, ale tam przynajmniej niektóre elementy są w miarę ok a reszta jest fantasy, gdzie w TLK większość to jest fantasy.
Dlatego lepiej traktować oba seriale lekko, tak jak ja, mi się dobrze ogląda oba seriale.

Co do modeli, to dwie uwagi, hełm jest hełem z vendel, czyli nie taki typ, powinienie być albo germund http://znaleziska.org/wiki/index.php/He%C5%82m,_Gjermundbu,Haug_%28Ringerike%29
Albo zwykły normański/żebrowy z nosalem lub żebrowy bez nosala.
Do tego tarcza nie powinna mieć okuć, to jest najprawdopodobniej tylko element dekoracyjny tarczy pogrzebowej.

mitrus80

"Postacie nie są tak wymuskane", "Vikings są troszkę bardziej komercyjni i cukierkowi". Muszę się nie zgodzić. Ja osobiście od początku czuję tutaj brak realizmu (jeśli oczywiście można mówić w takim serialu o jakimkolwiek realiźmie. Ten serial jest jakiś taki plastikowy i czysty do bólu.

mitrus80

Zgadzam się z mitrus80. "Wikingowie" od początku chcieli być trochę drugim GOT no i na pewnym etapie (4 sezon) zadziałało to całkowicie na niekorzyść serialu. Chciano na siłę upchać jak najwięcej wątków no i koniec końców się to wszystko porozłaziło (całkowicie niepotrzebne wątki z Chinką, Kalfem, muzułmańską dziewczynką, Haralda z duńską księżniczką i coraz bardziej wątpliwa postać Lagherty). TLK widać, że nie ma takich ambicji i oby nigdy nie miał bowiem mamy tutaj do czynienia z postaciami których motywacje i konsekwencje ich czynów są dla mnie ciekawie przedstawione i dość wiarygodne oraz logiczne. Większość wątków i dialogów nie stanowi zapychacza a serial ma dość równomiernie rozłożone tempo akcji i wydarzeń z bardzo zgrabnym i bardziej filmowym zakończeniem pierwszego sezonu co dla mnie osobiście jest na plus. W "Wikingach" trochę mi tego brakowało.

ocenił(a) serial na 9
zabson2

"wątpliwa postać Lagherty" - brawo, teraz to już karykatura, zamiast ją uśmiercić w odpowiednim czasie brną w jakieś kolejne żenujące wątki a końcówka ostatniego sezonu to już jakaś padaka (w jej wykonaniu)

ocenił(a) serial na 8
zabson2

Dokładnie TLK to bardzo dobry scenariusz, natomiast Vikings we wszystkim (dobór aktorów, ich gra, plenery, zdjęcia, muzyka,efekty specjane itp) jest lepsze poza najważniejszym wg. mnie czynnikiem czyli logicznym scneriuszem.

mitrus80

Realistyczniejszy od Vikingsów? Tutaj jest jeszcze mniej prawdy historycznej niż w vikingach, nie wiem gdzie w vikingach jest bardziej nachalna i cukierkowa postać niż uthred :D OGlądałm TLK ale zawodzi mnie fabuła wobec głównego bohatera który jest jak justin bieber tamtych czasów, i tyle farta nie miałaby żadna osoba na tamtym świecie co on;>

ocenił(a) serial na 9
RAB

O prawdę historyczną się nie będę spierał bo nie siedzę w książkach i w zasadzie nie o to mi chodziło, a co do cukierkowych postaci jest ich całe plemię w Vikings i nawet nie mam zamiaru się tu przebijać, zaznaczyłem z resztą " (poza głównym bohaterem)"...

mitrus80

The last kingdom jest całkiem fajnym serialem ale główny bohater jest tak irytujący jak Skyler z Breaking Bad i przerysowany mocno niestety co mi psuje oglądanie.

RAB

i takiego przerysowanego wałka jak zabicie skorpy przez uthreda nie ma w całych wikingach. Szkoda że dobre imie serialu jest niszczone przez takie idiotyzmy.

RAB

Taka jest też ta postać w książkach, nic tylko dać mu w mordę. Przynajmniej do trzeciego tomu ("Panowie Północy"). Bernard Cornwell kreuje go na "tego fajnego" pośród chrześcijańskiej hołoty, zacofania, knucia, ale kompletnie nieprzekonująco. Oczywiście dla kontrastu daje 2-3 "spoko gości od Krzyża" (nawet dwóch duchownych !), bo "wyjątek potwierdza regułę".

ocenił(a) serial na 9
mitrus80

Dla mnie The Last Kingdom to słaba podróbka Wikingów. Brak klimatu i realizmu, średnie aktorstwo i takie sobie walki. I nie wiem gdzie ty widzisz że The Last Kingdom są mroczni, przecież ten film jest cukierkowy aż do bólu. Przynajmniej w pierwszym sezonie. A Floki to świetna postać. Pierwszy sezon The Last Kingdom takie 7/10 ale drugi sezon jest świetny głównie przez fabułę bo aktorstwo nadal jest średnie. Od drugiego odcinka nie mogę oderwać się od ekranu i jest nawet mroczny w przeciwieństwie do pierwszego sezonu. Spisywałem ten serial na straty ale coś jeszcze z niego będzie. Teraz tylko czekam na ostatni odcinek i ciągle odświeżam żeby jak najszybciej zobaczyć co się tam wydarzy. Fabuła jest świetna i nie przeszkadza to że niektóre wątki są absurdalne i mało realne, ważne że coś się dzieje i mi się to podoba. Na pewno drugi sezon The Last Kingdom jest lepszy od ostatniego sezonu Wikingów, ale do poziomu 3 pierwszych sezonów Wikingów nadal mu daleko.

mitrus80

Hej, mam takie samo zdanie :) Upadek królestwa jest dużo lepszy od Vikings...a co najlepsze obawiałam się, że nie dorówna vikings, a tu takie miłe zaskoczenie :)

mitrus80

Witam. Nurtuje mnie jedno pytanie. Czy znasz pierwotne imię Uthreda zanim Duńczycy wzięli go do niewoli?

ocenił(a) serial na 9
Wioleta_Rozanska

wg Wiki nazywał się Osbert chyba padło jego imię na początku, ale głowy nie dam

mitrus80

Dzięki, a jego miecz jaką nosił nazwę?

ocenił(a) serial na 9
Wioleta_Rozanska

nie wiem...

Wioleta_Rozanska

Pierwotnie nazywał się Osbert, po śmierci starszego brata został przechrzczony i stał się dziedzicem Bebbanburga. Długi miecz nazywa się Oddech Węża, a krótki Żądło Osy.

ocenił(a) serial na 9
Mausner

Jestem świeżo po obejrzeniu 4 sezonu i może trochę nie na temat... ale twój nick rzucił mi się w oczy. Za te napisy do serialu, Wessex jest ci dłużny i dopilnuje, by o twym honorze mówili przez wieki.

ocenił(a) serial na 9
mitrus80

Porównywanie serialu do Vikings jest bezsensowne...
W Vikingach uwielbiam to jak pokazują ich wiarę w bogów, bitwy są bardziej epickie, żadna z postaci nie jest przerysowana, są waleczni i wyniośli, charyzmatyczni...
Last Kingdom jest bardziej stonowane, postaci nieco miałkie, jakieś przezroczyste...

Ale lubię oba seriale. Vikings oglądam od początku, miłość do serialu rodziła się przez lata ;)
Last Kingdom zaczęłam oglądać w piątek :D zostało mi 4 odcinki i już żałuję że się kończy :) oby do 4sezonu ;)

mitrus80

Z realizmem ten serial ma tyle wspólnego co Pan Twardowski z historią Polski. Pod względem kostiumowym zrobiony jest irytująco niechlujnie co dotyczy zarówno uzbrojenia jak i odzieży. Taktyki walki ledwie przypominają te stosowne w owym czasie. Główny bohater swoją "głębią" to uosobienie uciekiniera z lat 80tych. No i jeszcze przerysowane przaśnie wyposażenie wnętrz połączone z lampami gazowymi na każdym kroku, udającymi pochodnie. Pochodnie które zresztą palą się w zamkniętych pomieszczeniach o każdej porze dnia i nocy. Zbroje, ten czysty postmodernizm z elementami fantazy, nie spełniają swoich funkcji. W tym filmie włóczniami się rzuca z siłą wystrzału z balisty, oszczepów za to nie ma w ogóle, chociaż powinny być powszechne. Role kobiece sprowadzają się do przystawek roli męskich i uzupełnień ich dialogów. Postacie przez dwa sezony są zafiksowane na swych rolach jak bohaterowie Kiepskich, relacje pozbawione dynamiki zapętlone w wiecznie te same przewidywalne dialogi. Do Wikingów się to badziewie nie umywa pod względem dramatyzmu i realizmu. Oglądam z wysiłkiem, tylko dlatego, bo lubię ten okres historii.

ocenił(a) serial na 9
i_tichy

Imponujący wpis, podziwiam wytrwałość i poświęcenie w oglądaniu, dzięki za opinię

mitrus80

Po skończeniu 2 sezonu muszę przyznać, że zapędziłem się z "badziewiem". Odkryłem że oglądam to dla fabuły, która jest przyzwoita. Konflikt między braćmi i bunt Oddy mnie zaskoczyły.

ocenił(a) serial na 9
mitrus80

dokładnie to samo porównanie przyszło mi do głowy względem Wikingów. trochę drażniło mnie to "destiny is all" po każdej czołówce, ale ogólnie bardzo ok

ocenił(a) serial na 8
mitrus80

Vikings to adaptacja sag wikińskich o synach Ragnara Lothbroka. Upadek Królestwa to autobiograficzna opowieść protagonisty. Dwa zupełnie różne style prowadzenia narracji oraz przedstawienia świata.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones