Kompletnie nie rozumiem zachwytów niektórych ludzi. Po obejrzeniu pierwszego sezonu, mogę dać 7/10 Poziom niżej niż Wikingowie, pod każdym względem. No może trochę lepsze niż 5 sezon wikingów. Ale ogólnie ten serial jest nudny, mało ciekawy, miejscami idiotyczny np starcia są idiotyczne. Pierwsza większa walka..szarżują na mur tarcz, OK. Ale następna grupa, zamiast zaatakować z lewej i prawej, cisną w swoich XD Fajnie że pokazali, że Wikingowie potrafią być taktykami,a Angole to głąby ;) Ale bez przesady. Albo walka Uhtreda z ubbą..zakończenie tej walki żenujące . Nie czuję przywiązania do postaci, jest mi kompletnie ich los obojętny. Oczywiście są plusy. Aktorsko spoko,wygląda wszystko dobrze. Same walki ogólnie wyglądają dobrze. Ale całość wygląda kameralnie . Ogólnie 7/10, ale obejrzę jeszcze jeden sezon, bo jest na netflixie. Może się przekonam do 3 sezonu.
No tak, ostatnia bitwa pierwszego sezonu... co za głupota.Wiem że walki wtedy tak wyglądały z wikingami..ale kurde, nikt nie pomyślał o tym, żeby wysłać paru łuczników na boki? Zaatakować od boku? Ale już paru wikingów na koniach, mogło sobie pojechać bokiem, i zaatakować niewinnych ..zostawionych bez opieki XD No przepraszam, ale to głupie jest. Ksiądz walczący lepiej od wojowników..:D Szkoda gadać. Przemęczę drugi sezon, bo skoro 3 sezon jest taki świetny, bo robiony przez netflixa,więc wady pewnie są mniejsze, a wszystko wygląda lepiej.
Dobra. Drugi sezon obejrzany. O ile pierwszy sezon porównałbym z poziomie 5 sezonu wikingów,a nawet ciut gorzej. To 2 sezon już lepszy,na poziomie 4 wikingów . Widać poprawę w wielu elementach. Ale dalej za dużo wstawek jak z telenoweli. Po za tym czy wszystko musi się kręcić wokół kobiet? Nudne to jest. Ale ogólnie ten sezon to 7,5 /10. 3 sezon obejrzę. Jeśli robił go już Netflix ,to będzie jeszcze lepsze (z tego co czytam,znacząco lepsze) Więc ciekawe czy 3 sezon, jest na poziomie 3 sezonu wikingów :) Po 1 i 2 sezonu wikingów raczej nigdy nie przebije.
Widać, że jesteś laikiem w dziedzinie historii wojskowości, ale wypowiadasz się jak fachowiec ;)
"Zaatakować od boku" - jakież to proste, aż dziw bierze, że tacy geniusze taktyki wojskowej jak Hannibal, Aleksander Wielki czy Napoleon Bonaparte zawsze stawiali na silne centrum i tam skupiali swe najbardziej doborowe siły :P
Łucznicy pełnili głównie działania zaczepne i obronne, co poza tym daliby łucznicy na bokach? Strzały i tak leciałyby z góry ;) Tych paru wikingów pojechało sobie bokiem zaatakować niechroniony obóz, a z obozami przed bitwą już tak bywa, że znajdują się w pewnym dystansie od miejsca bitwy i są niechronione, bo w sumie po co ktoś miałby omijać armię przed sobą i atakować obóz? Może dla efektu psychologicznego, gdyż może tam znajdować się ktoś ważny dla dowódcy? Na przykład jego kobieta, którą paradoksalnie dla jej bezpieczeństwa postanowił w nim zostawić? :)
Nieprawda.
W czasach starożytnych (tzn. klasyczno-hellenistycznych) doborowych jednostek nie stawiano w centrum lecz na prawym skrzydle. Zazwyczaj gwardię, często konną, na której czele stał król. Tenże prowadził szarże na wroga.
W bitwach decydowało to kto pierwszy pogoni lewe skrzydło i wejdzie na tyły oddziałów gwardii. Przykład - Rafia 217 p.n.e.
Sam Hannibal stosował nowatorskie ustawienia jak pod Kannami czy Zamą. Natomiast to właśnie Rzymianie stosowali taktykę silnego centrum i słabszych skrzydeł (bo Rzym w czasach Republikańskich nie dorobił się silnej jazdy).
Wiem - czepiam się.
Serial po obejrzeniu dwóch sezonów już nie miał czym mnie zainteresować. Bo ile można oglądać przejmowania miast/ osad i plądrowania kobiet ? Plus główny lowelas ciągle traci swoje żony, przewidywalne że 'akurat przypadkiem coś mu się wydarzy' bo bogowie tak chcieli haha :)
Dużo gorszy od GoT, wikingów nie znam, intrygi słabe, ciekawsze w oglądaniu jest Gomorra czy Black sails.
Walki sa słabe pod względem i taktycznym i rozmiarów, bo niby walczy 500-1000 chłopa a wygląda to jak bójka pod karczmą gdzie widzimy raptem 10 osób, łupu-cupu i cześć, koniec bitwy.