Po obejrzeniu 1 odcinka miałem wrażenie, że oglądam serial powiedzmy klasy B, kamera biega raz w jedną raz w drugą stronę, efekty specjalne raczej praktyczne niż widowiskowe ale i tak zaciekawił, po obejrzeniu kolejnego odcinka nie było odwrotu w jeden dzień skończyłem bodajże na 5 odc 2 sezonu. Po zakończeniu 3 sezonu muszę powiedzieć, że ten serial jest lepszy od Wikingów, pod kilkoma względami:
- jest bardzo realistyczny, oglądając ma się wrażenie, że to wszystko to prawda, że tak właśnie było, że możemy całkowicie zagłębić się w problemy tamtych czasów
- intrygi i polityka - mniej perwersji niż w Wikingach a więcej działania i nazwijmy to "mrocznej iskry"
- Bohaterowie nie są przerysowani, są normalni a jednocześnie ich historia jest ciekawa i trzyma widza w napięciu, nawet jeśli Uthred w pewnych momentach wygląda jak Geralt z Rivii :D
- Ostatnia scena w bibliotece 3 sezonu z Alfredem i Uthredem 10/10
Szkoda, że promocja takich produkcji niestety nie przebija się tak jak właśnie Wikingowie czy Gra o tron.
Jak dla mnie 9/10 a po obejrzeniu 4 sezonu pewnie 10/10 :D