Dla porównania z vikings to mniej więcej jak tabu z Belle epoqe.
vikings wlasnie jest chuyowe, wszystko sie tam opiera tylko na mordowaniu, a tutaj jest tez intryga i fabula
To Vikins rozczarowuje, jakaś magia tylko, sceny bitew, w których vikingowie wychodzą nawet niedraśnięci.
W Upadku Królestwa każdy odcinek jest lepszy. Polecam zwłaszcza ostatni odcinek I sezonu i II. Oczywiście ma też wady, ale realizm życia w Anglii, obyczajów, przebieg bitew, przedstawienie sytuacji politycznej i realiów życia, jest tutaj lepsze niż w vikings
Akurat z każdym kolejnym sezonem "Wikingowie" popadają w coraz większą przeciętność...