Jestem ciekaw jaka Waszym zdaniem jest najfajniejsza postać w serialu, zyskująca Waszą sympatię... trochę wygląda to na taką tandetną i infantylną sondę kilkunastolatka, ale nie zamieściłem tego bez powodu. Otóż wydaje mi się, że główną zaletą tego serialu jest bardzo fajnie pokazany rys charakterologiczny postaci... nie są papierowe, wyzbyte uczuć, większość głównych postaci ma swoje zdania w kwestii wiary i stosunku do boga, lojalności, konfliktu dobra i zła i sposobów tegoż konfliktu rozstrzygania oraz wielu innych spraw, które zajmowały umysły ówczesnych mieszkańców naszego globu :). Dla mnie najfajniejszą postacią jest Mildrith i w dodatku bardzo dobrze zagraną. Ubolewam nad tym, że bijąca od niej dobroć i może za bardzo pokładana nadzieja w Bogu nie odegrała w życiu naszego głównego, nieokiełznanego bohatera jeszcze większej roli niż miało to miejsce, no ale cóż... przeznaczenie jest wszystkim :D. By the way - skąd taka niska ocena tego serialu zwłaszcza w kontekście porównania go choćby z Wikingami, dla mnie Ostatnie Królestwo na wielu płaszczyznach bije Wikingów na głowę.
Ocena na IMDB 8.6, dokladnie taka jak w przypadku Vikingsow. Na filmwebie ten serial obejrzalo 900 osob, do ostatniego odcinka sezonu nie bylo nawet obsady podanej, dodatkowo kiepska reklama ze strony producentow, a wlasciwie jej brak i skutki sa takie, ze prawie nikt w Pl o TLK nie slyszal.
1. Leofric za humorystyczne sceny i oczywiscie arselinga
2 Glowny bohater, bo jest mlody, narwany i ciagle dostaje po dupie od cwanszych niz On
3 Aethelwold- za nabijanie sie z bogobojnych anglikow i scene "marszu" pokutnego.
:) Aethelwold - ta scena rzeczywiście kapitalnie zagrana, uśmiałem się, ma koleś komediowy talent, choć postać moim zdaniem zagrana bardzo nierówno, choć z odcinka na odcinek było coraz lepiej
Najbardziej lubiłam postać Ubby. Ot taki nieokrzesany wiking, który lubiał walczyć i był w tym naprawdę dobry. Szkoda, ze ten wątek nie został rozbudowany bo liczyłam na coś więcej. **Uwaga spoiler*** Na samym początku dziadek mówił, żeby nie walczyć z Ubbą bo z nim się nie da wygrać, a tutaj pierwsza pokazana walka i "po ptokach" (jak to mawiamy na wsi) Ubba nie żyje :-/
No z Ubbą nie da się wygrać;) Potem wygrał z nim uthred który sam powiedział o sobie że wcześniej nie był sprawdzony w walce, mimo że zna obyczaje duńskie to walczyć nie umiał. Swoją drogą ta walka ubby z uthredem to żenada, przeważnie w wielu serialach główny bohater dostaje po tyłku na początku wybijają mu miecz z ręki ale zawsze na tę odległość gdzie upadnie mógł do miecza dosięgnąć i zadać cios gdy rywal nie patrzy hehe :D No i taki wielki wojownik( w tym przypadku Ubbe) akurat w tym jednym razie zachowuje się tak nieodpowiedzialnie i nie patrzy na rywala i nie widzi miecza obok niego :D
Serial jest na podstawie serii książek i tak też wymyślił sobie jej autor, tylko że w książce wyglądało to zupełnie inaczej niż w serialu. Chyba jednak niedokładnie obejrzałeś tę scenę, bo Uthred zadał Ubbie cios w udo ostrym kawałkiem drewna z fragmentu swojej rozbitej tarczy, a gdy Ubba w grymasie bólu się odsunął, dopiero wtedy Uthred sięgnął po swój miecz i przeciął mu ścięgna Achillesa w obydwu nogach. Miał zwykłego farta, bo cały pojedynek przegrywał z kretesem, dokładnie tak jak w książce, tylko że w pierwowzorze literackim walczyli w trochę innych okolicznościach i też Uthred wygrał przypadkiem.
1. Guthrum 2. Brida 3. Król Alfred 4. Ubba 5. Ragnar Młodszy. Dodam że nie brałem pod uwagę Ragnara ojca, żony Ragnara ojca i Ragnara dziadka (Hauer) za mało ich było. Honorable mention - w zasadzie cała obsada się mi bardzo podobała, wybierałem bardzo pod kątem charakterologicznym ;-D
W tym serialu niema jeszcze najfajniejszej postaci. Pojawi się w następnym sezonie ;-)
Dla mnie tez Leofric, jeden z niewielu(bodajze jeden sam) miedzy anglosasami gosciu z jajami-reszta to wymoczki.Glupio i dosc bezsensownie ginie jak na starego wiarusa
Dla mnie Erik, taki groźny wiking ale z drugiej strony rozsądny, opanowany w sytuacjach stresowych i z uczuciami. Momentami myślałam że Aethelflaed go wystawi, a jednak nie- love forever. Mam nadzieje tylko że główny bohater i Aethelflaed nie będą razem(gdzieś taki domysł czytałam), ona powinna być dla niego jak młodsza siostra.
1. Alfred - zdecydowanie najlepiej zagrana postać w tym serialu. Dwa ostatnie odcinki trzeciego sezonu, a szczególnie scena gdy Uhtred przegląda kronikę, a Alfred przygląda mu się z ciemnego kąta to istne perełki. Świetnie zagrał gościa, który udźwignął brzemię korony i musiał chować swoje emocje dla dobra Anglii. Te wyznania pod koniec trzeciego sezonu tylko dopełniły tę postać.
2. Ragnar - za świetnie ukazaną więź z Uhtredem i jego oddanie (ładnie to było widać podczas egzekucji zakładników w pierwszym sezonie)
3. Uhtred - za całokszałt ;)
4. Halig - pewnie mało kto pamięta tę dosyć drugoplanową postać, ale jego lojalność Uhtredowi mocno mi zaimponowała i szkoda, że nie było go więcej (teraz jego rolę przejęli właściwie Finan i Sidrik)
Jak wyżej - Alfred w końcówce serialu stał się postacią kompletną. Śmiałem się przed dwa pierwsze sezony, że bardzo nieudolnie chcą naśladować Flinta i Silvera z "Piratów", ale do Groma, prawie im się udało! Gdyby Utreda zgrał ktoś bardziej przekonujący to kto wie jak dobra byłaby ta toksyczna relacja...
2. Sihtric. Kupuje ta postać trzecioplanową, po prostu. Dobrze rozpisana i zagrana.
2. Skade. Nawet nie wiem czo tu komentować nawet, pasuje idealnie...
Po trzecim sezonie Alfred. Końcówka wymiata, wspaniałe zagrania postać, kompletna.
Alfred - kochało się go i nie nawidziło jednocześnie.
Uhtred - ale dopiero od drugiego sezonu, bo w pierwszym irytowałam mnie jego głupota i porywczość.
Leofric - po prostu był świetny w swojej roli
Hild - jakaś taka nie doceniana, ale jej scena z Uhtredem w 2x03 miażdzyła serce.
Halic - podobnie jak z Hild, i podobnie 2x03 z olbrzymią dawką emocji z jego udziałem
Beocca - ojciec jakiego każdy chciałby mieć
Isold - zakochałem się w tej kobiecie
Finan - jest bezbłędny w swoich tekstach
up Wstyd się przyznać, dopiero odkrywam ten serial. zaczęłam oglądać 3 sezon.. ale cieszę się że go odkryłam :) też się chcę podzielić swoimi ulubionymi postaciami: Ragnar młodszy - best of the best.. potem Hild, Beocca, Alfred. Isolda.
1. Alfred za grę aktorska
2. Erik za wątek z córką Alfreda (popłakałam się xd)
3. Uthred za całokszta
Ale tak naprawdę lubię większość postaci, nawet tych złych, mają coś w sobie ze się z nimi zzylam
Jeden z moich ulubionych seriali :)
Jestem po pięciu sezonach i filmie, i stwierdzam, że tam każdy jest najfajniejszą postacią. Każda postać jest "jakaś", dobrze rozpisana, działa według swoich motywów, które są wytłumaczone. A aktorzy świetnie zagrali.
Chyba moim numerem jeden będzie zawsze Uhtred, ale chyba tylko dlatego, że to główny bohater, śledzimy jego historię przez wszystkie sezony i najbardziej się z nim zżyliśmy, towarzyszymy mu w każdym momencie jego podróży życiowej. Ale poza tym uwielbiam Ragnara Młodszego (jego lojalność względem Uhtreda, gdy ratował go z niewoli lub chronił przed Guthrumem ściskała serce, a scena zemsty na Kjartanie do tej pory jest dla mnie "najmocniejsza" w tym serialu). Uwielbiałam ojca Beoccę, Thyrę, Hildę, Alfreda, Finana, Sithrica, Aethelstana, Stiorrę, Sigtryggra, Steapę, Erika, Eadith, Aldhelma.
Z postaci, których nie do końca lubiłam, ale które zostały wspaniale zagrane, na pewno mogę wymienić Aethelreda, Aethelwolda, Krwawowłosego, Skade, Haestena.
Mam kłopot z Bridą - dla mnie najbardziej tajemniczą postacią w tym serialu. W ostatnim sezonie znienawidziłam jej czyny, ale teraz, gdy oglądam serial od początku drugi raz, widzę, jak bardzo ta dziewczyna została skrzywdzona i jak kawałek po kawałku odbierano jej to, w co wierzyła i co kochała najbardziej. Tak czy inaczej, świetna postać, a aktorka wykonała kawał dobrej roboty.
Sezon 4 i początek 5: świetna, choć mała rólka Stiorry i Sigtryggra. I te piękne włosy Sigtryggra. Dialogi między postaciami Stiorry i Sigtryggra są jednymi z najlepszych, najinteligentniejszych w całym serialu.