Dla mnie kpina jest, że do tej pory nie została rozwiązana sytuacja z blondyną... Pojawiają się nowe aktorki i myślą że się zapomni o tym co się działo wcześniej?
Też tak uważam...
3 I 4 sezon obejrzałam czekając co się wydarzy z Macarena i Fabio. Zaczęli jakby kolejny serial, inni aktorzy, inne historie... W ogóle tak to nie powinno się potoczyć...
Zgadzam się. Przede wszystkim beznadziejnie zakończyli wątek Macareny i Fabio. Prawie cała druga część drugiego sezonu to było budowanie napięcia między nimi i tworzenie nadziei, że w końcu jakoś się połączą. W lepszy lub gorszy sposób. A tutaj przychodzi drugi odcinek trzeciego sezonu i tak okropne zakończenie...
Nie ukrywam, że bardzo trzymałam za nich kciuki i była to jedna z moich ulubionych par serialowych. Fabio - taki nieoczywiście przystojny...shipowałam ich bardzo bardzo
Aktorka grająca Ma arenę ponoć w czasie prac nad sezonem 3 i 4 kręciła inny serial, więc siłą rzeczy musieli ukrócić na ten czas jej wątek. Nie żebym jakoś za nią wybitnie tęskniła, bo postać Macareny mnie denerwuje, ale dobrze by było jakoś zamknąć jej wątek.
Zaczęłam oglądać ponad miesiąc temu i były polskie napisy. Fakt lektora jeszcze do tej pory nie ma, ale sama wolę oglądać seriale z napisami.
Powiedzmy sobie szczerze Maca przy Zulemie i Saray wypada nieźle, ale to te postacie ją miażdżą grą.
Mogli chociaż odcinek poswiecic na rozwiazanie relacji z Fabiem, a nie zakonczyc to szybkim cieciem
Mnie Macarena strasznie irytowała w pierwszym sezonie. W drugim już do niej przywykłam i trochę mi jej brakowało, gdy nie było jej przez tyle odcinków.. Ale gdy, wróciła na dwa ostatnie odcinki to znowu zaczęła mnie irytować i w sumie to się cieszę, że nie było jej prawie przez 2 sezony. Odcinki bez niej też były ciekawe. Całkowicie zgadzam się z PRZYGODĄ. Według mnie Zulema kradła jej show w każdej scenie i dobrze, że z drugoplanowej stanęła na czele!