Czy ja coś przegapiłem, że drażni mnie to, że syn denatki z jednej strony twierdził że nikogo nie było w jej domu oprócz Rustego przez całą noc, a potem twierdził, że wrócił do domu zaraz po 22? Nikt go o to nie maglował, choć fakt, że w samym procesie od takiego zeznania co mówił w śledztwie odeszli.
Druga, istotniejsza sprawa, to jakim cudem córka wiedziała gdzie mieszka Carolyn i że w ogóle, ojciec ma romans?