Ta aktorka to jakaś pomyłka, każde uczucie wyraża taką samą miną, poza tym jakoś nie miło się na nią patrzy. Sam serial uważam "przebajerzony" . Można było zrobić coś fajnego z tego pomysłu, ale coś im nie wyszło.
Do tego się garbi i chodzi jak facet... Też mi się nie podoba. W lost pokazywali ja pod zupełnie innym kątem i jakoś tego nie zauważyłem.
W rolach głównych jest Elizabeth Mitchell czyli matka Tylera,a Morena Baccarin(Anna)to główna postać drugoplanowa.
Akurat Elizabeth Mitchell tam zagrała dobrze. Ona i Joel Gretsch aktorsko prezentują wysoki poziom i trudno zarzucić im brak warsztatu . Sam serial jest kiepski. Efekty specjalne nawet dobre ale fabuła pełna jest nieścisłości. Ponoć końcówka drugiego sezonu jest b. dobra ale jak na razie jestem w połowie sezonu pierwszego, więc trudno mi się do tego odnieść. W każdym razie nie zgadzam się co do oceny aktorki grającej tam główną rolę - moim zdaniem sobie radzi.