PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=513781}

V: Goście

V
2009 - 2011
6,8 9,3 tys. ocen
6,8 10 1 9271
5,0 3 krytyków
V: Goście
powrót do forum serialu V: Goście

Niestety niewiele ostatnio leci nowych seriali SF tak więc katuję się oglądaniem "V". Jestem właśnie po kolejnym odcinku (jak dla mnie ostatnim), który mnie osłabił... Odkąd obcy wylądowali w Watykanie serial i tak już trącący banałem zmierza ku złemu końcowi. Wróć - odkąd Anna stwierdziła, że prawdziwym zagrożeniem jest ludzka dusza, którą postanowiła zniszczyć przy użyciu paru maszyn zaczęło się robić naprawdę słabo...:/ Cała fabuła tego serialu zasadza się na 4-5 osobach, które siedzą w piwnicy i przy pomocy kilku komputerów próbują pokonać zaawansowaną technologicznie rasę obcych, którzy od dobrych kilkudziesięciu lat odwiedzają naszą planetę i przygotowują grunt pod inwazję. Ale nic z tego my ziemianie posiadamy duszę dlatego nikt nas nie pokona, nawet T-rex i pozostałe jaszczury!!!:P W sumie nie ma się co dziwić Annie skoro wystarczy oblec jaszczurkę w ludzką skórę, a ta od razu zaczyna podłapywać, że może ma jednak duszę i w ogóle to ma ochotę se popłakać do tej no poduszki, kocha kwiatki i małe szczeniaczki... Na domiar złego serial ma naprawdę wkurzającą postać Tayler"a, uśmiercenie tego cymbała przyniosłoby korzyść nie tylko dla serialu ale i dla ludzkości, mam nadzieję że tak naprawdę w wyniku manipulacji genetycznych okaże się, że to jaszczur, który nie ma duszy i na końcu go oskórują!:D

Wilczyca_9

Zresztą debilowi brakuje połowy DNA, co wiele wyjaśnia:D

ocenił(a) serial na 10
Wilczyca_9

czepiacie sie szczegółów żadne film czy serial S-F nie bedzie idealny bo to fikcja, która każdy inaczej interpretuje Tylera to ja bym oskórował z przyjemnością kiedy sie usmiecha to ma chyba spiecia w bani albo te braki DNA przemawiaja ^^ mi wlasnie 5 odc. sie podobal najbardziej bo w koncu zdecydowali sie na konkretne ruchy 5 kolumna sie odslania i Ryan ma juz policzone dni u Hobsa. Czego mi brakuje? JOSHUA GDZIE JESTES..... czemu tylko o nim wspomnieli:/ ja chce go widziec do jasnej cholery on w 1 sezonie wymiatal byl tam najlepszym aktorem zero uczuć jak Terminator ehh, ja chce go widziec w 6 odc :(

ocenił(a) serial na 3
razielospl

Absolutnie zgadzam się z założycielką tematu. Z każdym słowem. Mam te same odczucia oglądając ten serial. Katowałam się pierwszą serią, bo dużo moich znajomych mówiło, że to taki dobry serial i, że trzeba obejrzeć do końca. Byłam, więc ciekawa końcówki. Końcówka pierwszej serii okazała się jedynie furtką do drugiej serii, która z kolei okazała się być jeszcze większą bzdurą.
Tylera też nie mogę ścierpieć. Jest koszmarnie napisana, ale jeszcze gorzej zagrana. Ale co gorsza twardej agentki Evans nie mogę znieść jeszcze bardziej. Nie mogę w sobie znaleźć żadnej symaptii do tej sztywnej i sztucznej kobiety. Cała grupa tych "bohaterów" jest delikatnie mówiąc zabawna. Podejmują wiecznie idiotyczne decyzje z kamiennymi twarzami niczym marines, jakby robili to wszystko od lat.
Rzeczywiście jest to science fiction i można by wiele rzeczy nagiąć, ale postacie powinny być prawdziwe, skonstruowane tak żeby widz oglądając wierzył w to co ogląda, że pomimo nieprawdopodobieństwa mogłyby to być autentyczne osoby i autentyczne wydarzenia. Ta zasada jest chyba ważna dla każdego serialu, czy filmu.

Myślę, że to mógłby być dobry i mocny serial. Niestety nie jest.
Pozdrawiam.

Gajowa

Masz chyba dość wygórowane nadzieje i pragnienia wobec seriali,bo znaleźć taki gdzie postacie są naprawdę prawdziwe i ich reakcję również,nie jest takie proste,bo niestety zachowanie bohaterów bardzo wielu seriali jest dość nierealne,moim zdaniem oczywiście,a często wręcz głupie i sztuczne.Dlatego nie oczekuję od seriali czy też filmów poważnych treści i ograniczam się do czystej rozrywki i od mojego nastroju zależy co chcę obejrzeć.Co do V jak cię męczy i nudzi nie oglądaj po co zmuszać się na siłę do czegoś co ci się nie podoba,ani radości z oglądania ani satysfakcji nie masz,tylko rosnące zmęczenie i nuda,i zniechęcenie no i po co się pytam?Dla znajomych?Znajomi jeżeli są rozsądni zrozumieją.

szarit

Nie sądzę, żeby koleżanka Gajowa miała wygórowane nadzieje czy oczekiwania, domagamy się tylko nieco logiki i mniej banału. Bohaterowie (może za wyjątkiem Hobbsa) są papierowi do granic możliwości, po amerykańsku dobrzy i prawi, czasami odnoszę wrażenie że wątek z duszą i postać księdza sponsoruje kościół katolicki. Anna na początku mogła przerażać, teraz stała się irytująca z tymi swoimi głupawymi uśmieszkami i manią na punkcie poszukiwania duszy. I to kolejne amerykańskie gadanie jaki to człowiek jest wyjątkowy (szczególnie ten urodzony w USA:), nikt nas nie przebije żadni kosmici bo choć uwielbiamy się nawzajem mordować, jesteśmy głupsi i mniej zaawansowani technologicznie to mamy duszę i jesteśmy wierzący i to czyni nas lepszymi... :/ Rozrywka ma być rozrywką, a szczerze powiedziawszy nie wiem do czego zmierzają scenarzyści tego gniota, proporcje zostały zachwiane za mało logiki i SF, a za dużo filozofowania w stylu amerykańskim.
Jeśli chodzi o moją ocenę poziomu serialu to często oglądam seriale HBO, które są znakomite pod każdym względem. HBO wysoko podniosło poprzeczkę, a człowiek przyzwyczaja się do tego co dobre, niestety za wyjątkiem True Blood stacja nie produkuje innych seriali o tematyce SF (zresztą nawet TB trudno do takich zaliczyć), a wielka szkoda. Pałam wielką niechęcią do tego serialu - o czym nie wspomniałam w pierwszym poście - ponieważ jeszcze jako dzieciak widziałam oryginalny serial V, który mnie przeraził i zafascynował. Teraz V mnie irytuje i śmieszy, nie wiem jak Gajowa, ale ja zrezygnowałam z dalszego oglądania.
Pozdrawiam

Wilczyca_9

No z logiką na bakier jest sporo seriali nie tylko sf,i przyznam dawno już przestałam się tym przejmować,oglądam tylko i wyłącznie dla rozrywki,a skoro serial jest właściwie dla wszystkich(bez jakiegoś ograniczenia wiekowego) to i postacie są dość schematyczne czy jak wolisz papierowe.Prawdziwą głębie postaci to tylko w książce znajdziesz,w serialu czy filmie dużo rzadziej i raczej zależne jest to od scenariusza niekoniecznie od aktora.Co do duszy amerykanie maja ponoć 85% wierzących z czego ogromna większość to chrześcijanie dla nich temat duszy i ludzkiej wyjątkowości jest ważny,a do tego 51% to kreacjoniści i raczej nie mieszałabym do tego krk choć sam pomysł jest dla mnie głupi i psuje serial i to mocno.Co do Anny nigdy nie była przerażająca lecz zimna opanowana,wyrachowana i wyrafinowana w swoich planach,utrata żołnierzy zmieniła ją,i zaczeła odczuwać i okazywać emocje ale udaje że nie,a co do starego V właśnie niedawno sobie obejrzałam dla przypomnienia obie serię było lepiej,dlatego że V chcieli tylko wody i jedzenia duchowość ich nie obchodziła choć mieli swój wątek religijny ,co do poziomu irytacji czy też logiki wcale nie było lepiej niż jest a o Dianie można powiedzieć z czystym sumieniem że to nie była jaszczurka tylko czarna mamba która w wyniku ewolucji zachowała(uzyskała) kończyny Anna przy niej to ostoja spokoju i zimnej krwi.A swoją drogą właśnie zaczeło się robić ciekawie zwłaszcza dwa ostatnie odcinki ale skoro cię to już nie interesuje..

ocenił(a) serial na 3
szarit

Po co szarit? Bo mnie to bawi, ale nie w taki sposób jak Ciebie. Śmieszy mnie banalnośc tego serialu i przyznam, że na ten moment radośc jaką z niego czerpie to niezdrowa ciekawość jaką to jeszcze głupotę wymyślą i zaserwują widzom. Jak to piszesz "dla znajomych" oglądałam pierwszą serię i nie ma w tym nic głupiego - grupa przyjaciół ogląda jeden serial, spotykają się, mają o czym pogadać, jednym się podoba a kto inny będzie krytykował, zwykła przyjamność debatowania.
Poza tym rodzaj uzależnienia, jak z paleniem papierosów, wiadomo, że niezdrowe a tylu ludzi pali. Zaczęłam oglądać i chcę skończyć żeby mieć swoją uformowaną opinię o "produkcie".

Nie sądzę także, podobnie jak Wilczyca_9, żebyśmy miały zbyt wysokie oczekiwania. Jest wiele seriali, które mają wszystkie te cechy, które temu serialowi brakuje. Seriali ze świetnym scenariuszem, rewelacyjnie rozspisanymi dialogami i wspaniałymi kreacjami aktorskimi. Wiele z tych seriali dostaje nagrody lub nominacje. Dlaczego "V" z dużą obietnicą science fiction, z możliwościami efektów specjalnych, promowany na taki hit, dlaczego nie pochłania żadnego uznania ze strony krytyków i stowarzyszeń filmowych przyznających nagrody, etc.?
Zgadzam się z Wilczycą, że HBO produkuje bardzo dobre seriale, ale też np. Showtime ma kilka dobrym czy też FOX.

Pewnie, że można i wręcz nalezy traktować "V" jako czystą rozrywkę i ja również nie wymagam zawsze od seriali "poważnych treści" jak określa to szarit. Jednak wszystko ma swoje granice. Moje wyczucie i mój gust zapalają w przypadku tej "propozycji rozrywki" czerwone światełko i podobnie jak Wilczyca widzę "V" jako raczej bzdurny i bardzo drogi gniot.

Gajowa

Niby racja tylko że w V razi w oczy właśnie mały budżet i słabe efekty specjalne. więc z tym "bzdurnym i bardzo drogim gniotem" jednak przesadzasz.Co do sf seriali czasem mam wrażenie że ludzie tego tematu w ogóle nie lubią.I robią takich seriali bardzo mało które często są kalką wcześniejszych np Gwiezdne wrota10 sezonów wyciśnięte jak cytryna,Gwiezdne wrota Atlantis nawet już nie bawiły bo to tylko gorsza kalka ,Gwiezdne wrota uniwersum zrobiły się podobno ciekawe w 2 sezonie,Galaktika kolejny remek z lat 60-70,Star treku już chyba nikt nie ogląda poza fanami.I jeszcze sporo innych o prawie identycznej tematyce z innymi postaciami i aktorami i tytułach.Po prostu prawie nie ma dobrych seriali sf które byłyby naprawdę dobrze zrobione i podobały się szerszej publiczności poza największymi fanami.Większość jest mniej lub bardziej udaną kalką tych starszych i tyle.Tak ku pamięci obejrzałam sobie ostatnio trochę Star treka i zastanawiam się jakim cudem powstało tyle filmów i serii tego serialu skoro schematyzm wali po oczach dialogi też jakoś nie powalają a postacie są równie papierowe jak w V.
Co do tych innych lepszych aktorsko i dialogowo seriali z HBO czy FOX to ile z nich jest sf?

ocenił(a) serial na 4
szarit

Problem w tym że infantylność i braki w logice psują zabawę, więc ciężko oglądać serial "tylko dla zabawy".

Zresztą filmy/seriale to ogólnie rozrywka, więc z założenia ogląda się je dla zabawy...

roball_2

Jak chcę coś logicznego to jest tyle policyjnych do wyboru,ale to nie tłumaczy czemu jeszcze kręci się Modę na sukces czy inne o podobnej tematyce tam to dopiero logika razi po oczach,a ze statystyk obyczajowe są najchętniej oglądanymi serialami na świecie na drugim właśnie policyjne to chyba dla równowagi.

ocenił(a) serial na 4
szarit

Wszystko zależy od grupy docelowej.

SF = science fiction, a science z założenia wymusza logikę,
jeżeli ktoś lubi takie seriale to właśnie za brak sensu będzie najbardziej krytykował...

roball_2

Raczej hipotezę,sf to wariacje na bazie znanej nam techniki i nauki wg. zasady co by było gdyby i w jaki sposób.Wszystkie seriale czy też filmy sf z obcymi rasami też należą do tego gatunku tylko ile z nich jest naprawdę logicznych? Tu akurat V wcale nie jest niechlubnym wyjątkiem.I tak na marginesie nauka i technologia wbrew logice wcale nie idzie z nią w parze.

ocenił(a) serial na 4
szarit

To że inne seriale SF są nielogiczne, nie oznacza że V należy wybaczyć, siedzieć cicho i podbijać oglądalność.

Każda dobra historia Fiction (nie tylko Science) to stworzenie reguł świata, a następnie osadzenie w nim akcji. Ważne żeby trzymać się tych reguł. Nawet w tak abstrakcyjny sposób jak w The Practice Effect Davida Brina (szczerze polecam tę książkę).

W V największy problem to brak logiki fabularnej.
Przykład:

-SPOILER-
Hobbes zostaje przymuszony szantażem do podejścia pod osaczony budynek i naciśnięcia guzika.
Totalny absurd. Abstrahując od faktu że przycisk był potrzebny (ach ta technologia V) .Dlaczego nie mógł zrobić tego dowolny obcy (śpioch mógł podrzucić plany Joe, ale nie mógł wcisnąć przycisku???). Dlaczego nie dało się przysłać takiej sondy jak na początku pierwszego sezonu?

Takie zgrzyty po prostu psują odbiór.

roball_2

A kto mówi o podbijaniu oglądalności? przecież już napisałam nie podoba się nie oglądaj zamiast narzekać że nielogiczny,bezsensowny oglądając sam podbijasz tą oglądalność.Są różne rodzaje sf i odmienne tematycznie nikt przecież nie zmusza do oglądania wbrew woli a może znajdziesz coś ciekawszego w podobnym temacie.Co do fabuły ujdzie,w starym V była lepsza ale i ludzie chyba byli wtedy bardziej logiczni i sensowni pisząc scenariusze.
Hobbsa z tego co pamiętam szantażowano już wcześniej właśnie dla tego dołączył do grupy.Obcy chcą po prostu złamać ludzki charakter udowadniając że to właśnie ludzie sami ze sobą walczą i się zabijają a oni stoją w cieniu i tylko pociągają za sznurki,wystarczy wspomnieć jak zrobili Jacka w necie ,a gdyby ktoś rozpoznał Hobbsa to byłby spalony wśród własnych ludzi taki kozioł ofiarny.A w pierwszym sezonie piąta kolumna była właściwie mitem niż zorganizowanym oporem dopiero Cohen zrobił prawdziwą organizacje która swoją działalnością wkurzyła Annę.
A ta książka jest też po polsku ?bo w angielskim słaba jestem,ale co tu dużo mówić nie trafiłam jeszcze na film czy serial co byłby lepszy niż dobra książka.

ocenił(a) serial na 4
szarit

Oglądam głównie ze względu na naukę angielskiego - w serialu dość wyraźnie mówią i używają języka na odpowiadającym mi poziomie trudności (czyli prostym :-D ).

Z drugiej strony lubię krytykować idiotyzmy - dlaczego mam się pozbawiać tej przyjemności?

Wspomniana książka występuje w tłumaczeniu pod tytułem "Stare jest piękne".

Porównując książki z filmem trzeba brać pod uwagę fakt że książki najczęściej są ponadczasowe, natomiast odbiór filmu zmienia się wraz z wiekiem widza i postępem techniki (niestety z reguły na gorsze).

Np. pamiętam że pierwsze oglądanie Commando sprawiło mi nieprawdopodobną frajdę - akcja była taka szybka, żarty takie śmieszne... Świat poszedł do przodu, do 10 ówczesnych lat doszło mi ćwierć wieku i film mogę oglądnąć z nostalgii, ale nudzi mnie na potęgę ;)

roball_2

Więc nie używaj argumentu o podbijaniu oglądalności bo też jest coś nielogiczny,w sensie podanych argumentów o nauce angielskiego i proszę znalazłeś zaletę tego serialu gratuluję,aż dwie konstruktywna krytyka i szlif języka.

ocenił(a) serial na 4
szarit

Twoje 2 zdania:
cyt:
"Wszystkie seriale czy też filmy sf z obcymi rasami też należą do tego gatunku tylko ile z nich jest naprawdę logicznych? Tu akurat V wcale nie jest niechlubnym wyjątkiem."
Odebrałem jako "Nie narzekajcie, oglądajcie bo da się gorzej" - stąd uwaga o bezsensownym podbijaniu oglądalności.

Lubię SF, a obecnie nic ciekawego nie leci. Dlatego oglądnę następny odcinek V z nadzieją że nie będzie żenował...
Wcześniej język osłuchiwałem w BSG - mimo doskonałej zbieżności gatunkowej, porównanie chyba nie ma sensu.

roball_2

Ja oglądam V z dwóch powodów: z sentymentu do starego V i z nudów bo też lubię sf a jakoś marnie z serialami o tej tematyce.
Co do mojej wypowiedzi krytykować można ale i tak nie oczekujmy cudów logiczno-sensownych bo w serialach sf jest od bardzo dawna posucha i prawdę mówiąc to nigdy naprawdę dobrze nie było.Jak się jakaś perełka tematycznie odróżniająca od reszty znajdzie to szybko pada z braku oglądalności,lub jakieś inne wyjątki które trochę dłużej pociągną nie znaczy że jest dobrze,więc stacją tv nie opłaca się inwestować dużych pieniędzy w scenariusz czy efekty specjalne i aktorów(choć akurat aktorów z V lubię),można pokusić się o stwierdzenie że są to seriale tylko i wyłącznie dla fanów tematyki.
Co do tematu obcych z naukowego punktu widzenia zdania są bardzo podzielone od faktu że nie ma ich wcale do zdania że są tacy jak my lub zupełnie inni by nie napisać przerażający.Fakt że w serialu obcy przebywają na ziemi w naszej atmosferze i normalnie oddychają(no chyba że skóra pełni rolę kombinezonów ochronnych)jakoś specjalnie nie razi?Skoro można zmyślać w tym temacie to popuścimy wodze fantazji i nie przejmujmy się brakami logicznymi skoro sam temat serialu stawia logikę pod znakiem zapytania i czyni go tylko i wyłącznie hipotezą.
Bronię tego serialu z tego samego powodu co ty krytykujesz dla rozrywki bo czytanie samej krytyki jest nudne.

szarit

Szarit z Twoich wypowiedzi wynika, że nie należy krytykować „V” bo to ostatnio jedyny serial SF jaki można zobaczyć. To ma być argument? Nie sądzę, żeby pozostali rozmówcy krytykowali tylko dla samej krytyki. Krytykuję bo coś według mojej opinii na to zasłużyło, zwyczajnie wkurza mnie zaprzepaszczenie dobrego pomysłu, a mogło być tak miło. Często oglądając dany serial przymykam oko na naciągane pomysły, gorzej jeśli zostają przekroczone granice absurdu, a oglądając seriale SF w pełni zdaję sobie sprawę, że tylko nieliczne produkcje są w stanie choć częściowo dorównać poziomem literaturze SF. Każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania i odnoszę wrażenie, że pomimo wszystko nasze są zbliżone. W twoich wypowiedziach przede wszystkim denerwuje mnie zarzut, że czepiam się czy też Twoi oponenci czepiają się braku logiki, a powinnam się przyzwyczaić, że w serialach SF logiki po prostu nie ma i na ten temat nie ma po co dyskutować . Tzw. seriali SF lub z pogranicza SF jest sporo, na palcach jednej ręki można policzyć te bardzo dobre, większość po prostu da się obejrzeć po warunkiem, że człowiek nie zagłębia się zbytnio w treść, a potem mamy głupotologię totalną, „V” zbliża się do tej ostatniej. Z głupotą nigdy nie powinniśmy się zgadzać nawet w tak banalnej i mało poważnej kwestii, a dyskutujemy o tym bo w końcu filmweb po to został założony, a może się mylę?:) A ten serial nagromadzeniem idiotyzmów wręcz do tego prowokuje. Piszesz, że mam się nie czepiać bo większość Amerykanów to kreacjoniści, baptyści itd. i to dla nich wprowadzono mój ulubiony wątek z pseudo religijnym bełkotem!? Ten serial ma być rozrywką, scenarzysta powinien przestać filozofować bo mu to nie wychodzi, zejść z nieba na ziemię i wprowadzić więcej spraw doczesnych. Napisałaś, że to nisko budżetowy serial gdzie brakło kasy na efekty specjalne, paradoksalnie właśnie to mogło pomóc tej serii, można było się skupić na porządnym scenariuszu i dobrych dialogach. Jak widać na scenarzystę też zabrakło… Niestety w większości przypadków filmy fabularne i seriale SF są pretekstem do pokazania kolejnych efektów specjalnych, aktorzy poprzebierani w dziwne ale za to seksowne wdzianka;), ładne buźki, zero ładu i składu, sama idea SF jest sprawą drugorzędna. Nie twierdzę, że w/w elementy w tym efekty specjalne w tego typu produkcjach nie mają znaczenia czy też są niepotrzebne, są jak najbardziej mile widziane, ale często następuje przerost formy nad treścią. Seriale SF perełki, o których wspomniałaś spadają z ramówki dlatego, że większość widzów to nie miłośnicy SF, ale wielbiciele pseudo SF. Jak wspomniał Roball eskalacja bzdur najgorszego rodzaju powoduje, że rozrywka przestaje nią być a zaczyna się męcząca masakra. Jak dla mnie założenie, że należy ignorować wszelkie idiotyzmy bo dobra rozrywka tego wymaga jest nie do przyjęcia, staram się jak mogę ale całkiem mózgu nie potrafię wyłączyć;)))
Serial długo oglądałam bo lubię SF i tak jak wszyscy uczestniczący w tej dyskusji nie mamy specjalnego wyboru, przestałam dwa odcinki temu bo wyczerpała się moja cierpliwość. Ale Szaritt specjalnie dla Ciebie nadrobię zaległości, lampka wina powinna mi w tym pomóc. Podobnie jak Gajowa moja faza irytacji zaczyna przechodzić w rozbawienie, zaczynam być ciekawa jaką jeszcze głupotę można wymyślić;)))

Wilczyca_9

Ok bronię ten serial z trochę sentymentu i przekory no i braku laku,ale nie zabraniam przecież nikomu krytyki jeżeli tak sądzisz no cóż... A ciekawa dyskusja na tym forum nie jest aż tak częsta jak by się mogło wydawać.A te inne seriale sf podaję tylko jako przykład że w nich też nie jest wcale lepiej.W odróżnieniu od ciebie oglądam seriale i filmy tylko i wyłącznie dla rozrywki nawet z wyłączeniem mózgu bo lubię abstrakcję i abstrakcyjne poczucie humoru.Dla treści biorę po prostu książkę i nic i nikt mnie nie zmusi do zmiany zdania.Tv jest rozrywką dla mas i wygrywają te programy i seriale co mają najlepszą oglądalność a ich wartości i poziom niejednokrotnie jest na poziomie leżenia.
Co do V nie da się zaprzeczyć że scenarzyści przekombinowali i to mocno ale oni robią serial dla amerykańskich mas a amerykańce myślą niezupełnie tak jak w Europie,z drugiej strony chcieli być kontrowersyjni a wyszło mniej więcej tak że oglądalność spada i trend dołowania pewnie się utrzyma no i do końca serialu jeszcze tylko 4 odcinki,pewnie jeszcze się coś znajdzie do krytyki.Jak już pisałam wyżej lubię pochwalić coś krytykowanego bo sama krytyka nawet zasłużona jest nudna.Zbyt poważne traktowanie V czy też innych seriali może doprowadzić do wrzodów lub nerwicy osoby zbyt wrażliwe na punkcie prawdopodobieństwa,po prostu więcej luzu albo faktycznie lampkę wina by strawić kolejny odcinek V.Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 4
szarit

Chyba mamy bardzo zbieżne poglądy, mijamy się w ich wyrażaniu...

Ja nie zarzucam serialowi braku sensu (wspomniane przez Ciebie oddychanie w ziemskiej atm.) - na tym polu panuje licentia poetica, razi mnie nie trzymanie się założeń i sztuczne fabularnie rozwiązania (ogólnie nie lubię łamania Brzytwy Ockhama). Więc nie zgodzę się że temat serialu łamie logikę, logika to spójność a nie prawdziwość.
Brakiem logiki jest spełnienie czwartego życzenia przez złotą rybkę, pierwsze 3 są ok bo zawierają się w założeniach świata w którym złota rybka występuje ;)

Co do rzeczywistości i istnienia obcych, uważam że istnieje mnóstwo ras - wskazuje na to najzwyklejszy rachunek prawdopodobieństwa. Swego czasu A.Einstein stwierdził "jeżeli jesteśmy sami we wszechświecie to jest to niewyobrażalne marnowanie przestrzeni".
Problemem natomiast jest odległość/czas. Trudno oceniać jak długo może istnieć cywilizacja techniczna i jaki może mieć zasięg. Wystarczy wiedzieć że najbliższa gwiazda z odkrytą planetą o życiorodnych parametrach znajduje się kilkaset lat św. od nas, ale szansa że inteligentne życie rozwinęło się tam w tym samym czasie co na Ziemi jest minimalna.

Śmieszne jest to że uważamy się za strasznie cywilizowanych i rozwiniętych, tymczasem 20 pokoleń temu paliliśmy na stosie tych którzy twierdzili że Ziemia nie jest centrum wszechświata ;)
Obcy mogli nas wówczas wizytować czy też słać sygnały kontaktowe - nikt o tym nie wiedział...

roball_2

Temat obcych w realu to temat rzeka wystarczy poczytać Nexusa.Fakt że w naszym układzie słonecznym gdyby istnieli rdzenni mieszkańcy pozostałych planet mieli by niezły wygląd i wymiary zdaniem naukowców oczywiście ,z drugiej strony media co jakiś czas informują o znalezieniu nowej planety której szacunkowe parametry są bardzo zbliżone do ziemi i niewykluczone że znajduje się tam życie,pytanie jakie:ssaki czy gady czy też coś jeszcze innego?i na jakim poziomie rozwoju i tu włączamy wyobraźnię(seria gwiezdne wojny to idealny przykład).
Co do cywilizacji ma ona kilka podłoży kulturę-religię ,naukę i technologię.A ten termin o ile się nie mylę ukuli Grecy przejeli Rzymianie a na ich gruzach narodziły się chrześcijańskie korzenie europy co z perspektywy czasu cofneły nas w rozwoju o o.kilkaset lat.
Co do obcych jakby się tak poważnie wczytać w mity i baśnie innych kultur(nasze w sumie też) to można się dobrze zastanowić jak naprawdę powstał człowiek...

ocenił(a) serial na 9
szarit

" narodziły się chrześcijańskie korzenie europy co z perspektywy czasu cofneły nas w rozwoju o o.kilkaset lat."
posunęło do przodu chciałaś powiedzieć. gdyby nie chrześcijaństwo i jego koncepcja godności człowieka a za nią idącej wolności dzisiaj przy dobrej buźcie i innych walorach a także odrobinie "szczęścia" byłabyś nałożnicą jakiegoś bogatego XXI wiecznego "cywilizowanego" Rzymianina. Podziwiam Rzym za potęgę i konsekwencję, ale nie za jego mroczne oblicza.

Co do kwestia realności, logiki w serialu: trole, trole i trole na trolach, trolami poganiane. Żyją wyłącznie pisaniem takich pierdół, narzekaniem, wyliczankami "nielogiczności" gdyż prawdziwego życia nie mają. A żywią się frajerami, którzy wchodzą z nimi w dyskusje. Nie podoba się to sprawa prosta, dajesz 1pkt w ocenie i dalej nie oglądasz. Jak bardzo zbulwersowana taka persona jest to rzuci jakiś komentarz, ale nie ciągnie tego w nieskończoność. Tak (ciągnąc i komentując bez sensu) robią trole i tzw., z tego pogańskiego i barbarzyńskiego języka angielskiego, "nolife".

tomek2123

Nie chce mi się zaczynać nowego tematu ale starożytni Grecy i Rzymianie w sensie nauki i wiedzy o świecie przed narodzeniem Jezusa wiedzieli to samo co "odkrył "Kopernik i jemu podobni jakieś 1000lat później z okładem.A co do do kobiet i ich życia to potrafiły też korzystać ze swoich praw i je wbrew pozorom miały i to o dziwo więcej niż w chrześcijaństwie.Polecam poczytać "prywatne życie starożytnych Greków i Rzymian".Prace naukowo-historyczne o tym temacie istnieją,o Egipcjanach też jest sporo ciekawych,a nie oglądać tylko Rzym czy Imperium albo Spartakusa.Nie było idealnie ale o paradoksie w wielu sprawach dużo lepiej niż przez kolejne o.1500lat.No i tych mądrych i wykształconych nie palono na stosach tylko skupiały koło siebie życie towarzysko-kulturalne zupełnie jak królowe i arystokratki żyjące kilkaset lat później.Te gorzej urodzone kończyły jako mniszki.W starożytności kobietę naukowca dało się przeżyć w średniowieczu nie.Skąd więc przekonanie że dzisiaj nie byłoby wyżej rozwiniętej cywilizacji gdyby wcale nie było chrześcijaństwa a imperium rzymskie nadal by trwało?
Zwłaszcza że etyka i filozofia starożytna nie różniła się aż tak bardzo od założeń koncepcji godności człowieka.Sokrates na 4-5 wieków przed Jezusem też znał te zasady i inni greccy etycy-filozofowie również.
Forum internetowe jest do wymiany poglądów sprzecznych też,a dyskusja poprawia komunikację międzyludzką i rozwija zdolności wymiany poglądów metodami kulturalnymi.Gnieżdżenie się tylko w kręgu swoich znajomych też nie jest zbyt zdrowe,zawęża horyzonty poznawcze.

ocenił(a) serial na 4
tomek2123

Poniosło cię tomek2123, o ile chrześcijaństwo samo w sobie jest piękną ideą to niestety utopijną, udowadnia to historia jego implementacji w postaci kościołów katolickich. Oto kilka historycznych faktów (sam oceń wpływ na cywilizację):

IV w. Św. Augustyn głosi że niewolnictwo to stan zgodny z naturą.

314 r. - ekskomunika dla dezerterów

319 r - Konstantyn zwalnia kler z podatków i obowiązku wojskowego

355 r - Biskupi stają się nietykalni dla sądów świeckich

357 - Biskupi wydaja zakaz wyzwalania niewolników stanowiących własność Kościoła (powodem było wprowadzenie przez Rzym podatku od wyzwalania).

385 r. - pierwszy raz w historii katoliccy biskupi polecili ściąć innych chrześcijan z powodów wyznaniowych. Miało to miejsce w Trewirze.

390 i 393 r. - Synody w Hipponie i tworzą kanon "Pisma Świętego" poprzez wygodną selekcję ewangelii

391 r. Spalenie zbiorów biblioteki aleksandryjskiej (spalono kilkaset tysięcy !!! starożytnych, `niechrześcijańskich' pism i ksiąg). Wkrótce zakazano nauczania poza murami kościołów.

Tak oto kler chwycił cywilizację zachodnią za pysk na kilkanaście wieków...

jeżeli mało, to w zapasie jeszcze są:
- krucjaty
- inkwizycja
- polowanie na czarownice
- "nawracanie" Nowego Świata

roball_2

Dopisać trzeba 363 zamordowanie Juliana Apostaty przez najprawdopodobniej własnego żołnierza chrześcijanina,co w sytuacji inwazji Germanów było zamachem stanu na bezpieczeństwo państwa zwłaszcza że Julian Apostata dał się poznać jako świetny administrator i znakomity dowódca no ale zdrajca religii chrześcijańskiej powinien zginąć nawet jeżeli jego śmierć tak naprawdę położyła podwaliny pod koniec cesarstwa rzymskiego.Jego następcy byli mierni,ale za to rosła władza i wpływy no i potęga jaśnie nam panującego krk.

roball_2

Roball dzięki za przypomnienie, że posiadam tą książkę w swojej biblioteczce. „Stare jest piękne” to kawał fajnej SF, mam lekturę na kilka najbliższych wieczorów:)

ocenił(a) serial na 4
Wilczyca_9

Nie ma sprawy, poszukaj jeszcze "filmowy wehikuł czasu" - nie wiem dlaczego ale te tytułu kojarzą mi się na wzajem ;)