Nie wiem, jaki dać tytuł to piszę o Antonio w jego sexi czapeczce. Mrru *.*
No, i jak tam odcinek? :P
Błagam Cie... Tydzień mnie nie było, a nadrabiania jakbym przez pół roku leżała obłożnie chora! ;/ Masakra...
Mat-fizie, wytłumacz mi fizykę, bo jutro mam kartkówkę XD
Żartuję, jakoś sobie poradzę, ale jest mi źle że jeszcze trzeci rok muszę znosić fizykę... ech XD
Mi jest źle, że za rok będę jej miała 6 lekcji w tygodniu... Już mi niedobrze na samą myśl...
Ja mam dwie w tygodniu i mam dosyć XD
Matulku, fizyka. A wiesz, że np mój kolega z innego liceum ale z biol-chemu jak ja nie ma wgl fizyki w trzeciej klasie? Zazdroszczę mu XD Ale wiem, że to na dłużsżą metę źle, bo na niektórych studiach jest fizyka...
ja nie będę miała chemii i biologii oraz geografii w 2 i 3 klasie.... historii i wosu też, będzie hisu jedna lekcja w tygodniu...
Historie mamy akurat dwie (tak, tak, u nas w trzeciej klasie wszystkie profile mają po dwie godziny).
Matko, geografia... kiedyś lubiłam, ale mój sor z liceum mnie zniechęcił troszkę XD Na szczęście już jej nie mam XD
Sorry za wtrącanie się, ale ja mam 4 histy w tygodniu w 2 klasie, a to nie jest rozszerzenie, wszystkie klasy tak mają, oprócz humana on chyba ma więcej:)
Wyobraź sobie, ile jest oprócz nas fanek Tomiego na tym forum i pewnie każda by po 5 tematów założyła XDD I staniki by latały, i inne rzeczy też XD
Właśnie doszłam do wniosku, że Violka strasznie sztywno tańczyła w tym konkursie i Fran była dużo lepsza.
Taa, ja bym staniki mu wszystkie na głowe rzuciła, bo go kocham, jak wszyscy wiemy *.*
Też uważam że Fran była stokroć lepsza, zresztą wg mnie zawsze Violka dziwnie tańczy...
Też kocham Tomieeego :D
No, bo to jest tak:
Tomas:
nikt,
nikt,
długo
długo
długo
na prawdę długo
jeszcze dłużej
nikt
Marco i Fede :D
To mogłaś go po nich umiejscowić, a nie, żebym myślała, że wgl o nim zapomniałaś, szczególnie po jego skokach przez barierkę XD
Nie no nie przezyjem no normalnie nie przezyjem *^* JAK MOZNA WOLEĆ DIEGO NIE WOLCIE GO BO JEST WARTY MNIEJ NIZ ZERO. Przez cały sezon, od bitych 72 odcinków nie przypominam sobie żeby zrobił coś co mu się nie opłaca, nawet Marco pomógł żeby później zastosować na nim szantaż emocjonalny, przyjaciela swojego. Sukinkot gorszy od wielkiej Ludmiły, bo ona jest wariatka ale jakieś serce ma, skoro tak ciepło i tęskno odpowiedziało na miłość Federico, a Diego jest wyrachowany do cna. Pocieszając Violette cieszył się, ze juz wkrótce bd mógł ja psychicznie niszczyć, okłamuje ja na każdym kroku nadal, mimo ze nagle zaczęło mu zależeć, i to nie dlatego ze się w niej zakochał tylko jak sam powiedział zresztą ze na czym juz rękę położył nie da sobie zabrać, tym samym potraktowawszy vilu jak pęto krakowskiej. Ma w dupie ja i jej uczucia zależy mu na tym żeby "utrzymać zdobyty zamek", jego zapędy nazwałabym wręcz patologicznymi, bo człowiek socjalizacji wtórnej nie zachowuje się w podobny sposób. Ba, zrozumialabym to wszystko, gdybyście zamiast oglądać po prostu patrzyli się w ekran jak gluchoniemi, ale wtedy.. naprawdę podoba się wam serialowy Diego? Styl pseudomacho, skórzana kurtałka której nie zdejmuje nigdy, hyba ze gorąco, jakieś dziwaczne łańcuchy przy pasku, przy okazji dali mu takie spodnie ze kiedy przechodzi wolnym kroczkiem np jakieś pomieszczenie, kiwa się jak pedo bear, pamiętam jak tłumaczyłam moment dieletty z 27 odcinka jak podchodził do violi, ilekroć nie przewijalam miałam beke, bo szedł jak beczka. Mnie to po prostu smuci, ze po całym zle jakie wyrządził , po tym co POWIEDZIAŁ I MOWI ZRESZTA DO DZIŚ, znajduje fanki.
Lalalala wreszcie udało mi się znaleźć chwile żeby to wypisać :333
Za bycie cholernym draniem bez normalnych, ludzkich uczuć i odruchów? ;__; toć ty masochistka jesteś, sama chcesz ofiara kogoś podobnego paść? Może to porównanie, ale to jakoby się samej gwałcicielowi napraszac i mu pod domem hajcować.
Wybacz te staropolszczyzne ale czytam drugi tom potopu, mózgownica mi się zmaglowała już
Potop jest pro, tak btw.
A ja uwielbiam czarne charaktery. Już jako dziecko kochałam Gargamela (czy wiesz, że on też dawał nam dobry przykład? Walczenia o swoje niezależnie od przeszkód, wytrwałości). Tak samo było z Voldemortem. Niby wiedziałam, że Harry wygra, ale chciałabym zobaczyć, co by było gdyby chłopczyna przegrał :D
No, a ty niby jesteś siostrą mojego męża, a nie moją :D Czarne charaktery są świetne <3 "Jakubie, zrób mi loda" Oglądałaś Tabalugę? Ogarnij ten filmik ;P
http://www.youtube.com/watch?v=e_E5LCoZWUM
O matko, Tabaluga *.* Ostatnio nazwałam tak królika na cześć Tabalugi XDD
Mój braciszek po prostu wiedział, kogo sobie za żonę wziąć XD
Gargamela też uwielbiałam, i Księciunia z Gumisiów też <3
AHAHAHAHHAHA KOCHAM TEN TEKST <3<3<3 moja matka takie powiedzenie miała , zamiast powiedzieć kretynie mówiła ; ciemna tabalugo ty. Wiem co jest Potop i juz mam go POTOMPT, juzli mi od niego wszystko we wnętrznościach skacze coby Pacunelki po izbach na pierwszy wjazd kmicicowy do dworu w Wodoktach w konkury do waćpanny Billewiczówny któren sie mu wedle spadku starego Billewicza dziadka panny należy jej ręka. Obbb...
To się pożeńta masochistki lesbijki i ale nie ślinić mi się tu z tym diegiem ja się nie slinie na Leona a przynajmniej on ma sumienie, i wgl to niekulturalnie się na klawiaturę slinic a także obnosic w towarzystwie ze swoim masochizmem
z całym szacunkiem, ale León i sumienie? Haha, zabawne. Dziewczynę zostawił w Argentynie to w Hiszpanii może zarywać do innej? Związek się nie liczy w innej strefie czasowej, czy jak?
Raz że nie zarywa stricte do vilu dwa ze z lara zerwał. Także sadze ze juz i w Argentynie nieaktualny xddd a skoroś tak zakochana w czarnych charakterach nawet gdyby to powinno ci to jeszcze zaimponować, ale widać masz wybiórcze te poglądy kicia :333
Nie, bo León nie jest typowo czarnym charakterem i to mnie w nim wkurza najbardziej. Ze wszytskie fanki tak bardzo go uwielbiają, a on święty nie jest. Diego jest oficjalnie tym złym i super
Bo JEST tym złym , jak sama zresztą zauważyłaś, ze ci się dlatego podoba. Leon nie jest święty i świetnie, bo wtedy niczym oprócz zacnej aparycji nie dałoby się go od Tomasz odróżnić, ale moim zdaniem jego czyny dalekie są od takich, które możnaby sklasyfikować na permanentnie złe, nie wspominając juz o tym, ze nie robi tego świadomie, z premedytacja bo chce kogoś zranić ale dlatego, ze nie może nad sobą zapanować. Jestem dziwolagiem- mieszanka realizmu i romantyzmu, i jeżeli miłość przejmuje kontrole nad bohaterami, gdziekolwiek by nie byli i cokolwiek by nie robili ona zawsze wygrywa i potem są razem - ja juz jestem oddana tej historii bez reszty. A przecież tak właśnie jest np z Leonem. Nie jest wyrachowany i zimny, zwyczajnie szuka swojego szczęścia, wierzy ze dopelni się ono z lara, ale nie jest w stanie być zdala od swojej prawdziwej miłości, która sercem rzuca się na rozum
Antonio mrrr:*;*
Widzę, że ktoś się na Tomim wzoruję, jednak nic nie przebiję jego cudownych conversów*-*
Tęsknie za nim, jednak co by się działo gdyby wrócił...:D
Violetta i ten jej kombinezon różowy, rzygam tęczą;P;P;P
Diego z tymi płotkami najlepszy.
Francesca bardzo ładnie wyglądała w tej sukience, ogólnie ładnie jej w sukienkach, ale chcę Marcesce.
W ogóle odcinek bardzo fajny;*
Ja NP: wole Diego od Marko . Bo Diego mnie ciekawi , iż do końca nikt nie wiem jaki jest . A po za tym też kocham czarne charaktery . A marko jak dla mnie zbyt przesłodzony ,nudy ,przewidywalny .