Uwaga, uwaga!
Przed Wami coś niezwykłego, niepowtarzalnego i poruszającego!
Oto nasz drzewo genealogiczne!
http://imageshack.com/i/m9qbqtp
Jeżeli kogoś nie ma pisać to jeszcze poprawię, ale przejrzałam 4 tematy, więc błaaagam..
Boże, jaka szkoda. Dotąd pojawiła się jedna praca, która zadowoliła mój gust, i tak jeszcze dupy nie urywa ale już jest bardzo dobra w odbiciu od reszty. 1 na 41. Moment, to będzie JESZCZE LEPIEJ? aaiiiiii mencanto <3<3<3<3 "tobie nie dorównam". Chyba masz poważny problem z samooceną bo w moim odczuciu jesteś przynajmniej równa, a powiedziałabym lepsza, gdyby nie to, ze duma mi nie pozwala ^^ gdybym miała rejtingować, powiedziałabym, ze piszesz lepiej od dajmy na to wiolczur - plastyczniejszy styl, bardziej swobodny i gładki, prosty ale nie prostacki. Jedyna poważna w moich oczach wada to lekkie odbicie od samych sylwetek psychologicznych, przykładowo vilu i jej pejoratywizm wobec Tomcia, gdzie serialowa V. by tego nie zrobiła. Ale oczywiście to może byćwada tylko w moim spojrzeniu, no to to w końcu fan - fiction. Zawsze klasycy stali w oporze do sentymentalistów i na odwrót, co wcale nie oznacza, że jedni z nich mieli rację tylko.
A bo moje charaktery z założenia mają się nie pokrywać tak do końca z serialowymi. Głównie dlatego, że tamte mnie nieco irytują :D
Jeden z najczęstszych komentarzy na DS: "Twoja Viola mnie nie irytuje, a to już coś" XDD może dlatego, ze opisuje bohaterów nie tyle dostosowując ich, co przedstawiając pod kątem własnej oceny, a mnie Vilu nie irytuje. Dziwne, nie? xd nie ogarniam tych pretensji. A z ciekawości, które osoby cię irytują? Oprócz tytułowej bohaterki? Bo ciekawam, czy właściwie intepretuje.
W zasadzie to Vilu najbardziej mnie wkurza, swoją cukierkowatością, różowością, klimatami typu tęcze, jednorożce... Nie ogarniam takiej bohaterki. Nie dlatego, żebym była jakaś przyziemna. Sama zawsze miałam bujną, może zbyt bujną wyobraźnię, pisałam niestworzone rzeczy, wierzyłam i wierzę w taką idealną miłość. Lubię rysować, kocham muzykę. A jednak gdybym miała się porównać do serialowych bohaterek, to więcej we mnie z Lary albo Naty niż z tytułowej bohaterki. Jest zbyt dziecinna, zbyt naiwna, by to mogło wydawać się wiarygodne.
Wkurza mnie serialowa Angie, wkurza mnie momentami Ludmiła. Wkurza mnie León, kiedy wychodzi z niego szowinista. Wkurza mnie często Diego, desperatka Camila, wkurza nieodmiennie German - ale jego akurat nie polubię, ani w serialu, ani u siebie. :D Jedynie Fran kocham miłością bezwarunkową, no i Fede, gdy tylko się pojawi.
Nie wiem, ale chyba ja mam większą akceptację dla serialu niż wy, bez kitu XD mnie tak naprawdę wkurza tylko oporność zwiazkowa Camili i Lara - w całości. Przez nią dostaje piany na ustach, drażni mnie jej bezczelność, ciągle pretensje o wszystko, ciągle awantury, czasem zachowuje się jakby zrobiła Leonowi rewelacyjną łaskę, że przyjęła jego zaloty, nie ma do siebie za grosz szacunku i jednocześnie ma go zbyt wiele i waha się w nastrojach, stale urządzając jakieś cyrki. Ok, rozumiem, ze jako kobieta mechanik będzie bliższa przeciętnemu człowiekowi ale nie znajduję w niej nic imponującego czy budzącego sympatię. Dość się jej nasluchalam przez ten sezon, żeby szczerze się ucieszyć, kiedy Leon zerwał z ta furiatką.
Zdaje mi się, czy W. nie wysłała Ci jakiejś propozycji na priv? Jak tak, to sie sprężaj tym bardziej ze oprócz wymienionego na początek będzie jeszcze presspack
Zuzka, kochanie, mam prośbę... Mogłabyś spróbować przemówić Magdzie do rozumu? Nie pasuje jej nasza Camila więc jej powiedziałam coby to sobie napisała sama od nowa, czy coś (tak, jestem zirytowana) i rozdział mógł być już wczoraj, ale nie, bo po co... Ja mam dość więc proszę cię żebyś spróbowała ją jakoś "zachęcić" do pracy.
Dochodzę do wniosku, że pisanie tgo opowiadania jest bez sensu..
Właśnie weszłam na gg i trochę mnie to wkurzyło, bo koniec końców, Magda nie włożyła w ten rozdział nic, nie powinna nas krytykować. Mnie osobiście fragment się podoba, chociaż jest trochę za krótki. Pytanie - gdzie ją złapać?
Nie żebym chciała się wtrącać ale lepiej mierzyć wkład na wpływy. Tudzież niech decyduje osoba, która najwięcej robi. Napisać do niej smsa od was?
Właśnie nie wiem... Wczoraj niby była u babci, ale widziałam, że się wypowiadała na fw...
Ze chcecie kontaktu czy coś w tym stylu. Ale uprzedzam jej miało niw być dzisiaj cały dzień
Gdyby to ode mnie zależało, to bym ten rozdział opublikowała (tylko trzeba dodać na końcu przypisek *). Już długo czekają.
Też bym to najchętniej zrobiła. Serio, nie można sobie przy trzecim rozdziale pozwolić na MIESIĄC czekania. W ogóle nie można, ale na początku to już w ogóle.
Ale później jeszcze będzie wielka obraza panny F. a druga zapewne będzie stała za nią murem - solidarność siostrzana.
Julia wgl myślała, że opublikowałas go w czwartek. A Magda nie będzie mogła wam odpisać bo jest u babci. Spytałam, czy zgadza się na publikowanie. Wkurzać się na mnie będziecie później;D
Nadal jest niezadowolona z Camili ale daje wam wolną rękę. Słowem - publikacja.
Wow, nie sądziłam że kiedyś się pojawi! I jeszcze nie zapomniałaś o nikim! (chyba)
Uczę się xD Ostatnio zapomniałam o Violetcie, nie obejrzałam nawet ani jednego odcinka od początku sezonu.
Ja obejrzałam jeden xD Perdon, dwa. Całe. A tak to wyrywki jak mam ochotę xD Ale raczej nie mam... Uczysz się? To ja cię lepiej nie będę demoralizowała.
W każdym razie, kochanie, bardzo dobrze! Nie bierz przykładu z nieuczącej się matki! xD
No nie ma ojca, chyba... Mnie o to nie pytaj xD Myślałam, że zerknęłaś na to drzewo! Lauri, kochanieńka, gdzieś tam jej na dole napisałam, żebyście się zapoznały :P
Więc kiedy dowiadujesz się, że masz dziecko, to idziesz pisać wypracowanie? Ciekawie, nie powiem, ciekawie...
Zapamiętam to sobie :P
Zapamiętaj. :D Piszę wypracowanie o Wdowie, więc ogarnij jak się psychicznie upodobniłam do niej: bez męża, z dzieckiem. XD
Twój ojciec jest nikim. Czekaj... O, mam. Był żołnierzem poległym w Afganistanie. Zmarł nim poznał swoją jedyną, ukochaną córkę. Pozostał mi po nim orzełek i karabin :'(
Był dobrym człowiekiem, dzielnym patriotą, kochającym mężem i ojcem oraz wiernym Angielarkiem [*]
Zaraz, chwila, moment. JESTEM BABCIĄ?! Córuś, co to ma znaczyć? Ja w twoim wieku... i tak dalej.
Tak, mamo, jesteś babcią. Sama udzieliłaś mi błogosławieństwa, gdy John poprosił mnie o rękę przed wyjazdem na misję... :D