Paczem, paczem - nie ma tematu. To zakładam.
Kto dzisiaj się starzeje? No kto? XD No Julka!
A więc w tym szczególnym dniu, Juleczko, chciałabym Ci życzyć:
-Duuużo weny i duuużo czasu na pisanie Twych cudownych dzieł.
-Jeszcze więcej cierpliwości do ludzi stąd :D
-Jak najwięcej Naxi w V3
-Jak najmniej Violki w V3
-Przepysznego tortu, który będziesz mogła spalić grając sobie w ręczną.
-Zdrowia i szczęścia, bo na Titanicu wszyscy zdrowi byli tylko im szczęścia zabrakło.
i wszystkiego co somie wymarzysz tylko
Kocham Cię, mała :3
Juleczko!
Ja życzę Ci, abyś spełniała swoje marzenia, robiła to, co kochasz, cieszyła się każdym dniem, miała powody do uśmiechów, znalazła osoby, które kochasz, i trwała przy nich, uwierzyła w siebie i swój ogromny talent, nigdy się nie poddawała, zawsze była zdrowa, podejmowała dobre decyzje, zdobywała same genialne oceny, nie zmieniała się, ponieważ jesteś wspaniałą osobą.
Kocham Cię, Słoneczko. <3
Juleczko Kochana!
Życzę Ci duuuużo zdrówka, szczęścia i spokoju, aby spełniały się wszystkie Twoje najskrytsze marzenia i pragnienia. Życzę Ci, abyś nie żałowała żadnego dnia i cieszyła się każdą chwilą, każdą drobnostką jaka Cię w życiu spotka. Masz wielki talent, rozwijaj, i niech Cię wena nie opuszcza. Oprócz tego życzę Ci wspaniałych ocen, góry prezentów i wszystkiego co najlepsze! ;)
Nie zmieniaj się dla nikogo, ponieważ jesteś wspaniała <3
Kocham Cię bardzo, Juleczko!
Wszystkiego naj naj naj lepszego kochanie! ♥ Nie mam talentu, więc podpiszę się pod życzeniami wszystkich :) xD x
Ja też ci, Julko-córeczko, życzę wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia, pieniędzy i weny, spełnienia marzeń i żeby cię rodzice słuchali.
A nawiasem mówiąc, urodziny obchodzi również mój zacny mąż, którego od jakichś dwóch miesięcy na forum nie uświadczysz. Obawiam się, że to małżeństwo nie ma żadnej przyszłości.
Twój mąż powróci do Ciebie w wakacje :D
Nie wątp w to małżeństwo! Jakub też myślał, że jego związek z Adą jest już zakończony, a tu proszę - pojawiłą się. Twój Romeo też wróci :D
W wakacje, pff. Też mi wielka łaska. A pozostałe dziesięć miesięcy w separacji, wielkie dzięki za taki związek! :D
Oj tam, czepiasz się. Ciesz się, że masz swojego Tristana - Kmicica - Wołodyjowskiego - Zbyszka (to tak z klasycznej literatury) swojego Trega- Gilberta - Jace'a, a nie narzekaj :D
W drugim ciągu napisałabym inne jeszcze imiona ALE niestety za dużo ich, poza tym nie chciałam wymieniać imion z książek, których mogłabys nie znać. Znaj łaskę siostry ^^
Alex jest wyższy od pana Michała, nie pozwalaj sobie. :D Nie lubiłam ani Zbyszka, ani Tristana. A Darów Anioła wcale nie czytałam.
Więc możesz wymieniać dalej. xD
To Ty Zbyszka nie lubisz? Myślałam, że jam jedyna XD
A Pana Michała to Ty od razu nie skreślaj. Wiem, że niższy od Alexa, ale to w końcu pierwsza szabla Rzeczpospolitej!
Nie lubiłam Zbyszka, bo lubiłam Jagienkę, a on ją skrzywdził. Ta miłość do Danuśki była tak wydumana, że aż mi sie niedobrze robiło czytając.
Lubię, chociaż... chyba wolę Skrzetuskiego. :D Do ideałów dodałabym Rodię! I może Wokulskiego...
Też lubiłam Jagienkę. Ogólnie lubię bohaterki, które są charakterystyczne, potrafią o siebie zadbać i często biorą sprawy w swoje ręce. A Danuśka była taka sweet eteryczna i delikatna, że nie mogłam z nią wytrzymać :D
A tam Skrzetuski. Bohun! XD
Nie czytałam jeszcze Ogniem i mieczem, muszę to nadrobić :D Potop bardzo lubię.
Też nie lubiłam Zbyszka :c Ani Kmicica. Ale pan W. był SPOCZKI. I miał Basiora :D
No ale słyszalaś o Jace :D
Jak Dymitr, jak Zach (wybitna osobistość), Shane (uwielbiałam go!), Damon czy chociażby Daniel
Kurde, nie pamiętam fajnych bohaterów o.O Pamięć mi siada. A tyle książek czytałam :c
Ej, sorki, że się wtrącam, ale weź mi rozwiń z jakich książek są postacie które wymieniłaś XD
To znaczy Damona i Jace'a ogarniam (bo jak mogłabym nie? :3), Shane'a też (jeśli chodzi Ci o tego samego Shane'a co mnie), ale reszta... XD
Dymitr z "Akademii Wampirów" (nie film. Ksiażka. Filmu nie obejrzałam, bo już ze zwiastuna wynikało, że spier... no właśnie xD)
Zach z "Dziewczyn z Akademii Gallaghera" - od 2 części jest :D
Shane - z Wampirów z Morganville.
Daniel z serii książek, której ttytułu w tym momencie nie pamiętam, przepraszam xd
Gilbert z Ani z Zielonego Wzgórza (chociaż najfajniejszy był w Ani na uniwersytecie xD)
A Treg z "Heartlandu" :D
Aha, czyli to książki, które mam zamiar przeczytać, o których słyszałam lub które czytałam i luuuubię - Anię oraz Wampiry z Morganville, głównie za Myrnina i Olivera. Za Shane'a też, ale nie aż tak jak za tę dwójkę vampów XDD
PS. Ale się offtop zrobił. Przepraszam Julkę oraz Szanowną Założycielkę Tematu. Ale to gadanie m.in. o książkach jest silniejsze ode mnie... :P
Ja uwielbiałam Shane'a. Ale prawda jest taka, że w pewnym momencie zaczęłam się gubić w akcji xD Bo ledwo co na koniec książki akcja ucichała, a ostatnie kilka zdań KABUM i lecimy od nowa. Nie pamiętam połowy bohaterów, nie wiem, co tam się dokładnie działo - ale pamiętam Shane'a ^^ I wampajra Adama. I kilka innych osób :D
Kochałam Myrnina. Serio, uwielbiałam. Jego akcje były świetne :D Wgl. jestem miło zaskoczona, że ktoś wie o czym mówię.
Ps. Się przejmujesz, trzeba rozruszać to forum, bo błagam, nic tu się nie dzieje. A rozmowy o książkach są zawsze spoko :D
O widzisz, ja wampajra Adama nie pamiętam. Może Ci chodziło o Sama, czyli tego rudego dziadka Michaela, co był samotny i był jednym z lepszych (jeśli nie jednym z najlepszych) wampirów? :D
Weź, jaki ja szok przeżyłam, jak się dowiedziałam, że <SPOILER ALERT! kto nie przeczytał> Oliver jest wampirem, taki spokojny hipis a tu... O.o
Myrnin... jego pająk Bob i kapcie - króliczki były the best XDD
A wiem, wiem, pierwszą księgę dostałam parę lat temu na urodziny... i mnie wciągnęło :D Może dlatego, że wampiry (niektóre) są tu złe, a nie jakieś takie... <szuka słowa> ... rozlazłe, jak w innych książkach XD
Boże, on był Majkel xD Michael w sensie. Nie wiem czemu nazwałam go Adamem o.O
Sam był WYRĄBISTY. Szkoda, że mu się... ten tego. Nie będę spojlerować innym.
A Ada? Ten jego komputerek, co oszalał... O matko ^^
A ja kiedyś czytałam w cholerę ksiażek fantasy i tak na to trafiłam i czytałam, czytałam, czytałam i czytałam.
Dalej się śmieję z tego mojego Adama xD
Też Sama lubiłam. I mi go szkoda było, w tamtej scenie. Nawet wtedy na chwilę było mi szkoda Amelie.
Weź, Ada, co napuściła na Claire setki pająków XDDD
Albo ten, ojczulek Shane'a, ze swoim gangiem motocyklowym XD
No i chciałabym się uczyć alchemii od Myrnina. :3
Myślę, że Sama nie dało się nie lubić. Już taki był, nooo... Lubiany ^^
Claire jest wybitna jeżeli chodzi o ściąganie problemów na siebie, naprawdę xD
Ojczulek był chyba najśmieszniejszy xd Serio, Ledwo zniknął już jest z powrotem. Ale szkoda mi biednego Shane'a było. Ja go kochałam. Lubię takich facetów xD
Ej, a kto by nie chciał? :D
Wiesz co, jak poczytałam przygody Claire, to uwierzyłam w to, że w życiu takiego typowego nerda jak ona (jak ja też, ale może nie aż tak) może dziać się coś ciekawego, a nauka może się przydać. Przykład - zrozumienie działania łuku bazując na zdobytej wiedzy z fizyki. Teraz wiem, że to, że się uczę i czytam dużo, może mi się przydać. Np. w walce z wampirami. :D
Mi też było szkoda Shane'a. Tyle się wycierpiał, a tu jeszcze ojciec przyjechał i zrobił niezły sajgon w mieście...
Nie no, ja wiem że każdy XD Jednak chodziło mi o to, że z moim zacięciem biolchemowym od zawsze marzyłam o tym, żeby zgłębiać tajniki alchemii i jeżeli miałabym wybrać sobie nauczyciela, to byłby nim zdecydowanie Myrnin XD
Wybacz, że ja tak późno odpisuję, jednak niestety internet mi szaleje od trzech dni xD Raz jest, raz nie ma.
Ewcia będzie walczyła z wampajrami? :D Wiesz co... Tak sobie pomyślałam, że chyba czas znów przeczytać tę serię. Matko, aż mi się za nimi zackniło.
A dlaczego nie? :)
Szkolę się już na pogromcę zombiaków, to w międzyczasie między tym a treningiem na Nocnego Łowcę szkolenie łowcy vampów też da się załatwić. XDD
No proszę, jakich wpływowych ludzi znam. Nocny łowca? :D Nieźle. Ale ja wolałam pójść do Hogwartu :3
ŻINIS XD Dokładnie. Czytałam znowu 2 i 3 część, ale nie pamiętałam tytułu 1 xD
3 :( Nie mogę nigdzie 4 znaleźć.
Całkiem, całkiem :D Chociaaż czytałam lepsze, ale ta książka też fajna :D
Ja czytałam wszystkie...
Nie jest to oczywiście najlepsza książka jaką czytałam, ale nie jest też zła...
Widzę, że czytałaś "Dary Anioła"...
To moja, swego czasu, ulubiona seria...
JACEEE :3 Ale strasznie na końcu naplątali xD
Wierzaj mi, książek fantasy sporo w swym życiu przeczytalam ^^
Taaa...
Ja mam trzy regały na własne książki i mi się one na półkach nie mieszczą... Same fantasy...
No, prawie...
Czytałaś może "Gone" Michaela Granta?
Jeżeli nie to polecam....
Też uwielbiam Jace'a i jego sarkastyczne powiedzonka! :3
Tak, tak, do Darów też się dorwałam i przeczytałam wszystkie pięć części xd
27 maja wychodzi 6 część :D Już nie mogę się doczekać <3
Jace był naprawdę świetny, szkoda tylko, że nim tak miotała autorka - zły, donry, zły, dobry. I jeszcze ten Sebastian (tak miał na imię? xD) imię zobowiązuje! xD