Co w tym widzicie, bo ja nic. Kolejny serialik nudny jak flaki z olejem a 10-latki skaczą gdy widzą
piórnik z tą Wioletką.
Przez V. Nie udawaj aż takiego ignoranta.
10latki skaczą, bo same marzą o takim życiu jak Violetta. Bogata, chłopcy za nią latają, spełnia swoje pragnienia bez wkładania w to trudu...
A więc tak- 1. Świetne piosenki ;> Wszystkie, bez wyjątku, z przesłaniem, niektóre z naprawdę pięknym.
2. Genialne, charakterystyczne postacie. Najpiękniejszą jest właśnie Violetta- przez tyle lat 'więziona' przez ojca, potem wychodzi na świat, odkrywa pierwszą miłość, ma początkowe problemy sercowe, spełnia swoje pragnienia pomimo przeciwności losu- nadopiekuńczy ojciec, początkowy brak akceptacji w szkole i Ludmiła, która od początku uznała ją za wroga. Pierwsza przyjaźń, zmiana charakteru, rozwój umiejętności, odkrywanie swoich pasji, przełamanie strachu- wszystko to jest pięknie opisane w piosence "Descubri" (Tłumaczenie- http://www.filmweb.pl/serial/Violetta-2012-668104/discussion/Descubri-t%C5%82uma czenie,2491036 ). W "En mi mundo" (w internecie są setki tłumaczeń tego utworu) jest opisane, że czuje, iż właśnie tu jest jej miejsce na Ziemi. Pokazuje, że pieniądze człowiekowi szczęścia nie dają, dzięki miłości człowiek może zmienić się na lepsze, niektórzy mogą mieć kilka twarzy itd
A resztę wytłumaczę Ci potem :3
Sebuś prawda jest taka, że dzieciaki do 10 roku życia chyba nie bardzo interesują się jakie przesłania niosą piosenki. Dla nich po prostu fajnie się je słucha i tyle. Dla dzieciaków ten serial jest atrakcyjny, gdyż każdy w tym wieku musi mieć jakąś idolkę/ jakiegoś idola. Kiedyś była nią Hannah Montana/Miley Cyrus, dzisiaj jest nią Violetta/ Tini Stoessel. Niestety, ale to cały sekret sukcesu tego serialu wśród dzieciaków... Piosenki, fabułę, różnorodność postaci doceniają dopiero starsi widzowie... Gdzie taki dzieciak zrozumie rozterki sercowe dziewczyny w okresie dojrzewania? Sam tego nie przeżył, więc nie zrozumie :/
Cóż, ja czytałem opinie też młodszych fanek, które sprawdzały tłumaczenia piosenek- pisały, że dzięki temu nauczyły się kilku słówek. Jeżeli ktoś powie im, że ten serial niczego nie uczy ( co jest dość prawdopodobne)- zaczną doszukiwać się w nim przesłań.
Na rozterki jest poświęcone czasu tyle, że wystarczy to dla zrozumienia przez dziecko :P
Mówię akurat o dzieciakach, które jeszcze nie odkryły czegoś takiego jak filmweb. Mało jest młodszych dzieci, które włączają się w dyskusje. Takich znalazłoby się może parę (chodzi oczywiście o wiek <10). Rozterki sercowe są głównym wątkiem, co nie znaczy, że dziecko kilkuletnie zrozumie istotę bycia w związku. Moja 9 letnia siostra i jej koleżanki i koledzy, są na etapie: "Oooo zakochałaś się w Patryku!!!! Zakochana para!" etc. Taki wiek i tyle. Dopiero nastolatek z burzą hormonów zrozumie problemy jakie napotykają bohaterowie serialu, bo właściwie takie sprawy nie są im obce. Poza wieloma absurdami, które miały miejsce w "Violetcie" i niekiedy kompletnym brakiem realizmu, rozterki sercowe są im całkiem bliskie.
Jezus Maria Matko Święta, tylko żeby ta Stoessel nie zaczęła za kilka lat bujać się na kuli, twerkować i wszystkiemu co się rusza wystawiać język !
No dobra, każdy lubi co innego.
Patrząc po jej sesjach stwierdzam, że to bardzo możliwe.
A zresztą: serial się skończy, dzieci o serialu zapomną, a Tinka albo też odejdzie w zapomnienie, albo będzie musiała się wybić na nowo jakimś skandalikiem. Normalna kolej rzeczy.
Pomijając już to, że Miley mimo głupoty głos ma niezły, a Martina... ekhem.
Matina też jakiś tam głos ma , ale większość by miała lepszy po 3 miesiącach szkolenia wokalnego, a tak z wszystkim się zgadzam, te sesje robią się coraz bardziej 'wyuzdane',a o serialu wszyscy na 100% zapomną jak to było z HM, HSM, NTJS I NTJH, CP i innych hitach, którymi były swego czasu o aktorach już nie wspomnę.
Już 3 tatuaże u Tinki są, a w końcu u Miley też się tak zaczynało. Jeszcze niech zacznie świecić dupą na scenie to to już będą typowe objawy cyrusnizmu :)
Długo pewnie nie będziesz czekać ;) Jak Violka się skończy to trzeba będzie znaleźć inne źródło zarobku. Pokazywanie dupy i cycków jest ostatnio bardzo popularne, ale cóż... WSZYSTKO PRZED NAMI ;D
Ona nie ma dupy, zacznijmy od tego xD Nie wiem, czy ktoś chciałby ją oglądać nago...,
Ale cycki ma, a dupę sobie może zrobić :D Gwiazda TAKIEGO formatu jak ona może sobie na to pozwolić xD Tylko że duża dupa wyglądała by nie symetrycznie w zestawieniu z jej patykowatymi nóżkami
Lola140392 ile ty masz lat? Ja mam 18 i takie jest moje zdanie na temat tego serialu :
Aktorzy MARNI , ich zachowanie SZTUCZNE , nie da się tego nie zauważyć ,jak można w ogóle oglądać jakiś serial w której sceny kłótni są co jakieś 2 scenki (nie wiem jaką psychikę mają ci 10 latkowie ale ja gdybym miał obejrzeć cały odcinek to bym pewnie deprechy złapał).
Mam siostrę 7 lat więc niestety zdażyło mi się mieć "przyjemność" obejrzeć parę momentów tego gów**.
Pozdrawiam ;D
Ja oglądam jak już nie mam co, absurd za absurdem. Jest parę wątków i postaci, które lubię, jednak na pewno nie jest nią główna bohaterka! Pierwszy sezon obejrzałam w całości, czego nie można powiedzieć o drugim. Bo po co mam oglądać TO SAMO? Co sezon jest tak, że jest dwóch facetów, Violka się waha, którego ma wybrać, w między czasie zostaje gwiazdą Studia, Youmix'u itd., każdy jest od niej gorszy, ona jest najlepsza i choć jest masa innych utalentowanych osób w Studiu, to spoko, Violka ma przecież ciocię nauczycielkę, więc zawsze będzie mieć przody. Poza tym jest ulubienicą Antonia, Pabla i Beto, najwspanialszą przyjaciółką dla każdego. I w zasadzie tylko Ludmiła i Jade jej nie lubią i dlatego są ukazane jako te złe, bo przecież Viola jest naaajjjj ;p
Jeśli chodzi o mój wiek to jestem stara. Prawie najstarsza na tym forum... 22 lata, już można powiedzieć wiek podeszły :D
Jak nie masz co oglądać to na Polsat 2 leci 13 posterunek , daleko od noszy , ś.w.k. a nie jakieś disneyowskie dziadostwo ;D
A co do wieku to współczuję , najlepsze lata minęły ;D
Za 13 posterunkiem nigdy nie przepadałam, Daleko od noszy i Świat wg Kiepskich spoko. I często oglądam. Oprócz tego powtórki rodziny zastępczej ;)
Gdy młodsze rodzeństwo siedzi całymi dniami i ogląda Disney Channel/Nickelodeon/Cartoon Network/Mini Mini, to uwierz, że rzadko udaje mi się dorwać pilota, a że mieszkanko mamy raczej niewielkie, to zmuszona jestem oglądać razem z nimi...
Eee tam najlepsze ;) Całe życie może być wspaniałe, tylko od nas zależy jak nim pokierujemy. Z resztą nie mam dzieci ani męża (i nie zapowiada się, żebym miała w najbliższym czasie), to jeszcze mogę z niego w pełni korzystać. Jeszcze 2 lata studiów i wtedy mogę już bardziej poważnie zacząć myśleć o życiu. Na razie koncentruje się na tym, żeby obronić licencjat, dostać się na magisterkę i znaleźć jakąś pracę dorywczą (innej nie, gdyż studiuje dziennie). I to na razie tyle... A potem się zobaczy :D
Sebek, chciałąm Ci kochanie powiedzieć, że CIę okłamałam. Tak naprawdę nie lubię Naxi, od zawsze kocham Caxi, ale bałam się, że nikt mnie nie zaakceptuje. Poza tym bardzo lubie Tini. Ma kawał głosu, jest taka ładna *o* I aktorsko też nie jest zła, podszkoli się. Cande też zła nie jest, zęby to nie jej wina, a poza tym jest ładna. Camila to najlepsza postać w V. zaraz po Violettcie, która pokazała mi, że warto marzyć o swoje marzenia.
Chciałam CI to powiedzieć, żeby w naszym związku nie było więcej tajemnic!
Kocham Cię, buraczku.
Twoja Sara <3
Aww, Sarenko, wzruszyłam się <3 Eh, tyle na to czekałam... Uwielbiam Was razem! ;33
Ale kochasz ją, prawda? :D Powiedz jej że ją kochasz żeby nie było jej smutno bo ona jest w rozsypce i później razem z Zuzką możemy jej nie pozbierać :c Eh, te dzikie zwierzęta... xD
no właśnie. Ten serial to Porażka. Na głównej jest podpisane: Romans, Komedia, Dramat, Muzyczny. Wyjaśnie
*Romans - romansu w tym nie ma wcale. To jest jakiś debilski serialik dla dzidziusiów. Romans? Co w tym takiego romantycznego, ze ona buja się w 3 facetach, to jest chore.
*Komedia - to nie jest komedia. Nie ma w tym nic śmiesznego. Żałosne teksty bohaterów śmieszą tylko 5 latki bez poczucia humory. Jeżeli komedią można nazwać serial po którym normalni ludzie ryją się ze śmiechu jak widzą dziewczynki oglądające to to tak, ten serial jest komedią. Czasami jest gorzej, jeśli trafią się nastolatki oglądające to, albo dorosłe dziewczyny, a co gorsza chłopaki.
*Muzyczny - Muzyka jest, ale do dupy i nie ma w tym nic ciekawego.
*Dramat - Dramat to jest dla moich oczu i oczów wielu innych osób zapewne. Ciekawe. Najdramatyczniejszą rzeczą w serialu będzie jak Violetta złamie se tipsa lub Ludmiłka powie do niej że jest głupia? Ojojoj! Pozdro 600!!!
*Tak, to jest chore. Ale Naxi w tle jest takie kochane :c
*Też bym komedią nie nazwała, ale zdarzały się zabawne momenty.
*Nie no, muzyka akurat nie jest zła. Znaczy, z 3 sezonu jest beznadziejna i wgl., ale z pierwszego piosenki wpadają w ucho, z drugiego też nie są złe :) Poza tym mają naprawdę fajne tłumaczenie.
*Największy dramat to wygląd Violetty.
Reasumując, zgadzam się po części z Tobą. Jednak gust jest różny, każdy ogląda co chce :) Tobie się nie podoba i całkowicie to rozumiem. Cieszę się, że potrafisz kulturalnie wyrazić swoją opinię. Jednak ja oglądałam 1 i 2 sezon i przyznam, że całkiem mi się podobały.
no ja też w sumie oglądałem ze 4 odcinki i były dosyć ciekawe. Podobał mi się ostatni odcinek 1 sezonu. 3 Piosenki też lubię, ale resztę niezbyt
Ej no, nie piszę już, że jej nienawidzę, więc nie jest źle. W sumie, na razie mnie nie wkurza, bo nic nie rozumiem po hiszpańsku. XD
Mówię, za kilka lat będzie Ci tak wstyd, że takie głupoty pisałeś. Koleś Ty masz 15 lat, nie rób sobie wiochy. Jak czytam Twoje wypowiedzi to jestem za karą śmierci. Błagam, nie próbujcie przekonywać ludzi do tego serialu. To grozi Samarą Morgan pod łóżkiem!
A ty jak zwykle dramatyzujesz, a twoje wypowiedzi jak zwykle walą żałosnością, histeryku ;3
Za niecały rok 15, mvavavavavaava ;3
Będę przekonywał, będę! Przekonałem moją mamę, ciocię, babcię, wujka prawie ( obecnie polubił postać Olgi i stwierdził, że Martina jest ładna ^^), kilka koleżanek i kilkunastu ludzi z neta obu płci :D
Słucham, jak można torturować swoją rodzinę, każąc im oglądać Violettę ;(. To chore! Biorę komórkę i wysyłam sms o treści ''POMAGAM'' xD.
Typowy gimb ''Walą żałosnością'' WTF! Nie martw się ja nie histeryzuje z tak żałosnych powodów, ale doceniam, że się o mnie tak martwisz ;). I może myślisz sobie ''Po co się on tu udziela?'' I to moja odpowiedź. Kocham kłócić się z małymi gimbusami. Najlepsza rozrywka ever! Mam nadzieję, że będziesz się tu udzielał dalej, bo poprawiasz mi humor.
PS: Nie dlatego, że Twoje wypowiedzi są mądre, czy ciekawe, tylko dlatego, że są głupsze od ''Strasznego filmu''. Tu cytat. ''A więc tak- 1. Świetne piosenki ;> Wszystkie, bez wyjątku, z przesłaniem, niektóre z naprawdę pięknym.
2. Genialne, charakterystyczne postacie. Najpiękniejszą jest właśnie Violetta- przez tyle lat 'więziona' przez ojca, potem wychodzi na świat, odkrywa pierwszą miłość, ma początkowe problemy sercowe, spełnia swoje pragnienia pomimo przeciwności losu- nadopiekuńczy ojciec, początkowy brak akceptacji w szkole i Ludmiła, która od początku uznała ją za wroga.'' Lepszej beki niemożna mieć. Razem ze znajomymi umieramy ze śmiechu. Po prostu ''Made my day''. Zobaczysz, że jeszcze z tego wyrośniesz. xD
No widzisz, dla nich to nie tortury ;3 I nie kazanie, lecz zwykłe zaproponowanie. Wyślij tego sms'a, wreszcie zrobisz coś przydatnego ^^
Tak, jestem gimbusem, trafiłeś- akurat w gimnazjum, mvavavavavavva <3
Ojejku, o przecinku zapomniałeś :c Gdybym szedł twoim tokiem myślenia, uznałbym cię za analfabetę c:
Kiedyś pisałeś, że masz ochotę łyknąć domestosa, teraz poprawiam Ci humor- oj, coś zmienny jesteś xD
A co do twojego pe-esa: Nie wiem co widzisz tu śmiesznego, bo to po prostu argumenty i krótkie streszczenie fabuły wątku serialowego, bez histeryzowania. :3 A, i 'nie można' piszemy oddzielnie.
O piosenki raczej Ci nie chodziło, bo do przesłań, które ze sobą niosą, wątpliwości nie ma.
A spoko, umierajcie <3 Niby ze śmiechu, ale zawsze coś ^^
Nie, nie wyrosnę :3
Widzę, że zauważyłeś pewne błędy interpunkcyjne lub brak spacji, ale jestem na wyjeździe i mam trochę słaby internet i komputer, więc nawet nie zwracam na to uwagi. Czasem muszę pisać coś 2 razy, bo komputer się wyłącza, więc bardzo za to przepraszam. Mnie też wkurzają błędy, ale nic nie poradzę ;(. Mam nadzieję, że ta wypowiedź aż tak nie będzie przeszkadzała w czytaniu ;).
Uwierz mi, to dla nich są tortury. Jakbyś miał młodszego brata (oczywiście na przykład) i on kazałby Ci oglądać ''Teletubisie'' to byś był zachwycony. Właśnie tak ma Twoja rodzina i znajomi. Moja dobra rada nie pisz do chłopaków ''mvavavavava <3'' (chyba wiesz, że ten znaczek: <3 oznacza serduszko). Tak i nadal mam ochotę łyknąć Domestosa (aleś Ty pamiętliwy :p), ale jak mam zły dzień to mam naprawdę niezłą polewkę xD.
Nie obchodzą mnie te piosenki, sorry... walę na nie. Po prostu to jest śmieszne co Ty piszesz zważywszy na Twój wiek..... dobra whatever.
PS: Ty BĘDZIESZ chciał wyrosnąć ;)!
Ja mam laptopa, który po odłączeniu ładowarki się wyłącza, a nawet na wakacjach dbałem o wszystko w moich wypowiedziach, więc nie będę się litował nad tobą. xD
Nie, to nie są dla nich tortury. Torturami bodajże dla mojej mamy są niektóre piosenki, więc je omija, ale nie serial xD
Ach, zapomniałem, że wszystko, co się zaproponuje i potem człowiek ogląda to, musi być torturami.
A więc inaczej to wygląda. Dla nich to tortury, a ja kontroluję ich przez cały czas, aby zasiadali przed telewizorem o 16, oglądali każdy odcinek, każdą powtórkę, a następnie przeanalizowali je dokładnie. A oni się tak męczą. :(
Serce nie symbolizuje wyłącznie miłości. Może oznaczać równie dobrze szczerość czy uwielbienie, tak przynajmniej jest napisane w symbolice.
"Walę na nie"- Za dużo czasu spędzasz ze mną, już walisz gimbusalskimi tekściorami.
Pe es: Nie, NIE BĘDĘ chciał, znam też wielu ludzi starszych ode mnie, którzy serial lubią. I tu niespodzianka, bo nawet nie wtrącam się w ich dyskusję. Ale pewne jest, że torturuję ich serialem duchowo.
Jeszcze raz, co do stylistyki. Na razie nie mam możności, więc skończmy, tak btw to JA mogę nie mieć dla Ciebie litości xD.
Spójrz prawdzie w oczy! Nie wierzę, że Twoja mam ogląda z Tobą Violettę, a kiedy leci piosenka to, kurcze, idzie robić herbatę. Coś tu nie gra. Nie mieszaj swoich fantazji na świat swoich rodziców ok?
Po prostu ich nie wysyłaj, moja rada.
Nie uważam, że zwrot ''Walę na nie'' był typowo ''gimbusiarski'', whatever.
PS: To Ty masz starszych znajomych :0? Aż nie wietrzę xD. Trudno, jak nie będziesz chciał z tego wyrosnąć to powodzenia w dalszym życiu ;).