Dawno się tak nie śmiałem jak przy tym ostatnim odcinku, kabaret!
Elrond idący w ślinę z teściową, elfka której imienia nie pamiętam lecąca jak lalka z muru, ta azjatka strzelająca do garków z napalmem i ta scena w której ork pyta Adara czy go kocha. Jeszcze król krasnoludów który ma niby sam wykopać Balroga o którym nagle krasnoludy widzą (pewnie dlatego że siedzi w norze pod targiem i krasnoludy rzucają mu do stawu chleb jak kaczce) nazywając go po imieniu więc idą całą armią go powstrzymać i mają w dupie bitwę elfów do której mają logiką serialu 10 minut konno tak jak Elrond
jeszcze konnica zatrzymana w miejscu :D i to, że jak armie stoją naprzeciw siebie to cień konnicy ktora przybyla z lewej pada w prawo, ale cien armii orków ktora stoi z prawej z prawej pada w lewo ! - a dokladniej to trawnik przed orkami jest zacieniony jakby na planecie amazonu byly dwa słonca - jedno duże, jak nasze i dlatego cien konnicy jest wyrazny na tle trawnika a drugie pewnie malutkie, jak nasz ksiezyc i oswietla armie orków a wiec cien na trawniku przed szeregiem orków jest bezkształtny. Oczywiscie ten cien jest to marne CGI, takie widuję sie w tanich serialach sprzed 10 lat co lecą w nocy na SyFy. A najsmieszniej wyglada to, że Adar, który stoi pomiedzy szeregami wrogich armii, niemal na srodku trawnika w plamie słonca, to jego cień skierowany jest nie do tyłu na orków, ale w strone widza :D może niech amazon powie tym swoim typom od efektów komputerowych by nie pili w robocie?
Twórcy serialu bardzo się w tej kwestii starali żeby nie zawieść widzów, udało im się
Ty tak serio? XD Nie pomyślałeś/aś że ten zacieniony obszar w którym stali orkowie to po prostu taka mroczna symbolika? Że ta armia jest zwyczajnie zła i roztacza taką aurę?
nie. to po prostu było kiepskie CGI. :) I wygladało, jakby cień padał od obu stron. A słonce nadal jest w serialu jedno. Mam nadzieje :D
"Elrond idący w ślinę z teściową"
On jej tym pocałunkiem przekazał coś dzięki czemu Galadriela mogła się uwolnić. Adar sam powiedział że Elrond musi wybrać, albo odda mu pierścień i uwolni Galadrielę, albo ona zginie. Elrond upozorował to i pożegnał się na głos z Galadriela, po czym widocznie przekazał jej coś dzięki czemu się uwolniła.
"Jeszcze król krasnoludów który ma niby sam wykopać Balroga o którym nagle krasnoludy widzą (pewnie dlatego że siedzi w norze pod targiem i krasnoludy rzucają mu do stawu chleb jak kaczce) nazywając go po imieniu więc idą całą armią go powstrzymać i mają w dupie bitwę elfów do której mają logiką serialu 10 minut konno tak jak Elrond"
To nie jest tak, że krasnoludy miały w dupie bitwę elfów. Durin dał Elrondowi słowo, ale jeśli wziąłby armię i wyruszył walczyć o Eregion to możliwe że nie miałby do czego wracać. Został postawiony w sytuacji, a której musiał wybierać między swoim domem a resztą świata. Co byś wybrał?
On jej tym pocałunkiem przekazał coś dzięki czemu Galadriela mogła się uwolnić. bo to jest serial dla nastoletnich shippersów i slaszerów :D gdyby serial był poważny to pocałunek bylby w czoło, albo by ukląkł i całując ją w rękę wcisnął w jej dłon zapinkę.
Nie wiem co Ci daje aż takie hejtowanie tego serialu, ale mam wrażenie że dosłownie rozpływasz się nad możliwością jechania po nim i robisz to praktycznie pod każdym postem tutaj.. Jeżeli wg Ciebie to serial dla nastolatków to go nie oglądaj, obejrzyj film dla dorosłych ;) Seriali dla dorosłych chyba nie kręcą ;)
wiesz czym jest hejt ? Ano nie wiesz. Jest to traktowanie niesprawiedliwe i fałszywe. Natomiast krytykowanie tego produktu jest akurat sprawiedliwe. Bo sam ten produkt został wylansowany w sposob fałszywy, klientom coś obiecano, i klienci zostali perfidnie oszukani. A czemu uważam, że powinnismy go dojechac? Aby nikomu już do łba nie przyszło, że mu ujdzie na sucho oszukiwanie klienta tak, jak to zrobił Amazon. :) Nikt nie lubi być oszukiwany. A, jeśli jacyś widzowie lubią to ich problem :) I, aby nie produkowano już takich tworów-roztworów adaptowanych z ksiażek. Dojechanie tego produktu oznacza, że może dzieki temu stracą dość widowni, aby może dzieki temu skasować serial, bo bedzie za dużo kasy wywalane na niego, a jak go skasują to nie zarobią, a jak nie zarobią to może sprzedadzą komuś, kto bedzie w stanie to nakręcić porządnie. :) Dlatego trzeba ich dojechać. Bo dzięki powszechnej krytyce IMO tracą widownię coraz bardziej. Takie seriale, jak ten są szkodliwe, są szkodliwe dla gustu, dla literatury, i dla logiki, pomimo że są ładnie opakowanymi produktami i wylansowanymi za grubą kasę - widz małoletni może nie załapać, że takie seriale składają sie z nielogiczności, błędów oraz pustki intelektualnej i moralnej. Nie chcę by takie wykoślawione twory-roztwory - zmieniające dobrą literaturę na mydlaną operę - wplywaly na młodych widzów. Dlatego mysle, że trzeba ich krytykować.
Że niby co obiecano klientom? Bo nie rozumiem... Od początku było wiadomo że będzie to raczej luźna adaptacja wydarzeń Drugiej Ery Śródziemia i to też otrzymaliśmy. Wiadomo, że czas ekranowy nie pozwoliłby zrobić adaptacji 1:1 w sposób taki żeby każdy wątek wybrzmiał dość mocno, i że sporo pominięto, sporo rzeczy potraktowano skrótowo, ale to co pokazano przez te dwa sezony było na tyle ciekawe by zainteresować widza wydarzeniami Drugiej Ery. I kiedy będąc dzieciakiem podchodziłem do Sillmarillionu, nie mogąc przez niego przebrnąć, tak teraz mam ochotę spróbować jeszcze raz. Nawet jeżeli jestem jedynym takim widzem, to chyba było warto? :)
Od początku było wiadomo że będzie to raczej luźna adaptacja wydarzeń Drugiej Ery Śródziemia i to też otrzymaliśmy za komentarz wystarczą słowa samych pseudoscenarzystów "back to the book, back to the book"
zauważyłam, że czesc widzów zarówno tych którym sie serial nie podobał jak i tych którym sie podobał chcą przeczytac ksiazki, i to jest wlasciwie jedna fajna rzecz w całym tym badziewiu. trafiam na takich widzów komentarze na YT co mnie cieszy, niektorzy pytają o kolejność czytania itp szczegóły. Którym sie serial nie podoba chcą sprawdzic czy ksiazki są tak samo durne, bo raczej nie wierzą, że to ma taki poziom jak serial :D a którym sie podobał to cóż, będą dośc zdziwieni mam nadzieje, że pozytywnie :) Drugą fajną sprawą dzieki serialowi jest to, że z racji szumu dokola niego przy 1 sezonie zaczeto wydawanie HoME po polsku - obecnie czekamy na tom 5. No i tyle dobre z tego paskudztwa wyniknęło, że widzowie serialu siegną po ksiazki, a fani dostaną HoME w dobrym tłumaczeniu :)
nie sądzę kolego. :) to jest nieobiektywne podejście do życia, na dłuższą metę bardzo niebezpieczne dla takiej jednostki. różowe okulary są tak samo głupie, jak wylacznie czarne okulary. IMO najważniejsze to szukać prawdy - niezależnie czy sie okaże fajna czy nie fajna dla szukającego.