Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy
powrót do forum 1 sezonu

Największą zaletą tego serialu jest przedstawienie Saurona jako przybierającego ludzką postać podstępnego mistrza oszustwa, a nie - jak u Jacksona - wielkiego bliżej nieokreślonego stwora wymachującego bronią na lewo i prawo, który budził raczej uśmiech politowania niż grozę. Serialowy Sauron stanowi niezwykle wiarygodną personifikację czystego zła par excellence.

ocenił(a) serial na 3
Tom_The_Storm

serialowy Sauron jest wewnętrznie sprzeczny, bo nigdy nie udawałby człowieka, byl na to zbyt dumny, i w swej głupocie - robi plany do których wymagana jest wiedza której nie ma i nie może mieć - jest mało wiarygodny. :D jest jakimś typem z krzaka, który sam nie wie czego chce, którego wybielają choć nie powinni i który mógł być ciekawy gdyby pokazali go jako opozycję wobec Morgotha - inny typ zła. oszukanie idiotów, jakich zrobili z Galadrieli i innych elfów nie sprawia, że należy mu się tytuł mistrza oszustwa :D

ocenił(a) serial na 8
tallis1___

Nie jestem ekspertem od uniwersum Tolkiena, Silmarillion przeczytałem przed Władcą Pierścieni i to sporo lat temu, ale na Wiki o Sauronie stoi jak byk: "Po pojmaniu przez Ar-Pharazôna wyglądem prawdopodobnie przypominał człowieka" :) Poza tym podoba mi się niejednoznaczność Saurona z serialu - na tym właśnie polega siła zła, że rzadko jest ono dostrzegalne prima facie, w przeciwnym razie byłoby mało skuteczne. Pozdrawiam :)

ocenił(a) serial na 3
Tom_The_Storm

cytat dotyczy Saurona ksiazkowego, a ja mówie o serialowym. Gdzie w serialu masz pojmanie przez Farazona? Na razie Sauron przylazł do elfów a u elfów bedac miał przypominac elfa. Sauronowi serialowemu tylko przypadkiem udał sie patent z wulkanem, poza tym wyglada i zachowuje sie jak cienias.

ocenił(a) serial na 9
tallis1___

Nie, nie "wygląda ani nie zachowuje się  jak cienias."
Lanie jadu całkiem w stylu Grimy...typowe dla smutnych hord zatwardziałych antyfanów spryskujących swym niezadowoleniem pół internetu. Bo chcieliście dokładnej kopiuj wklejki 20 letnich tworów Pjotera J i jej nie dostaliście. Uu, biedulki. Pogłaskać po czuprynce?

ocenił(a) serial na 3
WhiteDemon

ile płacą za trolowanie? Widać, że ostatnimi laty zwieksza sie bezrobocie, skoro tylu ludzi musi pracować jako trole :D

ocenił(a) serial na 9
tallis1___

Ty mi powiedz! A potem cry me a river, jak typowy narzekacz ROP.

ocenił(a) serial na 9
Tom_The_Storm

Dokładnie. Najbardziej zwodnicze, niebezpieczne i silne jest nie oczywiste zło, a takie odziane w szaty dobra, niepokojąco bliskie złudzenia prawości.

ocenił(a) serial na 8
WhiteDemon

Podobne ujęcie miało miejsce w muzyce Blind Guardian, gdzie Morgoth i Sauron bardziej przypominali ludzi, a nie groteskowe stwory z horrorów klasy Z.

ocenił(a) serial na 8
WhiteDemon

Podobne ujęcie miało miejsce w muzyce Blind Guardian, gdzie Morgoth i Sauron bardziej przypominali ludzi, a nie groteskowe stwory z horrorów klasy Z.

ocenił(a) serial na 8
Tom_The_Storm

Tu przykład: https://www.youtube.com/watch?v=B9vNXhfNZTE

ocenił(a) serial na 9
Tom_The_Storm

Dzięki!

ocenił(a) serial na 1
Tom_The_Storm

Gdzie ty widzisz te "czyste zło par excellence" w serialu ???
Tam w ogóle nie widać, że Sauron jest zły!
Jedyne co zrobił złego to zmarnowanie połowy jabłka ...

ocenił(a) serial na 8
GunMeat

Podstępnie przyczynił się do wykucia trzech pierścieni elfów, zwodził Galadrielę i ukrywał swoją tożsamość, a to wszystko po to, żeby zdobyć bezwzględną władzę (co, mam nadzieję, zostanie pokazane w kolejnym sezonie). Właśnie taki Sauron jest bardziej "zły" niż ten od Jacksona, który bardziej przypomina groteskową kukiełkę z taniego horroru. Powiem więcej - serialowy Sauron kojarzy mi się ze współczesnymi politykami, którzy pod szczytnymi hasłami równouprawnienia, tolerancji i pokoju tak naprawdę robią wszystko, żeby poszerzyć swoją władzę i zniewolić społeczeństwa.

ocenił(a) serial na 1
Tom_The_Storm

ty tak serio? pomógł Elfom wykuć pierścienie, przyznał uczciwie że sakiewkę z herbem znalazł, a Galadrielce to się nawet oświadczył!
W sumie powinni zakończyć tą żenadę w ten sposób, że oddała mu się i żyli szczęśliwi do końca świata albo jeszcze dalej.

ocenił(a) serial na 9
Tom_The_Storm

Uważam że oboje macie w pewnych kwestiach część racji.Ty Tomie Sztormie, jak i kolega MeatGun...

Ten Sauron nie jest jak to słusznie ująłeś jakaś tania Kukiełka z horroru by Pjoter Jackson. Zwłaszcza przy rewatchach ROP nie krzyczymy: "OTO TEN SAURON, WCIELENIE WSZELKIEGO ZŁA, AAA!"
Tutaj jest niejednoznaczną postacią, bliżej mu do antybohatera. W zasadzie ciężko mu coś zarzucić, patrząc po czynach; (a czyny są najważniejsze, prawda?) a nie jednym z jego imion, zwłaszcza tym najsłyniejszym spod którego jest znany. Robi nawet dobre rzeczy; dwukrotnie ratuje Galadriel na morzu, ratuje też życie Elendila, który w bitwie już widział swoją śmierć z rąk orka, a którego Sauron w tej chwili zabił...
Wraca więc on momentami do swoich anielskich korzeni.
To coś czego się nie spodziewałam.
(A najlepsze, że świetnie się to oglądało, przynajmniej mnie.)
Podobnież zaskoczyło jego samouniżenie.
Owszem, Zigur jest w przebraniu, ale mógł przecież udawać kogoś wyżej na drabinie społecznej; nie wcielenie Włóczykija zawiniętego w szmaty po Zgredku, gołodupca nie posiadającego niczego...
I podoba mi się że potrafił on schować swą dumę do kieszeni. Błagać randomowego dziadka kowala o najgorszą fuchę, o cień szansy.
(Ta scena gdy Sauron zamiata podłogę! Heh.)

Wreszcie ta postać zyskała twarz, zyskała osobowość. Jest w tej formie daleko bardziej , po stokroć bardziej interesujący niż ten wielki CZARNY obłok, Ciemności we własnej osobie, nieosobowe i nieokreślone zło oblepiające Ardę. Nareszcie skuszony Saruman, czy nawet Frodo i Galadriel nie wyglądają w filmach Jacksona jak piramidalni idioci, bo byli blisko skuszenia przez Annatara...Można ich nawet troszkę zrozumieć.

Strasznie lubię też to że ten Sauron z Ringsów jest całkowicie szczery. W zasadzie nie skłamał ani razu. Przypomina mi w tym znakomitą postać Lucyfera z fenomenalnych komiksów Marka Careya. (Polecam!)
Z tym że jak wiadomo, prawda zależy od punktu widzenia.;) On mówił szczerze o sobie,  a że Galadriel rozumiała jego słowa po swojemu...
Poza nie wyjawieniem swego imienia - z tym że Sauron znaczy Ohydny i było to obelżywe imię nadane mu przez jego wrogów. Więc nie bardzo widzę powod dla którego miałby, chciałby - się tak przedstawiać. ;)

Chociaż co ciekawe, tak naprawdę nawet w tym pseudonimie jakim się posługuje chodząc po ziemi - Halbrand - nie ma kłamstwa.
W sindarinie Hall Barad oznacza mniej więcej WYSOKĄ WIEŻĘ. A wiemy, jaką siedzibę sobie obrał. ;)

ocenił(a) serial na 9
Tom_The_Storm

Zgadzam się. Charlie Vickers mówił że na castingu kazali mu czytać wersety z Raju Utraconego.  I to widać słychać i czuć, nawet w jego pierwszych wypowiedzianych słowach:"The tides of fate are flowing..." Pomyślałam o cholera, jaki aksamitny głos, a do tego absolutnie nienapuszony,  brzmiał niesamowicie naturalnie. Co to za koleś? Pierwsze go na oczy widzę,  na uszy słyszę - ale coś w sobie ma!
Jego Sauron idealnie naśladuje Szatana, który potrafi skusić i namówić do wszystkiego. Rewelacja. Myślę że sam Tolkien byłby zachwycony.

ocenił(a) serial na 8
WhiteDemon

W punkt.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones