Muszę przyznać, że drugi sezon zaskakuje mnie pozytywnie. Owszem nadal ma rzeczy do ktorych mozna sie doczepic, ale zostal zrobiony dobrze i ogladam z zainteresowaniem. Spodziewalem sie czegos gorszego po S1. No chyba, że to takie wrazenie na tle wielu innych seriali o nizszym poziomie ostatnio wyprodukowanych :).
Ps. W tym kontekscie zaskakuje mnie rownie niska ocena S2 vs S1. Wydaje mi sie ze to juz jest dawane z zalozenia
też zauważyłam kilka lepszych fragmentów i elementów. Ale jednak to IMO założenia filmowców są problemem (o ile mieli w ogóle, jakieś założenia przy pisaniu i kręceniu tego poza samą ideą wykoślawiania czego sie da) i ich realizacja, a nie dawanie z założenia ocen przez widzów :) Bo, jak można robic to co odwalili w tej bitwie w ostatnim odcinku i nadal miec sie za osobę racjonalną? Mozliwe, że szarżowanie konnicą przez las nie jest najlepszym pomysłem (gdyby bylo pewnie Rzymianie wygraliby z Lesie Teutoburskim po prostu posylajac konnice na pomoc piechocie) :D ale przynajmniej z tego co widziałam to efekt byl taki jaki powinien byc czyli konni zostali pokonani. Ale już proba osuszenia rzeki by przez nią przejść :D za pomocą strzelania w odległą od 5-10 km górę, ktora mialaby sie zawalic do rzeki od kilku malych kamyczków, ktore z takiej wielkości trebusza dolecialyby może na 500 m, a nastepnie pokazanie widoku z góry na caly rejon miasta - z górą, rzeką i miastem oraz MOSTEM na rzece - no to albo ktoś tam jest po prostu ułomny, albo departamenty produkcji nie wiedzą jeden co robi drugi - scenarzysta napisał - osuszamy rzeke by armia orków mogla przebic sie do miasta, a nie wiedzący o tym kierownik CGI kazał swoim ludziom domalować most na rzece? :D To sa jakies jaja a nie poważna produkcja za miliard dolców :D IMO nawet w serialu za 50 mln, gdzie LARPowcy szyją im zbroje z włóczki po kosztach, a twierdze grają ruiny czeskie i słowenskie udekorowane dodatkami z pianki i dykty byloby to poprawione w postprodukcji.
Tutaj dotykasz ogolnego problemu obecnych produkcji. Tak dostrzegam nielogicznosci. Staram sie juz przymykac oczu, bo w kazdej prawie produkcji tak niestety jest (nawet w niby historycznych a nie fantasy ;) ). To sa jedny z tych wad o ktorych pisalem ;). Jednak w niektorych serialach przekraczaja prog bolu (np. Acolita to juz sklajny przypadek :) ), w niektorych nie przepraczaja az tak bardzo i jestem w stanie sie dobrze bawic mimo wszystko (nawet dostrzegajac pewne rzeczy).
Ups za szybko mi sie wyslalo. Chcialem jeszcze dopisac ze zgadzam sie z Twoimi uwagami co do sensownosci :). Albo zatrzymanie szarzy w ostatniej chwili, jakies rozmowy a potem nagle ujecie ze juz chaotycznie jezdza pojedynczo wsrod orkow ;). Niestety takie rzeczy w kolko robia. Albo bezwladne szarze itp ;). Mysle ze takich uwag moglbys miec nawet w filmach historycznych :). Rezyserzy robia to pod katem jakies ala widowiskowosci a nie prawdziwych taktyk czy formacji :).
Staram sie juz przymykac oczu, bo w kazdej prawie produkcji tak niestety jest chyba jest lepszy sposób - nie ogladać takich produkcji, na których głupoty trzeba przymykac oczy, tylko wrócić do ksiazek i starszych seriali :) niby czemu mam wydawac kasę na strimingi, jesli wiekszość wygladać ma tak, jak ten serial, albo jak Akolita? :D
Ale ja nie neguje tych rzeczy, jedynie oceniam ze mimo wszystko przyjemnie mi sie ogladalo i nie razila mnie glupota az w oczy :). I oceniajac relatywnie do innych produkcji to nie jest spoko serial. Oczywiscie moge drzec szaty nad prawie kazdym serialem/filmem ale jednak nie przestanie z tego powodu ogladac wszystkiego i oceniam jeden serial w relacji do innego :). Ksiazki caly czas czytam ,ale raczej nie jestem osoba ktora w kolko wraca do tego co juz widziala (sa rzadkie wyjatki). Jednoczesnie trzymam kciuki zeby powstawaly lepsze jakosciowo produkcje.