Ja już dosyć się opisałem na tym forum, więc nie będę się milion razy powtarzał. To co znów chciałbym napisać jest zawarte w wypowiedziach innych użytkowników, którzy pisali na poprzedniej stronie tego forum argumenty za Władcami. Lepiej jest wszystko wytłumaczone.
To jest bez sens ciągle wypowiadać się w ten sam sposób, dopowiadając inne new anse dla tak mało rozsądnych "zwolenników" south parka. Nie mam już ochoty konwersować z istotami zainfekowanymi zamerykanizowaną globalizacją. Jedyne co jest dobre to"Friends", "Domowy front" i pare innych w tej chwili nie pamietam. chociaż tez zdarza sięw tym humorze przesada.
A tak poza tym, skoro tak pokazują tą 'walkę' z Hussainem to dlaczego akurat u boku jakiegoś tam diabła, przedstawiając nieporządane sceny, lekko ocenzurowane? Dla mnie to jest obrzydliwe i pewnie nie tylko dla mnie.

Myślę, że motyw z Hussainem, może być rozpatrywany pod wieloma różnymi względami, na wiele sposobów.
W społeczeństwie amerykańskim (i nie tylko!) istnieją społeczności mocno zaślepione wiarą pseudo-chrześcijańską (pod różnymi nazwami), których zachowania są skrajne. Każdy, kto nie zachowuje się wg nich moralnie (dla nich normalnie, bo ich zasady są specyficzne), jest zły, rządzi nim szatan itd. Często nawet w szkołach podstawowych, małym dzieciom grozi się piekłem i szatanem.
Przez te pseudo-religijne społeczności homoseksualizm uważany jest również jako skrajne zło, które zasługuje na piekło.
Hussain też w jakiś sposób jest identyfikowany ze złem, a więc i z szatanem. Więc mamy już dwie postacie + homoseksualizm. Zlepiony razem, ma dać efekt komiczny, ale również rażący, bulwersujący, który ma za zadanie (jak już pisałam wcześniej) wytknąć pewną hipokryzję ludzi, których już opisałam powyżej.

A zauważ, że jest to tylko moja interpretacja i każdy może stworzyć własną, co więcej -każda może być poprawna.
Nie cenię Southa, bo jest takie "amerykanskie", ale za to, że daje do myślenia, że ma przekazać jakąś pełniejszą myśl, pod płaszczykiem prowokacji.

I cały czas mówimy tutaj nie o odcinkach, ale o pełnometrażowym South Parku, przez co "licytowanie się" jest niewspółmierne (chyba, że z pełnometrażowymi WłaDcami mUch).

I oczywiście, zdaję sobie sprawę z tego, że nie zmienię Twojego zdania, tak samo, jak Ty nie zmienisz mojego, co do rozważania "co jest lepsze". Chcę tylko uzmysłowić, że South nie jest słodkim humorem dla głupich amerykanów i "zainfekowanych", bo nie jest typową lekką komedyjką proamerykańską.
I to, że Ty nie widzisz tam przesłania, nie oznacza, że go nie ma ;)

South Park to jest bajka, która ma jakies przesłanie. South Park, ma w sobie klimat i ma humor, który też trzeba zrozumieć. A Włatcy Móch sie spedaliły juz dawno. Kiedyś Włatcy Móch (za 1 i 2 serii) może dorastali South Parkowi do pięt, ale teraz już nie. W South Parku, jest bardzo dużo smiesznych rzeczy, tylko jak mówiłem, trzeba te rzeczy zrozumieć. A Włatcy Móch to już tandeta. Nie wiem, co was śmieszy w tych nowych odcinkach Włatców Móch.

Właściwie to sam zastanawiam co w tym jest śmiesznego? "Ona nie ma wacka"? Według mnie to ani śmieszne,ani za mądre nie jest... No ale cóż jaki serial,tacy odbiorcy.
Teraz możecie mnie zjechać wielcy fani WM.
Pozdrawiam,bez poważania,Maciolos

Skoro tak sie żegnasz("bez poważania") to o tobie świadczy a nie o odbiorcach władców... Bez urazy, myślenie to masz jak te dzieci z south parka

Jeżeli ktoś porównuje WM do SP to gratuluje poczucia humoru.99% wielbicieli Włatców zarzuca fanom SP to,że South Park jest bez sensu i że...jest amerykański!Otóż jeżeli jest bez sensu a Włatcy maja ukryte podteksty i prezentuja humor z wyższych sfer to powiedzcie mi dlaczego tym serialem jaraja sie nawet 10-latki?Skoro to taki ,,wyszukany'' humor to wątpie aby rzesza uczniaków szkół podstawowych go zrozumiała. Ja jakos nigdy nie widziałem 10-latka w koszulce z SP czy z jakimś gadżetem.Dla takich osób ten serial może sie rzeczywiście wydawać głupi.Sama godzina nadawania tych seriali w telewizji mówi do kogo jest kierowany serial,uwierzcie ,gdyby WM byłby wspaniałą satyrą ukrytą w kreskówce- czas nadawania nie oscylowałby w granicach godzin 19 czy 20.Sorry,za ,,wjazd'' na temat o WM,ale czytając niektóre ,,argumenty'' współczuje adminom tego serwisu.
PS:Czy przypadkiem nie wydaje Wam sie,że twórcy WM skopiowali nieci za dużo?
-liczba głównych bohaterów
-jeden z nich jest inny od pozostałych(Kenny,Czesio)
-miejsce akcji
-dziewczyny to najwiekszy wróg głównych bohaterów
-główni bohaterowie tępią innego bohatera(Zajkowski,Butters)
-jedna osoba dorosła,mająca dosyć dobry kontakt z bohaterami (Higienistka,Chef)
-nauczyciele nienawidzą swoich uczniów...itd...itd...