8/10 ale nawet jak na polski karton który tam jest przedstawiony za dużo tych wszystkich wydarzeń takich jak wysadzanie czy zbiorowe zabójstwa. To jednak nie jest upaina.
Prokurator mega mnie kreciła przez 2 sezony w trzecim się zrobiła ciepła kluseczka która płacze na każdym kroku. Chyba mam ciągoty do socjopatek a rys jej to ewidenty przepis na zaburzenia (próba zdobycia u mamy uznania). Czy w służbach wszyscy mówią do siebie po nazwiskach?? bo trochę to dziwne.... Pani prokurator i jej zastępca w realnym zyciu to małżeństwo (taka ciekawostka). W 3 sezonie miałem wrażenie ze nie potrzebnie powstał ale końcówka daje radę.... W rzeczywistości snajper nie wierze żeby strzelił tak aby zabić i że nikt by nie podjął tej decyzji.