Dawno nie widziałem tak drewnianej obsady. Jedynie broniła się Popławska i to nie ta, po której możnaby się tego spodziewać. Aleksandra w przeciwieństwie do swojej siostry była fenomenalna. Reszta obsady pomyliła chyba seriale - powinni grać raczej w Na Wspólnej lub jakimś Klanie.
Pierwszy sezon ciężko było przetrwać, reżyseria mocno kulała, w trzecim sezonie kulał za to scenariusz.
O ile sezon drugi wybija się na tle reszty i faktycznie zasługuje na mocne 8, tak sezon pierwszy to słabe 4, trzeci zaś 6.